mrocznyy-dziennik treningowy Lafay'a + gymnast

Środa 24.08.2011

Dziś dzień „ treningowy „. Po za tym drugi dzień brania leków i zauważam poprawę , co jest bardzo budujące ;) i mam nadzieję, że do końca tygodnia kolano będzie sprawne ;) Dziś postarałem walnąć sobie szejka po treningowego , bo chciałem spróbować Mass Activatora – smak banan ;) – wymiezzałem z białkiem i 300 ml wody i było super słodkie , smak w miarę. Za taką cenę rewelka. Co do treningu , to wszystko technicznie z szczególną uwagą na technikę . Trening trwał 1 h a wyglądał następująco.

Rozgrzewka – 10 min
4x8 podciąganie nachwytem wolno + 2x 4 podciąganie nachwytem dłonie prawie złączone ( 1 min przerwy)
4x12 pompki na poręczach ( 1 min przerwy )
6x A3 z Lafay ( 25 sek przerwy )
3x8 podciąganie podchwytem ( 1 min )
6x10 podciąganie kolan do tułowia w zwisie na drążku ( ostatnie ruchy z przytrzymaniem )
4x15 brzuchów
Rozluźnienie






Nutka na dziś :



Pozdro


Zmieniony przez - mrocznyy w dniu 2011-08-24 23:22:08

Napisałbym MOC, ale specjalnie dla Ciebie będzie co innego: ZDROWIE !
Hm, podciągnięcia jednak rozbite, i do tego wąski nachwyt ? Cóż to za cudo ?
Nie myślałeś też, żeby A2 dodać, tworząc coś takiego:
I*, C*, B*, A3-6, A2, G, H ? + ew K2, czyli po prostu Lafay bez nuk i od największej ?

Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2011-08-24 23:38:15

o jaaa ile cyferek , ąz siępogubiłem wazzup :) A co do treningu to jest etap przejsciowy , w glowie mam juz cos innego ubzdurane :D

To są w większości literki panie kolego
Ale mimo to sprawdź i poka coś sobie ubzdurał, pobzduramy razem

Kurde coś mi się zwaliło i niemogłem pisać ze znakami interpunkcyjnymi :) Także w głowie mam trochę pokręcony plan , takie combo ala Lafay i FBW ;p Będzie to plan , traktowany jako dodatkowy - ułożony pod inne aktywności fizczyne , tj. gimnastyka , szkoła( AWF ) i na te mma mnie bardzo korci . Także trening będzie 2x w tygodniu jak już wdrąże się na nowo w inne bzdety . Mam w głowie takie cuś :D

Cykle ( 4-6 tygodni ) , co każdy cykl w ćwiczeniach dodawane 2,5 kg . Na końcu każdego cyklu będę dochodził do max 12 powtórzeń. I następnie cofał się do 5 powtórzeń w danym ćwiczniu ale już z dodaniem obciążenia ;) Zrozumiałem , że ogormona ilość powtózeń - nie dla mnie , wysiada mi psycha przy tym ;p
Pierwszy cykl zacznę od 7 lub 8 powtórzeń , z racji , że już torchę mam obcykane
B1: od 7 do 12 powtrzeń w 6 seriach ( 25 sek )
1 min przerwa
A3. od 7 do 12 powtrzeń w 6 seriach ( 25 sek )
1min przerwa
A2 : od 7 do 12 powtrzeń w 6 seriach ( 25 sek )
1,5 min przerwa

Podciąganie nachwytem ( 4 serie ) ( co 1 min )
Podciąganie podchwytem ( 2 serie) ( co 1 min - wszystko do pełnego zwisu )

1,5 min przerwa

Przysiady ze sztangą 6 serii po 10 powtórzeń ( stały ciężar ; co trening zwięszkanie ciężaru co 5 kg ) ( przerwy 1,5 min )

F z Lafay : 4x 10 ( zacznę od tylu _ ( 25 sek przerwy )
1 min przerwy
H: tak jak w Lafay , zacznę od 8-10 ( z przytrzymaniem )

Jak to widzisz wazz ? Wyraź opinię ;) Mnie się podoba takie combo ;p Urozmaicone i myślę , że będzie spoko . Napewno wytrzymałość , będzie ok , a siła też stuknie , z racji dodawania kg. Tylko oczywiście teraz dieta będzie oscylowała w około 3500-4000 , jak już zacznę ćwiczyć - a nie rzeźbić w gównie ;d
yo

szkoła( AWF )

Joł, albo się tym nie chwaliłeś, albo mi umknęło - gdzie i co studiujesz ?

