DZIEŃ 74
Panowie nie wyrabiam, ten remont mnie dobija a ma trwać jeszcze tydzień
. Cały przedpukuj, mały pokój i kuchnia rozwalone.
O zrobieniu sobie jedzenia to można pomażyć
A na jedzenie to się już patrzeć nie moge, na ryż na kluchy na piersi bleee!.
Wiec nawet nie pisze o diecie bo nei ma szans utryzmać diete w tych warunkach. Muszę przeczekać remont i tyle nic nie zrobię. I jeszcze jak od 8 rano śłyszę wiertarkę to mnie telepie!
A dizś to podciagnąłem przez pół domu przedłużacz żeby wogóle mieć prąd. Wszystko żeby napisać POSTA
Naprawde staram się jak mogę i skłądając chęci do wzięcia udziału w tescie myslałem ze dam radę a tu jednak z dietą juz nie wytrzymuje, poporstu nie daje rady juz jesc , wszystko mi zbrzydło no ale jeszcze 2 tyg wiec jakos mysle ze to dociągne.
Jeszcze sie tak tragicznie czuję głowa mi pęka podobno dziś jest najniższe ciśnienie od 15 lat w Polsce, i cąły dizeń mnie łeb boli!!!
Jutro rano muszę wstać bo jade do Rzeszowa na egzamin... !
WASAL i BULL - o
dietce to sobie mogę pomażyć puki co i moge zapomnieć o podbiciu ww czy tłuszczy, raz ze remont i jest lipa a dwa ze jestem juz przezarty jedzeniem czegokolwiek chodz teraz pisząc tego posta jem tunę z ryzem i wchodiz mi pięknie chyba jakiś cud !
Resoviak - zapraszam na priv albo na gg pozdro !
Zmieniony przez - chory1985 w dniu 2010-01-28 23:11:06
Zmieniony przez - chory1985 w dniu 2010-01-28 23:28:12