Zaczynam od podstawowych informacji.
Wiek :35
Waga :68,5
Wzrost :164
Obwód w biuście :99
Obwód pod biustem :87
Obwód talii w najwęższym miejscu :82
Obwód na wysokości pępka :85
Obwód bioder :96
Obwód uda 59
Obwód łydki 36,5
W którym miejscu najszybciej tyjesz : talia, uda, tyłek. Mam w ogóle bardzo wypięty brzuch
W którym miejscu najszybciej chudniesz : chyba w żadnym
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: (jak często)
Siłownia5-6 razy w tygodniu - trening na poszczególne partie + interwały x 5 do 10 powtórzeń 20s/40,
2 x w tygodniu Body Pump i spinning co drugą sobotę step i zumba.
Praktycznie codziennie spacerek z wózeczkiem 20 minut z górki i około 50 minutek pod górę - wracam mokra (spocona)chyba, że jest zimno lub bardzo pada to niestety siedzimy z synkiem w domku.
Co lubisz jeść na śniadanie: wszystko
Co lubisz jeść na obiad : nie mam produktów których nie lubię
Co jako przekąskę : owoce, ale mam problem ze słodyczami. Zawsze po przebudzeniu szczególnie jak trzasnę sobie drzemkę z moim 6 miesięcznym synkiem to wstaje bardzo głodna ale nie mam ochoty na nic innego tylko na słodycze, mogłabym wtedy pochłonąć wszystko co słodkie!!!
Co jako deser : ORZECHY
Ograniczenia żywieniowe :-
Stan zdrowia : dobry tylko ta tarczyca a raczej jej brak.
Preferowane formy aktywności fizycznej wszystko mi pasuje
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty :LEVAXINA HORMON TARCZYCY 225 MG NA DOBĘ, i od 5 dni biorę Scorcha 2x 2 tabletki - nie wiem czy to dobrze czy źle.
Stosowane wcześniej diety. Od około 5 tygodni zaczęłam jeść po 1800 kalorii dziennie i
waga stoi w miejscu, obwody również, ale zaczęłam odczuwać głód.Wcześniej jadłam bardzo mało. Może trzy posiłki dziennie ale bez wartości. Nigdy nie przywiązywałam do tego wagi ale po lekturze forum wiem, ze dobrze zbilansowana dieta jest najważniejsza w drodze do dobrego samopoczucia i do redukcji również.
Mam problem bo nie mogę do postu zrzucić rozpiski z dzienników dietetycznych. Nie wiem w jaki sposób to zrobić, ale może jutro rano mąż mi pomoże bo widzę, że ja i komputer to chyba dwie sprzeczności}:-a może to przychodzi z wiekiem?
Po rozpisaniu dnia w dzienniku wyszła mi kaloryczność dzienna 1850 w tym 147g białko, 72 tłuszcze i 170 węgle.
W następnym poście spróbuje również rozpisać mój trening.
Nie mieszkam obecnie w Polsce a wcześniej kiedy mieszkałam nie chodziłam na siłownie więc nie znam nazw ćwiczeń po polsku. Sprawdzę w atlasie ćwiczeń na sfd i rozpiszę jak trzeba.
14 kwietnia jedziemy z rodzinkom do Polski i myślę o zakupie odżywki białkowej tylko nie wiem jakiej.
Mam nadzieję, że przeczytacie moje wypociny i coś mi podpowiecie dziewczyny. Biorę się teraz za rozpiskę treningu.