Mam piętnaście lat, ćwiczę na siłę od około pół roku, mam jakieś 168 cm wzrostu i ważę jakieś 56,5 kg bez ubrania i 57,5 z ubraniem.
Mój problem polega na tym, że chcę wyrobić sobie fajną klatę, taki mam cel ćwiczeń na siłowni, i gdy już w miarę mi się to udało to problemem jest tkanka tłuszczowa, nad którą już rok myślę bo ciąle mnie dręczy. Mam 75cm obwodu brzucha i widać jak mi trochę ten brzuszek zwisa, jest za duży. Większość kumpli myśli, że jestem chudy bo zazwyczaj wciągam brzuch. Chcę po prostu mieć parę centrymetrów obwodu brzucha mniej.
Dodam, że tak samo uciążliwe są uda, które są dosyć duże, przez co boję się chodzić np. w dżinsach, bo to się rzuca w oczy.
Nie mówcie mi tylko, że nie brać się w tym wieku za odchudzanie bo ja to wiem, ale po prostu muszę coś ze sobą zrobić.
Liczę na pomoc, dzięki.