dziękuję Patrycja
To jest to co najbardziej drażni moje kompulsywne jedzenie-resety i swięta
0 -słodyczy,owoców,ogólnie węgli
dziś była tylko niecała połówka śliwki w szynce gotowanej ze wsi-co za pyszność-szary kolor, a nie tam jakieś różowe (nafaszerowane chemią)
tak samo mięcho i tłuszcz!
jajka, kawałeczek śledzia, królik, szynka gotowana, galareta, dużo orzechów ziemnych (tu akurat za dużo
, przy tego typu przegryzkach włączają mi się jeszcze kompulsywne schematy....)
jutro chcę sobie bardziej zaplanować posiłki...i nie jeść już orzechów-ładnie mi musiały podbić dziś kaloryczność)
ale dobrze mi na takim jedzeniu mięsno tłuszczowym
czuję ciężar w żołądku po tych orzechach, obwód mógłby się zakończyć....mam wyrzuty sumienia z tego powodu-podwójne bo za dużo kcal, i dyskomfort uniemożliwił mi trening
jutro żadnych orzechów!!!!