kaszmirka/ akcja 40stka str. 71

wczoraj pierwszy dzien treningowy --- masakra

Obli bede wdzieczna jakbys zerknela


- wioslarz 10 min rozgrzewki
Dzien 1.
1a. przysiad 4x10/12/15/20/10 tempo 2010 odpoczynek 2min

dwie serie rozgrzewkowe 0,20 kg x10
(7+3)x 50kg; (8+4)x 45kg; (13+2)x40kg; 20x35kg; 5x52,5kg
jesli chodzi o tempo to jest mi strasznie ciezko przy 50, 45kg poprostu zamiast 2010 wychodzi mi bardziej 202-31 Nie ukrywam ze mam problemy z szybkim wstawaniem przy ktoryms tam powtorzeniu a i po tych 7 czy 8 powtorzenich musze ze 2-3 s. odpoczac na gorze.
Moze powinnam wiec zmniejszyc obciazenie czy raczej probowac dopracowac to co jest?

1b. romanian DL 4x6-8 3020 2min

rozgrzewkowo 10,20kg x 10
8x 40kg/45kg/50kg 4x55kg

2a. przysiad bulgarski 3x12 na noge 3010 90sek

12x 20kg/22,5kg/25kg

2b. uginannie nogi lezac 3x12 na noge 3010 90sek

12x 5kg/6kg/8kg

3a. wznosy bioder 1 1/4(jak jest pilka to na pilce3x8-14 2011 bez przerwy

zrobilam na pilce 3x14 tak normalnie, bo nie wiem co oznacza 1 1/4, czy to z jedna noga moze?

3b. przysiad z wyskokiem 3x15-20 20X0 2min

przy ostatnich przysiadach to ten wyskok to raczje symboliczny byl

4a. wznosy kolan w zwisie 2 x8-10 3111 30sek

2 x 10

4b. jezyki 2x10-12 3010 60sek

brak --- nie mam sprzetu, wiec bardzo prosze o zamiane cwiczenia.

+ 15min orbi na obciazeniu 11/ 16
+ krotkie rozciaganie na dywanie

Refleksja: trening dajacy w kosc. Musze popracowac nad trzymaniem odpowiedniego tempa bo nie wychodzi to tak jak byc powinno. Czuję dziś mięsnie. Nie tak jak czuje sie typowe zakwasy ale jakbym zostala pobita beysbolowka


Miska: protokol estrogenowy, wiesiolek, pomidor, papryka, 3 pieczarki, pol kilo brokulow , ogorek

Lipo(x)pack byl tym razem pomocny w treningu i nie odczuwalam skutkow ubocznych. Najpierw zjadlam obiad po 40 min lyknelam supla a po kolejnych 40 min zaczleam cwiczyc i bylo ok.

data z dzis ale miska z wczoraj ( musialam dni przestawic a juz mialam skompletowane menu)

Kaszmirka, ja i tak wpadam w zachwyt nad ciężarem w siadzie.

azzi zawstydzasz mnie


trening


10 min wioslarz
1. w kleku
-wymach noga pod siebie do prostej w tyl, x20
- wymach prosta gora dol x20
- pulsowanie w gore x20
- wymach zgieta noga w gore z powrotem na ukos kolanem do ziemi za noga kleczaca x20

2.lezac bokiem
- wznosy prostej nogi w gore x20
- pulsowanie prosta noga w gorze x20
- podnoszeni nogi do wyprostu zjonajac w dole i dotykajac kolanem przed soba x20

moje GPP-- 5 obwodow:
-50 pajacykow, 25 przysiadow, 5 invert rows ( w moim przypadku pod stolem ), 10 burpee ---- wrazenia bezcenne

Zmieniony przez - kaszmirka w dniu 2012-05-16 19:51:48

kaszmirko, widziałam u azzi bodajże, że używasz mąki z alnatury, mi żytni chleb ładnie wychodził na szrocie z kauflandu, dość grubo mielonym, a najlepiej wymieszanym z drobno zmieloną mąką

Arkona dzieki za namiary ja cosik takiego kupuje w PL na ryneczku, ale juz mi sie konczy wiec zapoluje na taki jak podajesz a jak Ty pieczesz razowy? Ja dzis zakwas nastawiam

Wczoraj dzien beztreningowy, ale nadal czuje wplyw treningu w postaci lekkich zakwasow

Ja też razowy dziś piekę, cały czas robię z przepisu Owieczki a mąka chyba im ciemniejsza i grubiej mielona tym lepsza.

Fela ja mam uraze do razowych raz pieklam i bardzo sie napalilam a tu tala porazka musialam wiec psychicznie sie nastawic a trwa to z pol roku juz i teraz podejmuje znow wyzwanie.
Wtedy tez sugerowalam sie przepisem Owieczki, ale moze nie dosc dokladnie. Teraz juz sobie caly przepis wydrukowalam a wrazie czego Obli doradzila by dla pewnosci troche drozszy dodac. Jak dzis zakwas nastawie to mysle ze gdzies tak w srode/ czwartek bede piekla

Kobitki nie wiem jak u Was ale jak pieke z zytniej bialej to wyrasta mi i jest dosc puszysty. Przy mace typowo razowej zawsze mniej wyrasta i wilgotny. Smak dobry jednak konsystencja taka sobie.

Kaszmirko mnie sie wydaje,ze jak dzis nastawisz to w niedziele/poniedzialek mozesz piec. Jak juz bedzie pachnial jablkami i sie burzyl.

Zmieniony przez - lunika w dniu 2012-05-18 08:31:55

Zmieniony przez - lunika w dniu 2012-05-18 08:32:43

Ja białej nie dodaję z samej ciemnej żytniej piekę. Nie wyrasta dużo rośnie o jakieś 30% i jest dość gliniasty no ale w smaku super. No i wiem, że zdrowszy taki przecież biała żytnia jest pozbawiona najbardziej wartościowych składników.
Nie trzymam się idealnie przepisu, wszystko robię na oko dodaję sporo lnu, zarodków pszennych, pestek dyni i trochę sezamu i słonecznika.

ja robię podobnie jak Fela wg Owieczkowego przepisu
nie robiłam chleba od stycznia bodajże, bo już go nie mam w misce, ale zawsze robiłam tylko z żytniej pełnoziarnistej
spróbuj z dodatkiem drożdży na początek, tak jak obli mówi jak zakwas jest młody, a mąka prawdziwa pełnoziarnista, ciężka, to przyda mu się wspomaganie - może nie mieć tyle siły żeby chleb udźwignąć
im starszy zakwas, tym więcej siły ma - progres robi

ten schrott z kauflandu jest dość grubo mielony, przynajmniej taki mi się trafiał, wbrew temu co na opakowaniu napisane, że "fein geschrottet"