Głupia genetyka!!!!!!!!!

Aha. Czyli mam dalej ćwiczyć i nie mieć efektów i sie z tego cieszyć tak??
Za 10 lat będę zawodowym kulturystą co wyciska 50 kg i ma 34 w łapie.

Inteligentne podejście do treningu polega natym że wyciąga się wnioski z efektów swoich działań i na ich podstawie modyfikuje trening. A ty jak koń pociągowy z klapami na oczach robisz to co ci ktoś napisał na forum.
Kulturystyka to NIE matematyka - jeszcze raz powtarzam. Każdy człowiek jest inny i co innego na niego działą.
A co działa i jak to już trzeba dojśc samemu poznając siebie w trakcie treningów.

Zmieniony przez - nightingal w dniu 2005-08-12 14:46:39

To od czego ja mam zacząć??

Od ułożenia sobie prostego treningu, który będziesz wykonywał cierpliwie 3 razy w tygodniu przez co najmniej 8 tygodni. A jakie to będą cwiczenia to juz zależy od ciebie. Ja sugeruję żebyś oparł się o wielostawowe podstawowe ćwiczenia. Nie na maszynach a na wolnych ciężarach.

Na forum znajdziesz takich mnmóstwo. Tylko dopasuje je pod siebie. chcesz zwiększyć siłę na klate to wykonuj ją na początku no i nie katuj jej na śmierć za kazdym razem. do wszystkiego trzeba z głową.

nightingal - SOG

co do autora postu to człowieku moje spostrzeżenia

***iesz 12 kromek chleba razowego, powiedzmy że kromka waży 50g (ja osobiście jadłem taki któego kroma wazyła 100g) ale powiedzmy że u Ciebie kromal wazy 50g, więc daje nam to 12kromek*50g=600g chleba
weźmy np chleb razowy: http://www.nowakowski.com.pl/x.php/1,141/Chleb-razowy-krojony-pak..html gdzie 100g ma 60g ww, więc jedząc 600g spożywasz aż 360g ww z samego chleba razowego + do tego 2x100g ryzu co daje ok 160g ww, łącznie z samego chleba razowego i ryżu spożywasz 520g ww

przy diecie na mase ww nalezy spożywać ok 5-6g na każdy kg masy ciała

myśle, że ważysz max 70kg, tak wnioskuje z tego co piszesz, więc ww powinieneś spożywać od 70*5g=350g ww do 70*6=420g ww
Ty natomiast spożywasz ich 520g + ww z innych produktów co wystarczy na zapotrzebowanie zawodnika ważącego ok 100kg !!
i ww ma 4kcal, spożywasz ich 520 co daje 520*4=2080 kcal z ww

Twoje zapotrzebowanie wynosi mniej więcej: 70kg*24*1,25=2100 do tego dodajemy ok 800kcal z tego względu, że chcesz przytyć więc wychodzi ok 2900kcal - Twoje dzienne zapotrzebowanie na kalorie

teraz tłuszcz: spożywasz 45g oliwy z oliwek + tran + tłuszcze z innych produktów
z tego względu że 1g tłuszczy to 9kcal więc 45g*9=405kcal + tran (nie wiem ile go bierzesz ale pewnie z 1g, może 2 g) + inne produkty, w to nie chce się już zgłębiać

w kazdym bądz razie

2100kcal z ww + 420kcal z tłuszczy co daje nam już ponad 2500kcal (nie licze tutaj kalorii i gramów tłuszczy i ww z innych produktów)

teraz białeczko

spożywasz 250g twarogu co daje 2,5*20g b=50g białka (250kcal)
ok 200g tuńczyka co daje nam 2*20g b=40g białka (200kcal)
ok 90g piersi czyli ok 20g białka (100kcal)
+ jakieś tam szynki czy coś (100g szynki ma ok 20g białka, ale wątpie żebyś zjadał 100g, pewnie jesz z 30g to max więc jakieś 6g białka)
1 jajko czyli ok 6,5g białka czyli 26kcal

razem wychodzi ok 120g białka czyli ok 120g*4=480kcal
zapotrzebowanie na białko wynosi 70kg*2=140g i 70*2*4kcal=560kcal

lącznie 3100 kcal jakby w morde strzelił

aaa i teraz dodaj to że: nie bierze się pod uwage białka roślinnego czyli tego z ryżu chleba razowego, mleka też pijesz mało więc za dużo białka tam nie ma...

zauwaz to, że liczylem tylko produkty bazowe nie liczyłem innych któe zwierają tłuszcze i ww aaa i liczyłem, że kromka chleba ma 50g, a może mieć więcej no nie

teraz zobacz sobie co to jest błonnik, zobacz ile masz go w pożywieniu!!
z samego chleba razowego dostarczasz 6+6,5g błonnika czyli 40g + 5g blonnika z ryzu + blonnik warzyw

a teraz troche o blonniku jak bys chcial wiedziec:

"Pomaga w walce z otyłością.
Błonnik pomaga zrzucić zbędne kilogramy, gdyż wchłania wodę, dzięki czemu pęcznieje i wypełnia żołądek, zmniejszając uczucie głodu, a także opóźniając moment, w którym pożywienie opuszcza żołądek."

