A powiem Ci, że przez pierwszy miesiąc czułem się przemęczony i to dość mocno. Jednak teraz wszystko gra Chociaż pewnie jakbym odpuścił Lafay'a to miałbym więcej sił, ale nie narzekam Dużo snu i jedzenia i wszystko będzie ok!
Dzisiaj przed treningiem miałem zamiar zrobić kolejny trening jutro, lecz po tym, jak topornie szedł dzisiejszy raczej nie dam rady jutro zrobić czegokolwiek. Termin przełożony na środę.
Ćw. A3 wykonywałem na niższej, niż dotąd, podpórce, jakieś 28 cm. stąd zmniejszenie liczby powt.
Ogólnie po tygodniowej przerwie miałem nadzieję na lepsze rezultaty, a tu niestety lipa. Szczególnie ciężko poszło mi ćwiczenie C2. Ogólnie wszystko jest chyba na dobrym torze, do wskoczenia na wyższy poziom, treningi stają się coraz cięższe, zobaczymy, jak pójdzie mi ten w niedziele.
Myślę, że pełnoprawnie nadaję się do następnego, czwartego poziomu. C2 stoi, B2 ledwo ledwo podbiłem ale to w sumie bardziej siłą woli, niż mięśniami.
Mam też pytanie : mam ~13 kg obciążenia. Zauważyłem w niektórych dziennikach, że robicie niektóre ćwiczenia, jak dipsy, czy podciąganie na drążku z żelazem w plecaku czy jakoś inaczej zamocowanym. Czy zalecacie komuś na moim poziomie bawienie się z tym, czy lepiej żebym nie kombinował, i trzymał się podstaw?