Widzę to pozytywnie
Tylko skoro już decydujesz się na ciężar, to chyba czekanie miesiąca na dorzucenie 2,5 kg to przydługo będzie, nie sądzisz ?
Ze 2-3 tygodnie bym widział, no ale moje doświadczanie nie-bodyweight do imponujących nie należy
W podciąganiu też dodasz ciężar rozumiem - plecak, czy może do paska ?
Układ widzę zachowałeś, a nie myślałeś o sprawdzeniu treningu od największych partii ? Mnie osobiście coraz bardziej ciekawi przebudowanie planu na nogi-plecy-klatka, i sprawdzenie jak by to szło, ale na razie zostaję przy oryginale (po 13 poziomie się pomyśli )
A z tym rzeźbieniem - Ty już nieźle się obudowałeś, dalej może być tylko lepiej

Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2011-08-25 00:27:10

Studiuje wychowanie fizyczne w moim rodzinnym mieście ;D odłamek awf-u Białej heeh

Właśnie kurcze efekty nakierowne długo falowo :P Nie chcę dorzucać 5 kg , bo w takim temnie zaraz będę musaił podczepić dwie dychy hehee . Zobaczę jak wyjdzie w praniu :D
Co do ciężaru do do 5 kg w plecaku , później już pasek ;p A co do zmiany układu , jakoś nogi na początku mi się nie widzą , plecy już bardziej :) Chociaż nie neguję tego wyjścia w przyszłości :) No zobaczymy co tu z tego wyniknie , na dziś dzień leczę kolano i jadę takim zamotanym planem ,żeby " coś" ćwiczyć . Pozdro i lecę kimać bo to już 1 dochodzi :)

Fajnie! Sam coraz częściej myślę o AWF, ale bardziej w kierunku fizjoterapii, choć pewnie pozostanie to w strefie koncepcji niezrealizowanych. Który rok ? I potem w planach nauczyciel wf ?

Jasne, sam plan to podstawa, a spieszyć się należy jedząc z jednej michy i też jestem ciekawy jak to wyjdzie i jak np przełoży się na Twoją gimnastykę

Pozdro!

AWF super sprawa , lepiej trafić nie mogłem . Zreszto odnoszę wrażenie , że do tego jest stworzony ;p Takie powołanie , najważniejsze , że robię to co lubię. Do tego postram się aby w przyszłości zaowocowało to jakimiś " normalnymi" funduszami. Ambicje i cele mam ogromne , także nauczyciel wf - chyba , że na poziomie wyższym ,ale wiadaomo od czegoś trzeba zanczynać. Ja mam zamiar zrobić tytuł doktora - jeszcze nie mam w 100% określonej dzidziny , zwłaszcza , że dopiero ukończyłem 1 rok :) Nauka w praktyką idą mi dobrze , nawet można powiedzieć , że lepiej niż dobrze. Po za tym co jest na wykładach , ćwiczeniach sam dochodzę do wielu informacji- szukam , przeglądam , interesuję się. Ten rok dla mnie najważniejszy , zamierzam zrobić kursy : z angielskiego , pływanie no i chyba specjalizację się wybiera .A tak ogólnie zastawaim się wbić w temat biochemii , zwłaszcza ,że oceny bardzo dobre :) Także jak pisałem wcześniej połączenie wiedzy z praktyką TO JEST TO.
A co do planu , myślę, że się spisze w gimnastyce jak najbardziej , oby tylko ciągle , nieprzerwanie ćwiczyć . A kontuzje zostawmy na starość ;D o ****a ;d
btw. dzinniczek super sprawa i nei spodziewałem się , że będzie aż tak pomocny i budujący :) pozdro

No i za***iście, że Ci się tak trafiło
"Zacznij robić to co lubisz, a już nigdy nie będziesz musiał iść do pracy"
Zdrówka!