nie będę namawiał ale zapytam czemu:)
A temu
bo i tak nie wstawię
WTOREK 22.02
DIETA
1. owies, otręby, jajka, jogurt naturalny, mleko
2. kurak, chleb żytni na zakwasie domowy, migdały
3. kurak, chleb żytni na zakwasie domowy, migdały
TRENING
4. kurak, oliwa, jogurt naturalny, musztarda
5. serek wiejski, łosoś wędzony
SUMA: 185B/55T/108WW/1700kcal
+ WARZYWA: papryka, kapusta świeża, kapusta kiszona, sałata, ogórek świeży, pomidor, marchew, cebula
+ SUPLE: tran, wapń, magnez + potas
TRENING
1. przysiad ze sztangą
20 x 35kg
20 x 35kg
20 x 40kg
20 x 42,5kg
2. martwy ciąg na prostych nogach*
20 x 35kg
20 x 35kg
20 x 40kg
20 x 45kg
3. przysiad sumo ze sztangielką
20 x 16kg
20 x 16kg
20 x 16kg
20 x 16kg
4. uginanie nóg leżąc na maszynie**
20 x 5
20 x 5
20 x 5
15 x 10
5. suwnica
20 x 100
20 x 110
20 x 120
20 x 120
* dobrze, że miałam paski, bo nie utrzymałabym sztangi robiąc tyle powtórzeń, i tak odczułam nieźle nadgarstki i przedramiona, a poza tym fajnie skatowałam prostowniki
** musiałam bardzo zejść z obciążenia, a i tak nie udało się zrobić 20 ruchów z kaflem oznaczonym "10"
Podsumowując -> trening wymagał ode mnie mnóstwo samozaparcia i robiąc go przeklinałam samą siebie, że zdecydowałam się na takie coś. Podczas przysiadów musiałam mocno skupić się, żeby jakoś utrzymać równowagę, bo w dwóch ostatnich seriach przestawałam mieć czucie w nogach
Choć ciężary leszczarskie (co mnie boli ), to jestem zadowolona, bo to fajna odmiana dla mnie.
O cardio po treningu nie było mowy...
Zmieniony przez - meraviglia w dniu 2011-02-22 22:50:55
Meraviglia!