"Stabilizuje stężenie glukozy we krwi.
Błonnik opóźnia przemianę węglowodanów poprzez częściowe blokowanie dostępu glukozy do krwi, co z kolei zmniejsza wydzielanie insuliny i pomaga w utrzymaniu stabilnego poziomu cukru we krwi. Ponadto wydzielanie insuliny jest częściowo wywoływane i regulowane przez system hormonalny (żołądkowy peptyd hamujący GIP i enteroglukagon). Wzrost spożycia błonnika prowadzi do obniżenia poziomu hormonów."

"Produkty pochodzenia zwierzęcego (mięso i naturalne przetwory, ryby, mleko i naturalne przetwory, jaja) a także alkohole, masło, oleje i pozostałe produkty tłuszczowe nie zawierają błonnika pokarmowego."

moim zdaniem jesz za mało wartościowego białka, za dużo ww, masz za duże dzienne spożycie kalorii dlatego rosnie Ci brzuch, za dużo masz błonnika w pożywieniu dlatego rośnie Ci bebech i masz problemy z łapaniem masy!

więcej do powiedzenia w tym temacie nie mam aaa i dodam od siebie że moim zdaniem dieta jest ch*jowa w ch*j !!!! pozdro

do autora: chcesz żeby Ci ludzie współczuli że cienki bolek jestes? pfff jesteś leszcz jakich mało mający mało silnej woli i mało honoru i ambicji, jak bedziesz miał takie podejście to nigdy nie zajdziesz daleko i zawsze będziesz nikim! własnie przez takich cieci jak Ty świat schodzi na psy, przez takich co nie mają jaj! jezeli ogólnorozwojowka jest dla Ciebie za ciężka, to dla mnie jesteś kurva pryszcz nie facet, normalnie dno kompletne zero! i Ty chcesz być duży? jeśli z act sobie nie radzisz heh nie dorosłes do tego żeby wogole dostawać kieszonkowe a co tu mówiąć o kupieniu karnetu na siłke! pozdro i nara

Zmieniony przez - fabrice w dniu 2005-08-12 15:05:00

Jak jem mniej to masa wogóle nie idzie. I eksperci w odżywianiu jakoś nie twierdza że ta dieta jest kiepska.

A czy ci eksperci siedzą z tobą 24 godziny? Człowieku, zrozum ze forum to tylko bardzo ciekawy sposoób na poszerzenie wiedzy, ale nie wyrocznia.
Skoro twoja dieta jest taka świetna to skąd ten brzuch????????

Jeszcze raz ci mówię, zacznij myśleć i wyciągać wnioski.

nightingla ma racje, poznanie swojego organizmu da więcej niż napier****nie cięzarami ile wlezie bez sensu, trening jest dla ludzi myślących a nie dla pustych taboretów! z sieczką w głowie nigdy nie zyskasz sobie szacunku innych ludzi!

no jeżeli experci tak twierdzą to oki, słuchaj ich ale podobno teraz idzie ci tyłko tłuszcz a nie masa lol

ja ci napisalem co o tym sądze, co z tym zrobisz to twoj problem, mam w dupie twoje problemy i koniec, chcesz to sobie chodz na silke chcesz wal w*****a z samym soba

moim zdaniem z taka dieta daleko nie zajedziesz ale spox swoje wiem narazka wiecej nie pisze w tym poscie bo i tak uwazasz siebie za najmadrzejszego na swiecie

Stąd brzuch, że mięśnie nie rosną, a kolorie w coś muszą iść. Słaba genetyka. A białka podobno mam za dużo a nie za mało. Jak zmniejszę kalorie, to wogóle nie tyję- waga stoi w miejscu.
Przecież jem dobre produkty. Mam dobre złożone węglowodany, dobre białko z tuńczyka, kurczaka oraz sera. Zdrowe tłuszcze też są. Co ja jeszcze mam tam dać??

twoja genetyka jest rzeczywiście bardzo słaba. Jeszcze nie widziałem kolesia który by się tak nad sobą użalał.



Koniec - więcej tu nie piszę, znudziło mi się słuchanie lamentów.