MOje główne zajęcie to dreptanie. Tam i z powrotem. Posiadam pralke oraz sprzęt do prac domowych więc mój rozwój sylwetki nie może nastąpic tak harmonijnie jak u gospodyn domowych 100 lat temu.
Oprócz tego posiadam 4 dzieci a więc przeszłam 4 ciąże.
Zanim trafiłam na to forum wydawało mi się że coś wiem o żywienie, spalaniu, dietach itd. Teraz z pokora i ulgą przyzneję że nie wiem. Z ulgą ponieważ rokuje to, że jak zacznę wiedzieć naprawdę, będę wygladać tak jak bym chciała.
Na razie po przeczytaniu kawałka forum doszłam do wniosku że cały mój "trening" nie był w żaden sposób kontrolowany a dieta to porażka.
Obecnie "trenuję":
- chodzę na dziwną siłownie 3 x w tygodniu. Trening kupiony na gruponie, Wygląda na to ze jet to trening interwałoy, cwiczenia na maszynach bez obciążen 30 sek potem 30 sek aerobów, idzie sie 3 kółka + rozgrzewka i rozciąganie. Link tu http://www.fitlady.pl/18/circuit---trening-w-kregu/
nie wiem czy to coś warte,
-zaczęłam aerobiczną 6 weidera
- mam piłkę zamierzam ją zużytkować
Niem mam czasu , mam dzieci i brak pomocy do dzieci
Jestem udupiona w domu z różnych przyczyn.
teraz ktoś wyje więc pomiary nastąpią. Kuba pogryzł Alę
http://www.sfd.pl/Redukcja_kury_domowej-t844740-s1.html AKCJA 40 str 15