bieganie a spalanie

Prosze odstepujac od tematu... basen będzie lepszą formą spalania niż bieg? Jak to wtedy wszystko wygląda?

Tak samo - tyle że trzeba być na tyle sprawnym pływakiem, żeby pływać np. 30 min non-stop i się nie zasapać

Witam mam pytanie czy dobrze będzie po treningu siłowym wziąć aminokwasy razem z dekstrozą na uzupełnienie energii i iść od razu biegać?

Węgle - bez sensu, podładują glikogen mięśniowy i nici ze spalania tłuszczu

Witam. Chce biegac juz od wiosny. 187cm i 92 kg.. Biegam truchtem, ile czasu mi potrzeba na spalanie ?? bede biegal co 2 dni, bo np. w poniedzialek ciezary to we wtorek bieg, i sroda ciezary i czwartek bieg cos takiego.

czytam wiele dzialow na ytm forum i gdyby zebrac najbardziej powazane rady to sie okarze iz nic sie nie da z nimi zrobic. Same sprzecznosci.

I tak:
1. jedni zalecaja bieganie po treningu silowym, a inni np Tyka wykazal w swoim artykule o treningu aerobowym jego niska skutecznosc, chwalac urozmaicony trening silowy
2. jedni zalecaja zjesc posilek po treningu, a inni po nawet 2 godzinach
3. Si2uiel wykazuje jak dobry wplyw na efektywniejsze spalanie zapasow tluszczowych stanowia cwiczenia z ok. 70%HR, no ale gdy polaczy sie je z treningiem silowym staje sie to niemozliwe (bo przeciez przy np 10 powtorzeniu podnoszenia jakiegos ciezaru, tetno moze zblizac sie nawet do tetna maksymalnego,a wiec moze i 90%HR).
Podobnie z bieganiem i nastepujacymi po nim cwiczeniami A6W czyli 70%HR, a nastepnie znowu zwiekszymy puls cwiczeniami na brzuch? Rozumiem z tego ze organizm znowu zacznie przestawiac sie na glikogen jako zrodla energi zamiast tluszczu.

Pytam bo tyle roznych zalecen jest na tym forum, ze chyba pozostaje znalezienie wlasnego autorytetu i trzymanie sie tego co pisze. Byc moze zle zrozumialem to wszystko, prosze o komentarz.

Witam,

mam kilka pytań odnośnie treningu na bieżni i spalania tłuszczu, byłbym wdzięczny za wszelkie rady.

tak w skrócie:
Ze względu na charakter pracy (kierowca) zdecydowałem się na zakup bieżni. Zależy mi na zyskaniu kondycji i zgubienia nadmiaru tłuszczu z brzucha i boków który zaczął się odkładać. Nie jestem ani gruby ani ociężały, normalna budowa/sylwetka lecz czuję z tego powodu dyskomfort. Mam 183cm wzrostu i 80kg wagi. Nie stosuję diety, tylko zwykłe odżywianie się.

Z bieganiem miałem mało do czynienia, zawsze wybierałem rower, lecz doszedłem do wniosku, że efekty biegania będą znacznie bardziej widoczne. Prawda to?

Od około 4 tyg korzystam z bieżni. Trening rozpoczynam spokojnym chodem (4km/h) po chwili przechodzę do biegu (9km/h) kiedy oddech nie pozwala dłużej biec zwalniam do 5km/h by odpocząć i za chwilę wrócić do biegu, robię tak aż osiągnę dystans 2km, zajmuje mi to 17-18min, po osiągnięciu celu "studzę się" jeszcze przez 5min idąc spokojnym chodem 4km/h. Całość trwa około 22-23min.

Dzisiaj dorzuciłem do treningu 10min szybkiego marszu (6km/h) który wykonuje po tych 23min, tak więc cały trening trwa już nieco ponad 30min.

Trenuję w ten sposób codziennie. Proszę o opinię i sugestie, czy to co robię idzie w dobrym kierunku, czy przyniesie pożądane rezultaty?

Za wszelkie odpowiedzi będę bardzo wdzięczny.
Pozdrawiam!

Kierunek jest dobry, ale spalasz tyle energii ile dostarcza pączek więc musisz to połączyć z ograniczeniami kalorii.

chyba tak, a może nawet i nie? ponieważ bieżnia po tych 30 min pokazuje, że spaliłem 175 kalorii.
Możesz podpowiedzieć mi co mam zrobić aby ograniczyć kalorie? Aby te treningi przyniosły więcej pożytku?