pani w obuwniczym_redukcja

W brzuszku leci

A co Ci nie wychodzi z przysiadami?

Może nagraj filmik jak robisz przysiady?

Zmieniony przez - Dotkazoz w dniu 2012-06-27 05:54:04

Leci, leci - o dziwo, bo w poprzednim tygodniu raczej niezbyt intensywnie trenowałam i właśnie dostałam @, ale była czysta miska!

Przysiad - kolana jadą do środka i odrywają mi się pięty.
Także pytanie - czy mogę stosować podkładki pod pięty? Czy starać się nie? Z podkładkami utrzymuje dobrze kolana i schodzę nisko, pięty się nie odrywają.

W pas,
Miska z wczoraj poniżej.

Boli mnie absolutnie KAŻDY mięsień w nogach. Przy absolutnie KAŻDYM ruchu.

W pas.
Miska z wczoraj i z dziś. Dziś ta ze 120gramami węgli - nie ogarnęłam , bo zaspałam do pracy, a potem za dużo ryżu. No nic. Się tłumaczę, że widzę błąd.

Moja przyjaciółka śpiewała wczoraj dyplom w Akademii Muzycznej, a potem był raut z tej okazji. Widziałam się z wieloma dawno niewidzianymi znajomymi - usłyszałam, że "ubyło mnie pół" i inne miłe rzeczki - co motywuje do dalszych zmian. Oczywiście, nie oszczędzono mi też żartów tytułem "chłopca z siłowni"

W pas, dziewczęta.

Poniżej miska z soboty i niedzieli.
W niedzielę ta pita, to pita na pikniku, w którą zawinięte było pyszne mięso. Waga podana orientacyjnie - niestety pita pszenna, nie pełnoziarnista, także ją w ilościach jak najmniejszych pochłonęłam.

Wypiska z sobotniego treningu też jest.
I wymiary z dziś też są.

A teraz PLAN
- ten cykl redukcji zaczęłam z początkiem maja, z końcem lipca chciałabym go skończyć
- czuję, że potrzebna mi regeneracja - od liczenia i siłowni - o luz psychiczny tu chodzi
- mamy 2.07 do 31.07 chciałabym powalczyć na maksa - myślę, o robieniu tak jak teraz 3 treningów w tygodniu i włączeniu 1 dnia aerobów(bieganie) i 1 dnia gpp - czyli 5 razy w tygodniu zaplanowany, sportowy wysiłek. Pomijam rzecz oczywistą, czyli czystą miskę w rozkładzie 130 b, 100 w i reszta T do 1700 kcal
- z końcem lipca zrobię podsumowanie - będzie to właściwie podsumowanie 6 msc od kiedy zmieniłam styl życia

no i schodzi delikatnie
szczerze jakos nie jestem przekonana do tych podkladek pod pietami, co znaczy nie odrywa sie pieta skoro ta pieta jest oderwana przez podkladke i stoisz na palcach, przy nauce na poczatku stosuja ale dziwne rzeczy powniej wychodza, na prawde lepiej nauczyc sie en naturel

Mi dal trener podkladke nie dlatego, ze sie cos odrywalo, ale nie moglam gleboko siasc ATG bez tego...

Obli,
Schodzi, schodzi. Powoli ale też katuję się tylko 3 razy w tygodniu, a nie 5 czy 6, jak niektórzy - teraz pojadę tak miesiąc, żeby zobaczyć efekty, ale wiem, że na dłuższą metę to nie dla mnie takie ciśnięcie w opór, bo mi to zjada energię a jeszcze chciałabym mieć chwilę, żeby żyć

Dziś trening, więc spróbuję bez podkładek. Ostatnio robię też przysiady bez obciążenia i zauważyłam, że zwiększył mi się zakres ruchu. Oczywiście, jeszcze nie jest to total ATG, jak powinno być, ale jest lepiej niż kilka tygodni temu.

Wrong - właśnie, z podkładkami schodzę zdecydowanie niżej i mam większe panowanie nad wykoślawiającymi się kolanami.

Kłaniam się,
Miska z dziś(wczoraj) i wypiska z treningu. Po nim tylko 5 min na rowerku, bo mnie siłownie zamykali!

W pas!

Miska z wczoraj. Data inna, bo miska się praktycznie powieliła z poniedziałkiem.

Aktywnością niesportową były zakupy. Zostałam zmuszona - bo w swoich ubraniach wyglądam już jak w ciuchach starszego brata.
Ja podziwiam Wrong, że to lubi. Jest okres wyprzedaży. Jest masa ludzi. To jest ewidentnie aktywność nie dla mnie.
Ale! Z rozmiaru 44/46 jest rozmiar 40!