moCCa - dzienniczek :)

Witaj MoCCa Czarnula - dzwonki łososia? zazdroszczę... Czemu to co dobre i zdrowe jest tak okropnie drogie... o jajcach ostatnio to nie wspominam nawet

Kupuję, też okazyjnie, te dzwonki łososia kupiłam w biedronce, 250g 13 zł bodajże kosztuje, sory nie pamiętam dokładnie ile, ale coś koło tego. Mięso z indyka też jest zdrowe Dzwonki wyszły pyszne, zrobiłam moją ulubioną, mega dobrą surówkę z fetą I skusiłam się na posmakowanie zupy brokułowej, jest świetna i jaka zdrowa

ale... znajomy dziś kiedy opowiadałam mu, że mam nowy trening w którym mam np martwy ciąg, przysiady ze sztangą czy wyciskanie leżąc mówi - chcesz być babochłop? Przecież fajnie wyglądasz a Ty ćwiczysz to co ja i nie będziesz wyglądać dobrze
Ręce opadają... Przecież nam nie jest tak łatwo nabrać mięśnia jak im. Szkoda gadać ale jakoś mi się tak przykro zrobiło. Niepotrzebnie prawda?


Skąd ja to znam mi też znajomi mówią, ekstra laska z Ciebie itd itp... Albo teksty, że będę wyglądać jak facet A taka prawda, że wolę mieć dużo mięśni, jędrne ciało, a nie wyglądać jak wychudzona szczapa, albo meduza, z tłuszczem, że aż niemiło patrzeć Nie poddawaj się rób, swoje i licz na siebie Oni za parę lat będą, żałować tego co mówili i żałowali swojego postępowania i błędów albo jak większość nie zmienią zdania. Będą się objadać chipsami i słodyczami a ich ciała będą wyglądać, że lepiej nie patrzeć Szkoda, że tak mało ludzi dba o siebie

Zmieniony przez - Czarnula w dniu 2012-03-27 22:30:04

Czarnula to ta Twoja rybka musiała wyjść pysznie!
Masz rację trzeba patrzeć na siebie i nie słuchać tych którzy nie mają o pewnych sprawach pojęcia… Będziemy twarde nie można pękać

Dzisiejszy trening:
10 min rozgrzewki na bieżni
Martwy ciąg
1x 10 kg x 15
2 x 15 kg x 15

Wiosła szerokie
3 x 5kg x 15
jak dokładam więcej robię to na chwilę obecną niepoprawnie

Wiosła wąskie
3 x 10 kg x 15

Podciąganie (winda) 30 pomocy
2 x 10
1x8

Brzuszki na ławce skośnej głową w dół
3 serie 10 powtórzeń

Na koniec 20 min aero na bieżni – marsz przeplatany szybkim truchtaniem.

Dzisiaj byłam na tym szkoleniu i za Waszą radą wzięłam jednak ten pojemniczek z jedzeniem a spałaszowałam go w kiblu ( no tam jeszcze mnie z żarciem nie było) no ale miska czyściutka potem tylko jak był obiad wzięłam trochę na talerz różnych sałatek co by nie siedzieć tak przy wszystkich na sucho mieli tam niby filety z kurczaka i rybę ale jakieś takie w sosach to było i bóg wie jak przyżądzone

Miska - trening był między 3 a 4 posiłkiem:




do tego 1,2 l wody, 3x pokrzywa, 1 espresso

Chodzę dziś głodna, to pewnie przed @... pochłonęłabym wszystko no i… do słodkiego mono kusi
Sama nie wiem jak mam jeść żeby było dobrze? Jem jak mi się podoba i na czuja. Nie chcę żeby mi to wyszło na złe


Zmieniony przez - moCCa w dniu 2012-03-28 19:08:04

Zmieniony przez - moCCa w dniu 2012-03-28 19:25:14

Zmieniony przez - moCCa w dniu 2012-03-28 19:37:20

zwiększ kcal

Jestem w podobnej sytuacji.Ja jestem już po anoreksji,ale pozostałości są W październiku zaczęły mi się napady.Muszę się kontrolować.Bo jak sobie odpuszczę jakiś posiłek i zjem coś innego,to później leci do końca dnia.Od kiedy tu jestem miałam dwa "napady".Biorę to w cudzysłów bo teraz to nie są już takie napady,że się obżeram na raz tylko w ciągu 2-3 godzin jem co chwilę aż się zapcham i brzuch mam wielki i twardy.Okropność. Życzę Ci powodzenia w walce
A tak w ogóle to ja też chcę być BIKINI FIT!!!!

Fala no niby taaa. Od tego tygodnia zwiększyłam już węgle o 50g. Jednak wiesz wolałabym konkretne instrukcje co i jak bo sama tak kombinować to chyba nie chcę... nie wiem jak żeby było dobrze

Olciak94 No to coś okropnego... ta ciągła nad wszystkim kontrola no nie? bo inaczej boję się że popłynę no bo.. co tam i tak dzień stracony ahh to chore myślenie czasem powraca kiedy mi smutno, coś nie wyjdzie, albo przed okresem jak mam zmożony apetyt... ciągle coś węszę... dlatego muzę mieć sporo zajęć, zmykam na siłkę codzień żeby nie mysleć...
Też życzę Ci powodzenia i mocno ściskam!

