SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[Dziennik] Cieniowanie - redukcja kolarska.

temat działu:

Junior SFD - pierwsze kroki na siłowni i w sporcie

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 5641

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a) Temat przeniesiony przez Koniu151 z działu Odchudzanie.
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 85 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 952
W dzienniku będę zamieszczał zdjęcia posiłków i zmian sylwetki, oraz dane takie jak obwody, waga.
Uprawiam kolarstwo od półtorej roku, zaczęło się od nieudolnej redukcji z 100kg do 65kg i tyle pozostało, niestety zbyt szybkie odchudzanie pociągnęło za sobą kilogramy spalonych mięśni i luźną skórę. Mam za sobą kilkanaście książek odnośnie żywienia i metodyki treningu, przesiaduję na forach sportowych, także zbierając te informacje w jedno można działać i liczyć na ciekawe efekty.

Cele na ten sezon to redukcja do 60kg, przy wzroście udziału tkanki mięśniowej - będzie to trudne, ale możliwe do wykonania. Dieta i ćwiczenia oparte literaturą stricte wytrzymałościową, ilości powtórzeń i rodzaje ćwiczeń mają na celu wzrost wytrzymałości siłowej/utrzymanie siły, na główne partie mięśni. Staż na siłowni zaledwie 2 miesiące, także ciężary małe i wciąż adaptacja. Kilka sukcesów kolarskich już mam za sobą, wygrane 2 maratony OPEN na dystansie 120km i 140km, jednak na amatorskim poziomie. Po usunięciu tłuszczu i przy niskiej wadze, przy postępującym treningu kolarskim w przyszłym sezonie będę mógł z pewnością walczyć na krajowym poziomie, także stawka jest wysoka i to motywuje.

Wzrost: 172cm
Waga: 65,5kg
BF: 12% (waga łazienkowa, dane orientacyjne - wizualnie duże otłuszczenie w okolicy brzucha, ud oraz pośladków)
Zapotrzebowanie kcal: RMR 1700x1.37 (lekko aktywny) = 2300kcal + kcal spalone podczas treningów

Siłownia (poniedziałek i czwartek, po 1h), brak ćwiczeń na nogi, trening kolarski postępuje, okres wzmacniania nóg na siłowni minął:
1. Rozgrzewka - ergometr wioślarski 10min
2. Wiosłowanie na siedząco 40x23kg, 3 serie
3. Ściąganie do klatki na siedząco 20x36kg, 3 serie
4. Wiosłowanie na stojąco 40x20kg, 3 serie
5. Mięsień prosty brzucha maszyna 20x43kg, 3 serie
6. Wyciskanie na ławce 40x20kg, 3 serie
7. Cool down - ergometr wioślarski 10min
+ ABS II (zaczerpnięte z tego forum)

Do tego trening kolarski 8-11h/tyg., poniedziałek wolny.

Dzienny wydatek kaloryczny będzie się wahał pomiędzy 2600-3500kcal. Żywię się zdrowo od 3 miesięcy, zachowując stały bilans kaloryczny, także spokojnie mogę już powoli obcinać. Zaczynam od -100kcal od poniedziałku 25.06. Kcal z węgli 50-60%, tyle wymaga sport wytrzymałościowy.


Liczę na wsparcie, dzięki! :)








Zmieniony przez - Striełok w dniu 2012-06-22 15:22:33

Zmieniony przez - Striełok w dniu 2012-06-22 15:23:36

Ból <3

Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 85 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 952
Dzisiaj siłka dokładnie tak jak w pierwszym poście, 400kcal/1h. Dzisiejszy jadłospis:

7.30 musli 100g, jogurt 200g, jaja x2, oliwa 5g, sałata z pomidorem (700kcal):
85w 35b 25t

Trening

12.30 kurczak 200g, ryż 100g, brokuły (600kcal):
90w 50b 5t

14.30 owsiane 80g, śliwki 55g, truskawki 300g, olej 15g, mleko 250g (750kcal):
125w 20b 25t

17.00 jogurt 150g, orzechy 30g, pomidor (300kcal):
15w 10b 20t

19.00 twaróg 100g, oliwa 10g, papryka (200kcal):
5w 20b 10t

2550kcal na 2600kcal:
320w 135b 85t

50% w/20% b/30% t

Biceps (najgrubsze miejsce): 29cm
Klatka (na wysokości sutków): 91cm
Brzuch (na wysokości pępka): 82cm
Udo (najgrubsze miejsce): 58cm
Łydka (najgrubsze miejsce): 38cm

