pizgaj sztangą, rzucaj złomem, bądź rasowym jamochłonem - spam

wolne żarty

Lejdi u siebie ma zdjęcie-przestrogę

Słuchajcie - czy zarzut gdzie łokcie nie przylegają idealnie, to nadal zarzut? Bo z mniejszym ciężarem jakoś mi idzie, ale gdzie więcej kg, to robi się problem i nie wiem czym to spowodowane. Boję się?

Zmieniony przez - misworld w dniu 2012-10-02 18:28:03

a w zarzucie przylegają?

Czekaj - a nie?

no dla mnie w momencie podwijania rąk pod sztangę nie. zalezy jak paczeć.

A jak przylegają?

Masz rację. Tu jest bardzo to widoczne i trafiłam na to w dwie sekundy.Szkoda, że nie mogę teraz znaleźć tego na czym ja się opierałam i co mi we łbie utkwiło.
Więc ustalmy, że mojego pytania nie było, bo to co wydawało mi się nieprawidłowe, niekoniecznie takie jest. Na pewno łapy rozłażą mi się maksymalnie jak chcę z 40 spróbować

Łokcie powinny iść jeszcze bardziej w przód niż to pan Jan pokazuje. Wtedy sztanga leży sobie spokojnie na klatce nie obciążając rąk.

Tak jak do frontu?

A wyskakiwać czy nie? Jak jest lepiej?

Ja tam zawsze se podskoczę

też podskakuje i zawsze za bardzo się rozkracze