kaszmirka/ akcja 40stka str. 71

Ja tam lubie kazde psiaki, kumpela ma chodowle sznaucerow - ale te jakos z koleii do mnie nie przemawiaja.

Scianka w sierpniu--- jestem jak najbardziej ZA

A do mnie wlasnie malz zadzowonil ze DO DZIS mial wypelnic plan urlopowy na ten rok !!! --- tylko wczesniej zapomnial mi o tym powiedziec, wiec tak na szybko trzeba bylo wszystko poustalac no i pierwszy urlop juz na koniec maja ---- oj trzeba spiac poslady by jakos wyjsc na ta plaze a jak nie dam rady to wykombinuje urlop w Danii-- polowa naszych znajomych tam jezdzi i rozbierac sie nie bedzie trzeba w maju

dzisiejszy trening:

rozgrzewka -10 min orbi

Obwód 1:
1a. Wyciskanie sztangielek na poziomej -7/8,5/8,5kg
ostatnio -7/7/8,5kg

1b. Przysiad przedni 15/15/17,5kg
12,5kg

1c. Podciągnie sztangi podchwytem (wąsko)-30kg
30kg
1d. wykroki ze sztangielkami -7kg
7kg
1e. brzuszki na pilce


Obwód 2.
2a Wyciskanie żołnierskie 15/15/15kg ( ostatnie 2 serie 2x10, ale nie chce juz cofac sie do 12,5)
12,5/15/15 (ostatnia seria 2x10)
2b. Prostowanie na maszynie --20/20/25
20/25/25kg
2c. Sciaganie drażka górnego szeroko-- 20/25/25kg
20/25/25kg
2d. Wznosy bioder z obciażeniem, nogi wyżej-- 10kg
10
2e. K2E --14,10,15
3x10

Obwód 3. - tu bylo bez zmian obciazenia
3a Ugiananie młotkowe rąk ze sztangielkami -5kg
3b Wspięcia na palce --sztanga 40kg
3c. Francuskie wyciskanie siedząc -sztangielki 3,5kg
3d. Russian twist --krazek 5kg
3e. Wznosy ramion bokiem - 4kg

-35 min orbi-- CV Workout

Jakos zatesknilo mi sie do serka wiejskiego a i dzis pierwszy chyba raz w swoim zyciu zjadlam surowe jajko, ale nie czulam go calkiem jak rozbeblalam z bialkiem, owsianymi i jagodami

z bialkiem, owsianymi i jagodami
jagodowy kogel mogel :)
zazdroszczę tej siłowni domowej

Scianka to moje niespełnione marzenie! Przyjmiecie mnie jakby co?

azzi bardzo chetnie, mozesz dolaczyc choc nie wiem czy bedzie Ci po drodze. My pewnie umowimy sie w sierpniu w Lodzi w Manufakturze. Karola mowi ze tam bardzo fajnie.

Arkona jajo bylo tylko 1, bo ja tak z pewna niesmialoscia do tego podeszlam.
Jesli zas chodzi o domowa silke to bardzo sobie chwale ten komfort. Na obecnym etapie wlasciwie nie potrzebuje nic wiecej, choc pewnie w pozniejszym czasie cosik jeszcze sie jeszcze dokupi
Oczywiscie nie ma co porownywac sprzetu domowego ze studyjnym ale cwiczyc moge nie wychodzac z domu i nie traca 2godzin na dojazdy/dojscie, nie czuje tego smrodu sztucznej wykladziny ( na silce do ktorej chodzilam wlasnie byla wykladzina no i mam dostep do sprzetu bez obawy ze ktos mi zajmie. A u Ciebie wyczytalam ze chodzisz na niemiecka strone na silke?

na niemiecka strone na silke
zgadza się, najbliżej mam
w moim miasteczku jest siłownia (ale jest tak mała, że niemożliwością by było zrobić trening obwodowy, zresztą jakikolwiek trening) czyli w sumie jakby jej nie było ;) musiałabym dojeżdżać do sąsiedniego miasteczka po "naszej" stronie
po drugiej stronie jest kilka dużych, do tego jeszcze od stycznia miały promocję na karnety
zresztą polska i niemiecka strona to jak jedno miasto z mostem pośrodku ;)

Zmieniony przez - Arkona76 w dniu 2012-01-18 16:34:01

Luzik, tylko jakieś 123 km!

ja mam od rodzicow niecale 60 km ale czego nie robi sie dla scianki i spotkania

ja do rodziców jakieś...parę schodków niestety. Ale szmochód posiadam, więc do Łodzi dojadę.

eee to ja rodzicow mam jakies 880 km a od rodzicow do Lodzi te prawie 60.

bardzo fajnie bedzie sie spotkac w wiekszym gronie

Arkona nie ma co ukrywac ze w D lepiej jest rozwinieta siec silek i wogole klubow fitness. U mnie na dzielnicy tez w grudniu otworzyli nastepny za calkiem dobra cene z wieloma zajeciami grupowymi i powiem sama ze mialam wielka ochote sie zapisac ze wzgledu na joge, ktorej bardzo bym chciala sprobowac, ale kolezanka mowila ze dzikie tlumy -- nie ma nawet jak reki wyciagnac w czasie cwiczen

Azzi - im więcej tym weselej zaklepiemy sobie opiekę jakiegoś instruktora (bo ja już sto lat chyba nie byłam) i pobawimy się Ja tam się ślinię do tej ścianki przez szybę z korytarza głównie