Dziennik treningowy à la Lafay

O, czyżbyśmy mieli nowego Lafay-speca ?

Pociśnij środę na 70%, potem piątek na 100, i zobaczymy jak to pójdzie i co dalej

Dzięki za wskazówki Dzisiaj trening według zaleceń na około 70%

B1: 10,10,10,9,9,9
A3: 10,10,10,8,8,8
A2: 9,8,8,8,8,8
C1: 8,8,7,7,7,6
E : 6x6
F : 7,7,6,6
G : 6x15
H : 6x4
K2: 3x10(z krzesłem)

Mam niestety problem z nogami. Przy robieniu przysiadów (szczególnie na jednej nodze) cholernie boli mnie kolano, jeszcze przed tym, nim mięsień daje o sobie znać. Do lekarza idę 6 października, a dziś robiłem ćwiczenia E i F bardzo ostrożnie. Nie wiem, czy do czasu wizyty u lekarza całkowicie nie wyeliminować przysiadów.

Czy aby na pewno technika jest poprawna ? Siła z pięty, stopa ustawiona prostopadle do progu drzwi, kolano chodzące prosto w kierunku wyznaczanym przez stopę, bez żadnych bujań na boki ?

Technika jest poprawna. Robię identycznie jak prawą nogą, a prawa mnie nie boli.

Jest takie coś jak docieranie się stawu, Wodyn o tym pisze w arcie o przysiadach. Posmaruj np ketonalem póki co, a jak ból będzie się utrzymywał na kolejnych treningach skonsultuj z lekarzem

Ten ból się utrzymuje od 1,5 miesiąca A o docieraniu stawu nie słyszałem ale trenuję swoją sztukę walki od 2 lat i chyba dałem kolanu wystarczająco czasu na dotarci. No nic, zobaczymy co lekarz powie. Dzięki bardzo za informacje

Ou, to dość długo. Lekarz obowiązkowo w takim razie. Co do docierania to generalnie jest ono zjawiskiem opisywanym w przypadku siadów z obciążeniem (art: https://www.sfd.pl/Przysiad_z_przysłowiowym_palcem_w_doopie__żadnych_wymówek_Panowie_i_Panie-t605678.html), ale myślę, że i w pistoletach może występować, wszak kolano jest tam mocno obciążane

Dzięki wazzup za tego linka, ciekawe informacje tam wyłapałem. I mimo drobnych korekt w technice przysiadów ciągle ból. Podczas ostatniego treningu, który był na 100% (19 września) miałem olbrzymie problemy w podbijaniu powt. a podczas dzisiejszego mało nie zemdlałem. Postęp jakiś może i jest ( z wyjątkiem C1 - tutaj regres, pewnie z przemęczenia) ale okupione to było chyba zbyt dużym wysiłkiem. Może czas na kolejny poziom?

B1: 6x11
A3: 6x11
A2: 6x11
C1: 11,11,11,10,8,10
E : 6x9
F : 4x9
G : 6x20
H : 6x6
K2: 3x14(z krzesłem)

Zmieniony przez - Morcego93 w dniu 2011-09-25 18:32:50

Skoro jest już tak ciężko, znaczy stagnacja zawitała - idź wyżej

Tylko nie wiem za bardzo jak sobie zrobić trening na 70% na nowym poziomie? Bo chciałem zrobić go dzisiaj, jutro mi trening Capo wypada. Ma ktoś jakiś pomysł? Czy po prostu zostać jeszcze ostatni dzień na tym drugim i walnąć 70%?