No i nie trzeba stac na mrozie zeby zacmic, bo w miejscach publicznych nie zapalisz...
...
Napisał(a)
Pani, trzymam kciuki zebys przestala. Ja tez przestalam za pomoca kalkulatora Policz sobie jeszcze w skali zycie ile ta watpliwa przyjemnosc cie kosztuje....
No i nie trzeba stac na mrozie zeby zacmic, bo w miejscach publicznych nie zapalisz...
No i nie trzeba stac na mrozie zeby zacmic, bo w miejscach publicznych nie zapalisz...
...
Napisał(a)
powodzenia z rzucaniem papierosów a za każdą myśl o chęci zapalenia rób 5 burpiees (pompki męskich oczywiście i z wyskokiem )
Zmieniony przez - Arphiel w dniu 2012-06-19 10:22:47
Zmieniony przez - Arphiel w dniu 2012-06-19 10:22:47
"pod tym niechcianym tłuszczem niekoniecznie ukrywa się nasz ideał urody" Obliques
Don’t be a follower. Be a leader even if for a while you are only leading your shadow.
DT -> https://www.sfd.pl/DT_Arphiel-t1191724.html
...
Napisał(a)
Bunia w skali nawet 5 lat wychodzi ponad 20 000 zł - jest to wiele, muszę przyznać. To też motywacja, choć przyznam, że nie główna.
Arphiel to znaczy, że tylko od rana powinnam już zrobić jakieś 40 burpees. Nie wiem czy dałabym radę jednak - natomiast taka wizja mnie bardzo motywuje
Dzięki za wsparcie. Rzucam po raz pierwszy w życiu a palę już jakieś 13 lat(). Musi się udać - nie ma innego wyjścia!
Arphiel to znaczy, że tylko od rana powinnam już zrobić jakieś 40 burpees. Nie wiem czy dałabym radę jednak - natomiast taka wizja mnie bardzo motywuje
Dzięki za wsparcie. Rzucam po raz pierwszy w życiu a palę już jakieś 13 lat(). Musi się udać - nie ma innego wyjścia!
...
Napisał(a)
hej,
az sie zdziwisz do czego bedziesz zdolna jak rzucisz fajki! zauwazysz moc z dnia na dzien, z treningu na trening, bedziesz mogla duzo wiecej, szybciej i dluzej, a co za tym idzie, wiecej spalonych kalorii na kazdym treningu :) a to ogromna motywacja :)
rowniez palilam 13 lat i udalo mi sie rzucic ten nalog dzieki silowni
az sie zdziwisz do czego bedziesz zdolna jak rzucisz fajki! zauwazysz moc z dnia na dzien, z treningu na trening, bedziesz mogla duzo wiecej, szybciej i dluzej, a co za tym idzie, wiecej spalonych kalorii na kazdym treningu :) a to ogromna motywacja :)
rowniez palilam 13 lat i udalo mi sie rzucic ten nalog dzieki silowni
...
Napisał(a)
Też trzymam kciuki w rzucaniu palenia, tak prozaiczna rzecz jak wypisanie sobie plusów i minusów, ile ci plusów zostaje? ;) Trudno jest jak z każdym nałogiem, ale masz tutaj kibiców :)
...
Napisał(a)
Ja rzuciłam dwa lata temu po 6 latach palenia i jakoś poszło początki są zawsze najgorsze, później będzie coraz łatwiej
...
Napisał(a)
a tam, niby tyle wychodzi ale jak czlowie nie pali to wcale nie ma wiecej pieniedzy
...
Napisał(a)
Obliques, to jest zdanie mojego kolegi, ktory rzucal juz z 10 razy... Mowi, ze jak rzucil to i tak nie mial wiecej w portfelu... Ja tam jak rzucilam to na pocztaku kupowalalm sobie jakas przyjemnosc typu spa czy jakis drobiazg za wartosc papierochow
Wiexc rzeczywiscie nie mialam wiecej pieniedzy ale mialam wiecej przyjemnosci.
Wiexc rzeczywiscie nie mialam wiecej pieniedzy ale mialam wiecej przyjemnosci.
