ziomek0/dziennik - w drodze do estetycznej sylwetki !

Czuję, że coś pracuje przynajmniej, a nie tylko to, że nie wyrabiam wydolnościowo Zobaczymy czy tak samo będę pisał w podsumowaniu za miesiąc

Trening bezproblemowy, co wcale nie oznacza, że łatwy. Ćwiczyło się bardzo dobrze, aczkolwiek zmęczenie mięśni jest pokaźne. Kondycja powoli wraca, z czego jestem zadowolony, bo trening bez niej jest bez sensu. Największe zmęczenie nachodzi mnie w trakcie robienia pompek płaskich, a potem jest już tylko ... lepiej Zdecydowanie bardziej niż podczas ćwiczeń metodą czuję pracę ramion. Triceps zaczyna powoli "patrzyć". Nogi także dostają całkiem ładnie. Już podczas trzeciej serii czuję zdecydowane i mocne napięcie łydki oraz uda, a w czwartym podejściu oba miejsca są już mocno czerwone. Trening znowu udało mi się wykonać w czasie krótszym niż godzina, co napawa mnie optymizmem, ponieważ to był jeden z "celów" jakie wyznaczyłem dla tego planu. Zastanawiam się, czy zamiast płaskich pompek nie robić lepiej tych z użyciem podpory na ręce, tak jak w metodzie. Chodzi mi tutaj o efektywność tego ćwiczenia. Sam nie jestem co do tego przekonany, więc proszę o opinie.

Białko się kończy

Tzn zamiast takich na płasko takie z wykorzystaniem uchwytów ? Na pewno będą lepsze, większy zakres ruchu
Że o dipsach nie wspomnę

Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2011-09-21 17:28:32

Tzn zamiast takich na płasko takie z wykorzystaniem uchwytów ? Na pewno będą lepsze, większy zakres ruchu

Tak tak, dokładnie o to mi się rozchodzi Dipsów nie zamierzam robić, bo jednak to już była przy przesada, chodzi mi o obciążenie dla barków

Zmieniony przez - ziomek0 w dniu 2011-09-21 17:29:54

Trening przebiegł doskonale Wydaje się, że forma sprzed metody znowu jest ze mną. Nie napociłem się wiele, a zmęczenie było konkretne. Strasznie oberwało się łydkom i tricepsom. Obie partie parzą i są całe czerwone ( jak jakiś rak czy coś ) W porównaniu do metody, trening ten jest katorgą dla ramion.

trening ten jest katorgą dla ramion

Powiało sezonem

....spam Ja jedynie piszę to co widzę. Zdecydowanie bardziej, niż w metodzie pracuje każda partia, więc staram się to napisać

Trzeba obalić mit tego Lafay'a ...

Zmieniony przez - ziomek0 w dniu 2011-09-23 18:07:26

Zmieniony przez - ziomek0 w dniu 2011-09-23 18:10:51

Poćwiczyłeś miesiąc, z początku of kors zajarany, a teraz "mity" chcesz obalać ?
Sory, za krótki staż na obiektywną ocenę metody

Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2011-09-23 18:15:08

prawie 4 miesiące Panie spędziłem na metodzie Efekty były o wiele gorsze niż podczas treningu Mawashiego, ale nie chciałem nic pisać

I nie wyszedłeś ponad IV (czy nawet III ?) poziom, z dietą zdaje się nie było najlepiej, a Mawashi był pierwszym treningiem 'budującym' więc i nic dziwnego dał najlepszego kopa.
To tak jakbyś chciał oceniać książkę po okładce, i to jeszcze taką w powyrywanymi kartkami.
Ale to oczywiście Twoje zdanie że Lafay jest be, masz do niego pełne prawo, tylko mi tu nie pisz o jakiś "mitach" które chcesz obalić, bo ja i Shinji z własnych doświadczeń i progresu zaraz obalimy Twoje