W kolarstwie zbytni przerost mięśni nie jest pożądany, jak wiadomo im więcej masy mięśniowej tym więcej potrzebnego tlenu, wytrzymałość tlenowa spada. Dlatego chciałbym tylko zwiększyć lekko obwód bicepsa (do tej pory +1cm), klatki (do tej pory +2cm) kosztem redukcji uda i brzucha. Do tej pory jadłem zdrowo, ale zdarzały się wpadki typu pizza czy napaści na czekoladę, plus niezbyt regularnie jadłem, mało warzyw i 70% z węglowodanów - to zaowocowało w tkankę tłuszczową widoczną na zdjęciach. Czas realizacji postawionych celów - do końca 2012, także czasu jest sporo.
Ostatnio zmagam się z przetrenowaniem mięśni nóg, mam nadzieję, że tydzień przerwy pomoże i wrócę do treningów na rowerze (od poniedziałku powinno być git). Objawy to słabe nogi i senność podczas kręcenia, straszne uczucie...

Zmieniony przez - Striełok w dniu 2012-06-22 15:36:01

Ból <3

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 1317 Wiek 42 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10205
Trochę duże tego nabiału. Dodaj tam jakiegoś indyka i ryby. Musli gotowe wywal, wymieszaj sobie płatki owsiane z jakimiś owocami lepiej.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
nie widac tej luznej skory na brzuchu rozstepy chyba?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 85 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 952
Chilon - musli z Lidla, na bazie płatków owsianych górskich, orzechów, rodzynek i suszonych bakalii, śladowe ilości płatków kukurydzianych, nie jest źle i przy tym pozostanę (ekonomiczne i pyszne).
joz - rozstępy też, luźnej skóry jest od groma, mogę jej złapać na całą długość kciuka.

Nabiału dużo to fakt, powoli będę redukował jego ilość, jednak mam słabość do mleka i twarogu szczególnie, wybieram te 0% i 0,5%, także nie ma tego złego. Tylko ta laktoza...

Prosiłbym moda o przesunięcie tematu do działu "Dzienniki", wieczorem podam dzisiejszy jadłospis :)

Zmieniony przez - Striełok w dniu 2012-06-23 16:54:08

Ból <3

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 85 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 952
Przemęczyłem mięśnie nóg już nie pierwszy raz, podyktowane było to zbyt intensywnym treningiem a do tego siłownią, skutki to zaniżony puls (o 10-15 uderzeń na minutę!!!), senność, kompletny brak sił w nogach, brak ochoty na cokolwiek, zero motywacji - jak z przetrenowaniem. Niekiedy nie pomagały 3 tygodnie a nawet miesiąc przerwy! Tym razem znacznie obkroiłem plan treningowy i obolałe nogi trafiły na tydzień regeneracyjny, czyli wtedy kiedy mogły... Ale gdyby nie: sok pomidorowy szklanka dziennie, suplementowany potas, magnez, żelazo, Diohespan oraz masaże schładzającym i przeciwbólowym żelem, to prawdopodobnie siedziałbym w domu dużo dłużej. Pomogły zaledwie 2 dni kuracji - od niedzieli zeszłego tygodnia do wczoraj rano włącznie nie było mowy o jeździe, czułem się fatalnie i swobodna jazda ponad 20min sprawiała wielkie problemy. Dzisiaj czułem się jak inny człowiek, zrobiłem zwykły trening kompletnie bez problemów i bólu.
Jaki wniosek nie wiem sam, może faktycznie brakowało mi tych składników w organizmie (chociaż zjadam zróżnicowane warzywa/owoce w zalecanych przez dietetyków sportowych porcjach), a może powstały jakieś zatory krwi w mocno zakwaszonych nogach, które trzeba było zlikwidować, nie mam pojęcia, nawet nie wiem z kim mogę o tym porozmawiać i wysunąć prawidłowe spostrzeżenia na przyszłość.

Dzisiejsze żarełko poniżej. Trochę poniosło mnie z węglami. Na śniadanie tak mnie ssało, że ani się obejrzałem a wpierdzieliłem już podwójną porcję tego, co zwykle, na szczęście chwilę po tym trening rowerowy - 1h spokojnym tempem, na rozkręcenie nóg po tygodniowej przerwie (coś pięknego, jestem stworzony do ścigania na szosie).


