Konkurs/ Martucca, czyli zmagania mamuśki %-), podsumowanie strona 103

Dzieki sista

jejciu podziwiam Cię za te wytrzymałościowki :D ja w poniedziałek będę robić już się doczekać nie mogę.

a co do twojego wpisu u mnie : czego Ci zal ?


Zmieniony przez - Ann.. w dniu 2010-04-03 20:37:07

Ann twoich spadkow I ciezarow tez

Doznania po wytrzymalosciowkach bezcenne, przygotuj sie, ze staniesz na progu nirwany

przygotuj sie, ze staniesz na progu nirwany


ja staję co poniedziałek teraz wyjątkowo będzie wtorek
więc wiem,co czujesz Marta

jakos nie powiadamiano mnie o twoich zmaganiach,myslalam ze masz przerwe a tu taka suprise,dajesz czadu nie ma co.

Zmieniony przez - clearwater w dniu 2010-04-03 23:14:26

Kasia to nas łączy ten masochizm

clearwater trza być twardym, nie miętkim Przerwa to będzie jak nie będę miała siły podejmować normalnych czynności codziennych

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

I tak upłynął wieczór i poranek...

DZIEŃ 21

I trzeci tydzień minął!

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

MICHA

1. Owsiane, jagody, Lean Dessert waniliowy (pół miarki)

TRENING

2. Lean Dessert waniliowy (pół miarki). jagody

3. Fasolka kidney, czerwona papryka

4. Jajka, ogórek, rzeżucha, rzodkiewki, ćwikła z chrzanem i pieczarki marynowane (wyroby własne)

5. Świeżo wyciśniety sok z marchwi, czerwonej kapusty, jabłek i selera naciowego

6. Kurzy cyc, groszek zielony, słodki ziemniak

7. Fasolka kidney, fasolka szparagowa, kiełki fasoli

8. Udziec barani warzywa z piekarnika (buraki czerwone, pietruszka, marchewki)


RAZEM: 1,519kcal B: 103.9; W: 202.2; T: 38.9---> 25%/23%/52%

Do tego jeden cieniusieńki plasterek białej kiełbasy mojej własnej roboty i łyżeczka pasztetu, też mojego dzieła Nie wiem, ile to kcal... No ale chyba w święta jakaś dyspenza może być? Zwłaszcza, że nie planuję żadnych ciast (nic nie upiekłam) ani czekoladowych jajek (nic nie kupiłam)

Głupia, głupia dieta Zamiast jeść mięsa jak przystało na Polkę w czasie Wielkanocy, jem jakieś głupie fasole

Jeszcze tylko tydzień i bez wątpienia zakosztuję tych specjałów bo sobie troszkę zamrożę, ot co

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

TRENING

1. MC 5/5/5/3/3/1

5x50kg/5x55kg/5x60kg/3x70kg/3x80kg/1x87.5kg* +2.5kg

2. 20min jak najwięcej obwodów

10x Thrusters 5kg/ręka
10x podciągnięć na gumie

13 obwodów, 20 min 10 sek +1 obwód **

4. Cardio na wioślarzu

Interwały: rozgrzewka + 15 interwałów 30/30 (w sumie 20min 25sek); 4136m; HRmax: 170; HRavg: 159***


*Mój nowy max!!!

**Podciągnięcia minimalnie lepiej, pierwsze 5 poszło ok. Później robiłam z wyskoku + opuszczanie. A dalej... tradycyjnie... spadałam jak kłoda, mimo najszczerszych chęci
Nastepnym razem zrobię podejście do 6kg we thrusters-ach...

*** Nie dałam rady HIITa zrobić. Uda i łapy odmówiły posłuszeństwa (pewnie po MC i wytrzymałościowym). Zrobiłam więc 2.5 min rozgrzewki, potem 15 interwałów jak najlepiej mogłam i 2.5 min cool down. Coby nie było, że nie mam woli walki

Jestem bardzo zadowolona z MC Wytrzymałościówka też poszła całkiem nieźle (w głowie mi się kręciło po jej skończeniu i musiałam chwilę posiedzieć z głową między kolanami
Szkoda, że nie udało mi się zahiitować... No ale nie można mieć wszystkiego

Jaki piękny MC Gratuluję

I współczuje, że mięs nie jadłaś żadnych... ja jadłam to co na stole było

Marta ja czasem lubie fasole,i zastanawialam sie czy moge sobie czasem zamienic.

No a MC .

mc już co raz bliżej jesteś setki :D

nono mamuśka ale ciągi