Chce zacząć trening po 3 miesięcznym obeznaniu się z siłownią.
Nie wiem jak teraz dać zapotrzebowanie kaloryczne, ogólnie mnie się nie imają te kalorie -> jedząc na lekko ujemnym złapałem 3kg i to połowicznie mięsień, bo siła wzrosła, ale jakoś sylwetka bardziej zatłuszczona. Także proszę was o radę.
Chwalić się nie ma czym, raczej żałować nad takim spadkiem mięśnia po wcześniejszym odchudzaniu. Bo mądrą redukcją tego nazwać nie można było.
Jak przyjąć btw?
Jak powinien wyglądać trening?
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 20
Waga: 67
Wzrost: 185
Obwód klatki: -
Obwód ramienia: -
Obwód talii: -
Obwód uda: -
Obwód łydki: -
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: na oko z 20
Aktywność w ciągu dnia: siedzący tryb życia, wakacje - lekka praca
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: siłownia 3/4 x na tydz
basem 1x na tydz
koszykówka rekreacyjnie 2x na tydz
aero 2x na tydz
Ogólnie wszystko co będzie do treningu potrzebne jestem w stanie wprowadzić.
Odżywianie: wcześniej 1000-1200-1400 kcal
Ostatnio 2100
Teraz około 2200
2.5g białka, węgle okołotreningowo i rano, reszta tłuszcze
Cel: poprawa estetyki i proporcji
Ograniczenia żywieniowe: brak
Stan zdrowia: aktualnie dobry - kondycja w miarę dobra
siłowo - słabo
Preferowane formy aktywności fizycznej: Jak będzie trzeba to i nawet 7x w tyg :)
Wg mnie wystarczy 4x na tydz reszta to regen.
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: man scorch 2x
l-karnityna - jeśli można nazwać suplementem redukcyjnym :) Wg mnie pomogło a przynajmniej działało na psychike jako pierwszy preparat :)
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: Kiedy będę wiedział, że przyszedł czas to wspomogę się.
Stosowane wcześniej diety: j/w w odżywianiu