8.30 musli 200g, jogurt 140g, mleko 350g, sok pomidorowy (1000kcal):
150w 35b 20t

Trening

12.30 kurczak 200g, ryż 100g, brokuły (600kcal):
80w 50b 5t

15.00 owsiane 60g, śliwki 50g, olej 20g, mleko 200g, truskawki 100g sałata z rzodkiewką (650kcal):
100w 15b 25t

18.00 kurczak 200g, oliwa 10g, surówka warzywna (350kcal):
10w 45b 15t

2600kcal na 2900kcal:
340w 130b 65t

Węgle ~55%, czyli w zasadzie w normie.

Wyszło mało posiłków ze względu na kumulację żarcia na śniadanie, zazwyczaj taką porcję dzielę na dwie.
Cieszę się, że napłynęło tyle motywacji właściwie spod ziemi i zapowiada się to na długi stan, także przyspamuję troszkę forum, byłoby fajnie jakby ktoś to czytał i komentował, z pewnością mi to pomoże :) Będę zamieszczał stale informacje o progresie siłowym, ale i tym na rowerze, stay tuned.

Służę pomocą jeśli chodzi o sporty wytrzymałościowe!


Zmieniony przez - Striełok w dniu 2012-06-23 18:20:55

Ból <3

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 1317 Wiek 42 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10205
Pyszne czy też nie, uważaj z tym musli, suszone owoce mają to do siebie, że do większości jeszcze dodatkowo dodają cukier, którego i one same w postaci fruktozy też mają nie mało. Jak chcesz lecieć w dół to nie ma zmiłuj, nawet białe pieczywo w zasadzie niewiele się różni od czekolady ;)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
peepeek ŁAMATOR
Znawca
Szacuny 47 Napisanych postów 17188 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 47910
nowy dziennik To sympatycznie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 85 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 952
Chilon w tym musli 85% to płatki owsiane, ale podjąłem decyzję że na śniadanko i tak będę wsuwał tradycyjną owsiankę z płatków górskich, smakuje mi po prostu bardziej :) Moje ulubione proporcje:
- owsiane 50g
- kasza manna 5g (zagęszczacz)
- mleko 0,5% 200g
- olej rzepakowy 15-20g
- śliwki suszone 50g

Wszystko do gara i od zagotowania 3min ciągle mieszając. Niby danie oklepane jak cholera, ale każdy ma inne proporcje i dokłada swoje ulubione składniki, u mnie to wygląda w ten sposób (dobre wrażenie nadaje tłustawy posmak oleju i rozpływające się w ustach śliwki, bez tego "surowe" płatki owsiane z mlekiem nie przeszłyby mi przez gardło). Często smażyłem placka jajeczno-owsianego, ale jednak to smażone i ciężko wchodzi bez miodu/dżemu na wierzchu, teraz preferuję zwykłą owsiankę a zaraz po niej sałatkę warzywną z gotowanym jajem i też jest git, a nawet lepiej!
Teraz kąpiel i masowanie nóg, jutro przerwa, w poniedziałek siłka i od wtorku treningi pod szczyt w październiku.

Ból <3

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 85 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 952
Odnośnie treningu siłowego, to zastanawiam się nad zmianą ilości powtórzeń. Olać metodykę treningu kolarskiego, obręcz barkową mam wystarczająco silną by pozostać w pozycji aerodynamicznej przez większość wyścigu i nie mam problemów z podjazdami na stojąco. Ważniejsze jest pozbycie się tłuszczu, a nic lepiej tego nie zrobi jak pojawiające się mięśnie. Kilka cm więcej w okolicy ramion i klaty na pewno nie zaszkodzi, a znacznie przyspieszy proces usuwania smalcu...
Kolejność ćwiczeń i same ćwiczenia są okej, jednak ile powtórzeń zastosować, by pobudzić mięśnie do najskuteczniejszego wzrostu? 10-12?

Ból <3

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 1317 Wiek 42 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10205
Teoria teorią, generalnie zakres 6-12 i u każdego inaczej to działa, bardzo ważne jest zaangażowanie i skupienie podczas wykonywania powtórzeń. Więc musisz ogarnąć i dostosować ciężar, tak aby 7-8 powtórzenie było wykonywane z dużym trudem a nawet z pomocą kogoś kto będzie Cię asekurować. Tylko jest jedno ale, jeśli chcesz lecieć w dół, ciężko Ci będzie rozbudować masę, coś tam pewnie urośnie ale nie nastawiał bym się na jakieś wielkie rezultaty. Raczej poustawiaj sobie priorytety, zjedź z tłuszczem do akceptowalnego przez Ciebie poziomu a potem dopiero weź się za robienie masy.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Najlepsze do redukcji

Następny temat

2 mies na silowni i nie widac rzezby

WHEY premium