W zdrowym ciele zdrowy duch
...
Napisał(a)
Wymiary początkowe [19 kwietnia 2011r]
1. Biceps L - 29 P - 31
2. Klatka piersiowa luźna - ? napięta - 96
3. Przedramię L 26,5 P - 28
4. Talia 81
5. Biodra 85,5
Wymiary po miesiącu treningu [22 maja 2011]
1. Biceps L - 30,6 P - 32,9
2. Klatka piersiowa luźna - 94,1 napięta - 99
3. Przedramię L 27,5 Prawe 29,5
4. Talia 80,5/82
5. Biodra 88
Wymiary [14 czerwca 2011] - zakończenie Maw. rozpoczęcie Lafaya
1. Biceps L - 30,6 P - 33
2. Klatka piersiowa luźna 95 napięta 101
3. Przedramię bez zmian
4. Talia 79/81
5. Biodra 88
Wymiary [ 14 września 2011] - koniec Lafaya, początek "mawashiego"
Biceps - prawy 32,7 cm lewy 30,6 cm
Przedramię - prawe 28,5 cm lewe 26,5 cm
Klatka - luźna 96 cm napięta 102cm
Talia - luźna 78 cm napięta 82 cm
Barki - ok. 113 cm
Udo - prawe 54 cm lewe 51,5 cm
Łydka - prawa 38 cm lewa 35 cm
Biodra - 86 cm
Dieta:
Śmiało mogę powiedzieć, że podczas ćwiczeń metodą dla początkujących nie wiedziałem, jak ważny jest ten składnik treningu. Nie miałem żadnej diety, jadłem to co mi się podobało. Były okresy kiedy jadłem tylko zdrowe i wartościowe rzeczy, ale przeważnie kończyło się to po kilku dniach.
Jeżeli chodzi o treningi metodą, to nie powiem, że moje odżywianie było idealne. Mogę jednak powiedzieć, że jadłem to co powinienem, w porach dnia w jakich powinienem. Starałem się trzymać +/- dodatni bilans kaloryczny, jednak czasami różnie z tym bywało. Ostatnie 1,5 miesiąca treningów metodą było już bardziej mądre, ułożyłem sobie ogólny zarys jak ma wyglądać mój posiłek w ciągu dnia i trzymałem się go. Od tego momentu nie było dnia, aby bilans kaloryczny był na minusie..
1. Biceps L - 29 P - 31
2. Klatka piersiowa luźna - ? napięta - 96
3. Przedramię L 26,5 P - 28
4. Talia 81
5. Biodra 85,5
Wymiary po miesiącu treningu [22 maja 2011]
1. Biceps L - 30,6 P - 32,9
2. Klatka piersiowa luźna - 94,1 napięta - 99
3. Przedramię L 27,5 Prawe 29,5
4. Talia 80,5/82
5. Biodra 88
Wymiary [14 czerwca 2011] - zakończenie Maw. rozpoczęcie Lafaya
1. Biceps L - 30,6 P - 33
2. Klatka piersiowa luźna 95 napięta 101
3. Przedramię bez zmian
4. Talia 79/81
5. Biodra 88
Wymiary [ 14 września 2011] - koniec Lafaya, początek "mawashiego"
Biceps - prawy 32,7 cm lewy 30,6 cm
Przedramię - prawe 28,5 cm lewe 26,5 cm
Klatka - luźna 96 cm napięta 102cm
Talia - luźna 78 cm napięta 82 cm
Barki - ok. 113 cm
Udo - prawe 54 cm lewe 51,5 cm
Łydka - prawa 38 cm lewa 35 cm
Biodra - 86 cm
Dieta:
Śmiało mogę powiedzieć, że podczas ćwiczeń metodą dla początkujących nie wiedziałem, jak ważny jest ten składnik treningu. Nie miałem żadnej diety, jadłem to co mi się podobało. Były okresy kiedy jadłem tylko zdrowe i wartościowe rzeczy, ale przeważnie kończyło się to po kilku dniach.
Jeżeli chodzi o treningi metodą, to nie powiem, że moje odżywianie było idealne. Mogę jednak powiedzieć, że jadłem to co powinienem, w porach dnia w jakich powinienem. Starałem się trzymać +/- dodatni bilans kaloryczny, jednak czasami różnie z tym bywało. Ostatnie 1,5 miesiąca treningów metodą było już bardziej mądre, ułożyłem sobie ogólny zarys jak ma wyglądać mój posiłek w ciągu dnia i trzymałem się go. Od tego momentu nie było dnia, aby bilans kaloryczny był na minusie..
...
Napisał(a)
ludzie, macie problemy. Niech każdy ćwiczy czym mu lepiej. Jednym pasuje to drugim tamto. Nie na każdego dany trening będzie działał i mu pasował proste :).
