jedzonko
do picia: zielona herbata, kawa, woda
warzywa: lodowa, pekińska, brokuł, kalafior, kapusta biała, kalarepa, ogórek kiszony
dodatkowo: omega-3, witaminy, skrzyp, chrom, magnez, wit. B i wit. C, wit. A+E
______________________________________________________________________________________________________________
Sernik w rozpisce to nie jest ten pyszny :P Piekąc sernik dla rodziny upiekłam zdrową wersję dla siebie z jajek, twarogu, śmietanki i odżywki :D Owszem, fakt każdy zachwalał mój sernik i podobno wyszedł lepiej niż poprzedni, ale się oparłam i nie spróbowałam :D Dziś będzie druga próba wytrzymałości na słodkości u dziadków, ale na szczęście już tylko połowa sernika została to może szybko zjedzą i będzie spokój
trening
1. Przysiad zaczęłam od 5kg więcej niż poprzednio. Chciałam zrobić 3 serie tak "rozgrzwkowo" i w ostatnich dwóch robić tyle powtórzeń ile dam radę na maxa. Wyszło 6 serii, bo jakoś poczułam, że te 5 to chyba jednak za mało, skor w ostatniej zrobiłam aż tyle powtórzeń :P
2a. Tutaj w ostatnich dwóch ciągle walczę z powtórzeniami i ciężarem. Może kiedy uda mi się ich robić chociaż z 8-9 to wtedy dołożę ciężaru, bo teraz za nic nie dam rady wycisnąć 40kg ;/
2b. Wkurza mnie fakt, że po tej 7 sztabce reszta już są takie wielkie. W ostatnich seriach 7 to za mało, a 8 już za dużo tym bardziej, że miałam jakieś zakwasy na plecach czy coś, bo mnie bolały.
3a. tu zaczęłam o 5kg więcej niż na poprzednim treningu, ale dałam radę
3b. Nie wiem czy dokładać ciężaru czy nie? Robię na ławce rzymskiej te wzniosy
aero
15min to był taki trucht(prędkość 8) przeplatany z marszem(prędkość 6), ze względy na te piszczele
20min na orbitku zmieniałam intensywność i obciążenie, ale oczywiście nie było to tempo babci tylko tak porządnie
10min bieżnia to był 8min bieg(prędkość 10) przeplatany z truchtem(prędkość 8) 30/30 i 2 minuty marszu(prędkość6) spokojnie na zakończenie.
Zmieniony przez - skitelsik w dniu 2012-01-24 08:56:11