A tak w ogóle to ja też chcę być BIKINI FIT!!!!
nie wiem co powiedzieć

Zmieniony przez - moCCa w dniu 2012-03-28 21:46:29

Zmieniony przez - moCCa w dniu 2012-03-28 21:53:06

Czarnula to ta Twoja rybka musiała wyjść pysznie!
Masz rację trzeba patrzeć na siebie i nie słuchać tych którzy nie mają o pewnych sprawach pojęcia… Będziemy twarde nie można pękać

Pewnie, świetne podejście Ja Ciebie też widzę na bikini Mis

Czarnula
Laski bo zacznę czuć presję z tym bikini żeby mi się udało choć ciut tak fajnie wyglądać... byłoby bosko

Miska na dziś - trening między 3 a 4 posiłkiem (wypiska wieczorem)

Oj tam, od razu presja... po prostu fajna z Ciebie proporcjonalna kobitka i każda z nas tu już widzi oczami duszy co można osiągnac mając takie ciało na start no i ze względu na to nie damy Ci stąd uciec

gratuluję przełamania się i obszamania posiłku w kibleku na szkoleniu powiem Ci, że ja przez konferencję w pracy zawaliłam poprzednie podejscie do ladies- zjadłam lunch podany na szkoleniu z braku własnego posiłku i ... klops- ta mania perfekcyjności i pieprzony edek, który mi szeptał "zjadłaś bez liczenia, coś co nie było w planie" mnie załatwiło... ale dzięki temu już wiem- już jestem przygotowana ... wiesz może i to męczące, moze i fajnie by było szamac jak Twoja koleżanka wszystko to na co się ma ochotę w rozsądnych ilościach i nie miec wyrzutów sumienia, ale z 2 str musimy sobie uświadomic, że my jesteśmy chore i to jest nasza droga do wyzrowienia.. przecież nie każe się osobie chorej powiedzmy na altzhaimera ( tak to się piszę?? ) uczyc się wierszy na pamięc, albo alkoholikowi pracowac w sklepie monopolowym ( sorry za porównanie )
może to wynika stąd, że w Polsce ed nadal jest bardziej uważany za fanaberię/chęc schudnięcia niż chorobę duszy..

w każdym razie ściskam mocno i siły życzę

mass kochana kobito nie uciekam! to bikini zaczyna być mobilizujące...

Dlatego widzisz, zawsze warto być przygotowanym i mieć coś do jedzenia swojego - nieważne gdzie Ale wiesz najgorzej jest podczas takich towarzyskich spotkań - nikt nie wie jak bardzo się męczę siedząc np przy słodyczach czy ciastach... patrzę na to a to do mnie gada a jak słyszę weź no jeden nic się nie stanie to dosłownie nóż mi się w kieszeni otwiera...to tak jakby posadzić alkoholika przed butelką wódki i kusić, może tego nie wytrzymać a co się w nim dzieje w środku i jakie myśli się kłębią to masakra - mam to samo... ja wiem, nie powinnam się na innych złościć bo przecież oni nie wiedzą co mi jest ale jak mówię NIE tzn NIE Kosztem tego gdy byłam w tym nie najlepszym stadium - unikałam wszelkich wypadów, ze strachu? że wyżyję się niechcący na kimś, że kogoś obrażę, że zjem coś niedozwolonego i wrócę to tego co było. Jednak obecnie jestem silniejsza i nie unikam aż tak spotkań choć na wiele z nich czuję panikę i nie potrafię się jeszcze z nich tak cieszyć jakbym chciała...
Ale koniec smęcenia! głupi ed-ek

Póki co czekam na jakieś władze, które zobligują się podjęcia nade mną pieczy i bicza Potrzebuję czasem kopa co by się opamiętać i zebrać! no i trzeba coś ze mną zrobić konstruktywnego...

Zmieniony przez - moCCa w dniu 2012-03-29 09:21:35

Witaj w Ladies, ładna figurka, aż strach się bać jaka laska z Ciebie będzie jak zaczniesz ciężej ćwiczyć Tylko malutko jednak jesz jak na osobę Twojego wzrostu, może dlatego ciągnie Cię nadal do słodyczy. Ja jestem o 15 cm niższa i jem ok 1800-2000 kcal, a obwody stoją w miejscu (a chcę nabrać trochę masy). Kiedyś też rzucałam się na słodkie, teraz słodyczy nie tykam, bo po prostu jestem ciągle najedzona, myślę, że jak zaczniesz jeść jak prawdziwa stonka z Ladies to będzie ok Powodzenia, trzymam kciuki!

Zmieniony przez - chuda w dniu 2012-03-29 09:52:55