*skitelsik* / zaczynam od nowa

o niedoczynności tarczycy zapewne

Ja bym tutaj w kierunku PCOS powęszyła Objawy niedoczynności tarczycy insulinooporność, takie problemy ze schudnięciem pomimo bardzo młodego wieku, jakoś mi się to tak w całość układa

Ja też u siebie podejrzewałam przez kłopoty z chudnięciem + wieczne zmęczenie/senność + wieczne marznięcie, ale zrobiłam badania i wyszło że ok... Ale czysta miska trochę naprawiła te "objawy"

Ja akurat nie mam problemu z marznięciem, no może czasami rano, ale to przez otwarte okno . Przy lekkim wysiłku fizycznym pocę się i w sumie czasami kiedy innym jest zimno mi jest gorąco.
Zmęczona jestem, ale wątpię, żeby to było przez jakąś chorobę.
Miałam USG jajników i nic nie wykazało

dieta




+omega-3, witaminki, musztarda, chrzan, siemię, zielona z pomarańczą, poziomkowa, kilka grzybków w occie, 2 łyżki pasty jajecznej


trening

Rozgrzewka 10min orbitrek

Przysiad 10x20kg/10x25kg
1. przysiad 10x30kg/10x35kg/9x40kg
2a. Prostowanie nog siedzac 10x15kg/10x20kg
2b. odwodzenie nog 10x18,5kg/10x20kg
MC 10x20kg/10x25kg
3.MC 10x30kg/10x30kg/10x30kg
4a.ugiananie 10x15kg/10x20kg
4b. przywodzenie nog 10x20kg/10x22,5kg
5. wznosy łydek stojac na brzegu schodka 25x10kg/22x20kg

Aero 15min (bieg 1minuta na przemian z 1,5min szybkiego marszu) + 5in szybki marsz pod górkę

1. Chyba będę musiała kupić sobie trampki czy coś. Przysiady nie wychodzą najlepiej w takich sportowych butach jak np. do biegania. Jakoś tak niestabilnie się czułam i ciężko było mi ciężar przenieść na pięty.
3. Z MC mam straszny problem z techniką… Zupełnie mi nie wychodzi. Zatrzymałam się na 30kg, bo u mnie na siłowni nie ma kogoś kto mógłby mi wytłumaczyć, bo większość robi na maszynach i wyciągach… Zamiast tyłka i ud czułam plecy tak na górze
4a. W uginaniu chyba powinnam czuć pupę, a czułam tylną część łydki

Po treningu byłam spocona, ale poszłam jeszcze na aero, co mnie dokończyło kondycja słaba, starałam się trzymać tempo i jednak się męczyć i w sumie pod koniec było mi niedobrze i troszkę pulsowała mi głowa, ale po chwili jak usiadłam zaczęło przechodzić :)


dzień
Dzisiaj chociaż wstałam o 5.20 wyspałam się w miarę i wstałam nawet wypoczęta. Dzień pracowity, bo miałam od 8.00 do 16.20 :/ Później chwilę jeździłam z mamą, byłam u dziadka, siłownia, nauka i dzień zleciał.Troszkę mnie głowa pobolewała, ale nie brałam tabletki i po jakimś czasie przestała. Brzuch ok, żadnych wzdęć czy coś.

Zmieniony przez - skitelsik w dniu 2011-09-20 22:37:09

skitelsik, gdzie chodzisz na siłownię?

ja chodzę na tą na dworcowej. Nie wiem czy kojarzysz, taka dosyć mała jest ;p

tak czyłas gore placów bo o wstaniu pewnie wykonujesz jakiś dziwny ruch a ten ciezar jest duzy dla twoich ramion podczas gdy śmiesznie mały dla nog
Poogladaj technike na youtube



tu masz osoby o róznych proporcjach tylko wszytskie maja wieksze talerze co pozwala nie schodzic nisko, przy małych talerzach musisz zejsc nisko na nogach, ale zawsze pierw ciagniesz nogami dopiero jak sztanga mija kolana zaczynasz sie prostowac

https://www.sfd.pl/Ogłoszenia_i_informacje_działu_Ladies.SFD-t798531.html 

+omega-3, witaminy, stewia, siemię, 1 guma do żucia, musztarda, zielona z pomarańczą, poziomkowa, wpadła piętka chleba żytniego, ale za to powstrzymałam się od pięknie pachnących zapiekanek :(

+marny wf