Ziomek spróbował ATC Mawashiego, potem Lafaya noi skonstrułował sobie hybryde tych ćwiczeń z mawashiego i lafaya pod ATC. Pasuje mu taki trening niech trenuje :)
Sam chce spróbować Lafaya i mój cel do dojście do IV poziomu i wtedy sobie ocenie co lepiej na mnie działało :)
Ziomek spróbował ATC Mawashiego, potem Lafaya noi skonstrułował sobie hybryde tych ćwiczeń z mawashiego i lafaya pod ATC. Pasuje mu taki trening niech trenuje :)
Sam chce spróbować Lafaya i mój cel do dojście do IV poziomu i wtedy sobie ocenie co lepiej na mnie działało :)
...................................................................
...
Napisał(a)
Zacząłeś ćwiczyć w moje urodziny
Twój brak progresu jest dla mnie zaskakujący, tym bardziej, że sam od początku notowałem postępy z miesiąca na miesiąc praktycznie we wszystkich obwodach. Później to oczywiście zwolniło, ale dalej szło.
Cóż, w takim wypadku nijak się nie dziwię, że metodę zostawiłeś., zwracam honor.
Ciekaw jestem jak sprawa będzie miała się teraz.
Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2011-09-23 20:32:24
Twój brak progresu jest dla mnie zaskakujący, tym bardziej, że sam od początku notowałem postępy z miesiąca na miesiąc praktycznie we wszystkich obwodach. Później to oczywiście zwolniło, ale dalej szło.
Cóż, w takim wypadku nijak się nie dziwię, że metodę zostawiłeś., zwracam honor.
Ciekaw jestem jak sprawa będzie miała się teraz.
Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2011-09-23 20:32:24
W zdrowym ciele zdrowy duch
...
Napisał(a)
Wazzup, tobie Lafay dał kopa przez pierwszy rok, bo doszedłeś daleko w metodzie, a nie robiłeś to, co polecasz/poleciacie ludziom na forum, czyli maksowanie poziomów i zostawanie do stagnacji.
Przez ten czas i z tymi wynikami ziomek powinien dojść przynajmniej do 5 poziomu, co dałoby dużo lepsze efekty niż robienie po "pińcset" powtórzeń i stanie na pierwszych poziomach.
Przez ten czas i z tymi wynikami ziomek powinien dojść przynajmniej do 5 poziomu, co dałoby dużo lepsze efekty niż robienie po "pińcset" powtórzeń i stanie na pierwszych poziomach.
Trening bez nóg, to jak seks bez orgazmu.
...
Napisał(a)
Maksowanie jest dobre jeśli ktoś chce poprawić wytrzymałość, mi to pasuje bo Lafaya traktuję jako trening zwiększający wytrzymałość siłową, jeśli ktoś chce szybko zbudować "sylwetkę" to chyba powinien w poziomach szybciej przechodzić, ale przy odpowiedniej diecie i tak się dwoma metodami da zbudować.
...
Napisał(a)
Jeżeli dałoby się coś zbudować obiema metodami przy odpowiedniej diecie, to powinienem być dużo większy niż obecnie Tak jak pisałem, dieta była, nieidealna, ale była.
...
Napisał(a)
Venc, nie sposób ocenić jakie miałbym efekty maskując od początku. Przemaksowałem poziomy VIII i II i odnotowałem na nich progres, więc to po prostu (na mnie) działa. Poza tym jest to zalecenie autora
W zdrowym ciele zdrowy duch
...
Napisał(a)
Na każdego działa co innego. Trzeba znaleźć to co działa na Ciebie najlepiej.
...
Napisał(a)
W sumie, to najwięcej racji z nas wszystkich ma Venc1Lq. Autor wyraźnie podaje, że osoby chcące rozbudować masę mięśniową, które poprawienie wytrzymałości traktują jako dodatek nie powinny spędzać zbyt długiego czasu na jednym poziomie, co niestety ja robiłem. Ciekaw jestem, jak wyglądałaby sytuacja, gdybym zmieniał poziom po osiągnięciu minimalnych wytycznych wyznaczonych przez autora. Na razie pozostaje to w sferze przypuszczeń, ale z pewnością jeszcze będzie okazja aby przetestować takie rozwiązanie.
Od poniedziałku będę mieć tydzień przerwy jeżeli chodzi o wpisy w dzienniku, więc proszę nie sugerować się tym. Ćwiczyć będę nadal, tylko wyjeżdżam do Kołobrzegu na szkolenie pt. Indywidualne Techniki Ratownicze, a pisanie przez WiFi nie należy do najprzyjemniejszych, więc sobie daruję
Od poniedziałku będę mieć tydzień przerwy jeżeli chodzi o wpisy w dzienniku, więc proszę nie sugerować się tym. Ćwiczyć będę nadal, tylko wyjeżdżam do Kołobrzegu na szkolenie pt. Indywidualne Techniki Ratownicze, a pisanie przez WiFi nie należy do najprzyjemniejszych, więc sobie daruję
Poprzedni temat
jak ułożyć trening (na cały tydzień) ?
Następny temat
Silne nogi bez siłowni
Polecane artykuły