...
Napisał(a)
no fakt kasy nie mam więcej ale za to za każdym razem jak widze kogoś palącego to mam uczucie ufff jak fajnie że nie pale
...
Napisał(a)
lids - jeszcze nie poznałam tego uczucia, bo mimo, że treining dziś w planach to de facto właśnie dopiero skończyłam tyrać...ale zdam relacje!
nuria - dzięki, będę o tym pamiętać w chwilach zwiątpienia
massmarols - kurde, bardzo ciężkie te początki - ale jakoś bedzie, nie?
Obli, bunia i katalak - ja coś widzę, że wcale tej kasy nie poczuję - ale będzie na dzikie ptactwo i inne frykasy
wielkie dzięki za te słowa - moja znajoma stwierdziła, że nie dam rady..(do tej pory chyba nie widziała mnie bez papierosa) - ale we will see about that one
a chwile zwątpienia dziś były - myślę, że opatrzność wystawiła mnie na próbę - na samym początku dnia mój komputer umarł, zdechł, kaput...a jutro ważna prezentacja.. wszędzie w biurze zamiast office'a, open office(oszczędność szefostwa) - na którym prezentacji się nie da zrobić..przyznam, że już dawno się tak nie zestresowałam i chęć na papierosa była! ale stwierdziłam, że to będzie zbyt łatwe, jeśli zapalę - się nie skusiłam! a pewnie wypaliłabym dziś ze dwie paczki - znając swoje możliwości.
oraz - dziś rozładowywałam stres POMPKAMI zamiast papierosów - udało mi się zrobić 10 męskich!! ja wiem, że to nie jest oszałamiająca liczba, natomiast my life record - na razie!
oraz - świat nie kończy się nawet jeśli cały dzień nie ma Cię pod mailem - to dla mnie nowa, ale i najwyższa prawda
niestety, będąc odpowiedzialną jednostką społeczną, byłam zmuszona dokończyć pracę wieczorem - właśnie skończyłam, więc z treningu nici. nie mam nawet siły na bieganie, szczerze mówiąc - może rankiem? no nic - jutro trening już na 200%
Się rozpisałam - wracają do konkretu: miska na jutro.
nuria - dzięki, będę o tym pamiętać w chwilach zwiątpienia
massmarols - kurde, bardzo ciężkie te początki - ale jakoś bedzie, nie?
Obli, bunia i katalak - ja coś widzę, że wcale tej kasy nie poczuję - ale będzie na dzikie ptactwo i inne frykasy
wielkie dzięki za te słowa - moja znajoma stwierdziła, że nie dam rady..(do tej pory chyba nie widziała mnie bez papierosa) - ale we will see about that one
a chwile zwątpienia dziś były - myślę, że opatrzność wystawiła mnie na próbę - na samym początku dnia mój komputer umarł, zdechł, kaput...a jutro ważna prezentacja.. wszędzie w biurze zamiast office'a, open office(oszczędność szefostwa) - na którym prezentacji się nie da zrobić..przyznam, że już dawno się tak nie zestresowałam i chęć na papierosa była! ale stwierdziłam, że to będzie zbyt łatwe, jeśli zapalę - się nie skusiłam! a pewnie wypaliłabym dziś ze dwie paczki - znając swoje możliwości.
oraz - dziś rozładowywałam stres POMPKAMI zamiast papierosów - udało mi się zrobić 10 męskich!! ja wiem, że to nie jest oszałamiająca liczba, natomiast my life record - na razie!
oraz - świat nie kończy się nawet jeśli cały dzień nie ma Cię pod mailem - to dla mnie nowa, ale i najwyższa prawda
niestety, będąc odpowiedzialną jednostką społeczną, byłam zmuszona dokończyć pracę wieczorem - właśnie skończyłam, więc z treningu nici. nie mam nawet siły na bieganie, szczerze mówiąc - może rankiem? no nic - jutro trening już na 200%
Się rozpisałam - wracają do konkretu: miska na jutro.
Poprzedni temat
5 miesięcy diety i ćwiczeń i nic :(
Następny temat
po 50
Polecane artykuły