Szacuny
55
Napisanych postów
1932
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
8908
Z tą hiperlordozą to też mi sie wydaje, że ją mam, ale ortopeda stwierdził u mnie tylko skoliozę, zresztą kilku ortopedów. O lordozie nic mi nie mówili.
Z wątrobą to nie wiem.
Szacuny
40
Napisanych postów
1621
Wiek
45 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
17763
Sprawa pierwsza- kazdy ma prawo wyrazic swoja opinie. Uwaza, ze sie nad soba uzalasz i ma troche racji. Nie obraza Cie a tylko stwierdza fakt.
A co do hiperlordozy. To powiedz mi w jaki sposob to stwierdzili? Popatrzyli na Ciebie i powiedzieli: "nie, nie ma"? Bo spotkalem sie juz z pania lekarka, ktora nie potrafila zmierzyc stopnia skoliozy. Totez nic mnie juz nie zdziwi.
Szacuny
6781
Napisanych postów
36331
Wiek
46 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
682100
Na serio nie lubię być złośliwy i staram się ludziom doradzać jeśli mają problemy. Jeszcze się nie zdarzyło żeby ktoś kto poprosił mnie na siłowni o pomoc odszedł z kwitkiem. Zdarzało mi się już wyprostowac poglądy co do treningu wielu ludzi. Uważam jednak że jeśli ktoś w co drugim poście pisze że jest taki biedny i mu nie idzie itp. itd. to po prostu marnuje swój cenny czas na głupoty. Poza tym chłopak zachowuje się tak jakby nie czytał tego co się do niego pisze.
A najgorsze, że nie potrafi zrozumieć, że nie wszystko co jest napisane na forum jest uniwersalne, skuteczne i dla niego idealne.
Szacuny
55
Napisanych postów
1932
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
8908
A skąd ja mam wiedzieć oc jest dla mnie idealne? Wiem, że trening dzielony z pewnością nie jest dla mnie idealny, bo jak tylko zacznę w ten sposób ćwiczyć, to spać nie mogę, 0 postępów.
A jeśli chodzi o ten brzuch, to żaden ortopeda nigdy mi nie powoedział, że mam hiperlordozę. Zresztą kręgosłup mnie nie boli, ćwiczenia rozciągające problemem dla mnie nie są, więc chyba nie jest źle.
Brzucha jednak pozbyć się muszę, bo już jest ogromny, a jak dojdzie do tego tłuszcz, to katastrofa.
Jakie są sposoby na pozbycie się tego brzucha oprócz zasysania które robię i redukcji która jest bezsensowna bo tłuszczu mam niewiele?
Szacuny
2
Napisanych postów
368
Wiek
38 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
6388
Wedlug mnie powinienes pojsc z tym do lekarza. Mozliwe ze miales miesnie brzucha rozciagniete i ci sie organy przesunely i wypywaja brzuch. Przepukliny czasem nie masz? Powiedz mi jeszcze czy jak naciskasz palcem na brzuch to wyczowasz gleboko czy plytko rzebra? Nie masz czasem rzeber bardzo wystajacych? Mniejsza z tym, jezeli masz brzuch jak ten murzyn i nie masz tluszczu to powinienes isc jak najszybciej do lekarza i to do jakiegos specjalisty!!!
Szacuny
40
Napisanych postów
1621
Wiek
45 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
17763
To ze zaden z nich Ci nie powiedzial, ze masz to nic nie znaczy. Powinien Ci powiedziec, ze NIE MASZ. A tego nie sprawdza sie patrzac na czlowieka. To trzeba dokonywac konkretnych pomiarow. I uwierz, ze nie zawsze to musi bolec. Ale moze. Zreszta co ja sie mam rozpisywac. To Twoje zdrowie...
Szacuny
55
Napisanych postów
1932
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
8908
No dobrze to załóżmy że to mam. Co mam w takim przypadku robić? Znasz może jakiś plan treningowy aby zlikwidować lub zmniejszyć lordozę? Zależy mi też na tym, żeby nie miało to negatywnego wpływu na moje treningi siłowe.
Lekarze od kręgosłupa tylko mi mówili- ćwicz brzuch. Zastanawia mnie to, dlaczego ich nie zastanowił mój spory brzuch. Jak chodziłem do nich to ważyłem 65-68 kg przy wzroście 178 cm, więc tłuszczu mieć raczej nie mogłem.
Szacuny
40
Napisanych postów
1621
Wiek
45 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
17763
Mozesz tez miec problemy z narzadami wewnetrznymi. Ja nie chce straszyc tylko polecam sprawe zbadac. Moze jakies USG?
W przypadku poglebionej lordozy- zalezy jaki jest to typ, gdize przypada jej szczyt, etc. Trzeba cwiczyc w roznoraki sposob przy blokowaniu odpowiednich czesci ciala. I to nie zawsze w pelnych zakresach. Czyli zwykle wzmocnienie miesni brzucha nie zawsze pomoze. Najlepiej na tym znaja sie dobrze wyksztalceni fizjoterapeuci. Na lekarzy bym nie liczyl. Oni maja naprawde bardzo niewielkie pojecie o fizjoterapii. To tylko sporadyczne przypadki... A w sumie troche szkoda.
Generalnie najczesciej chodzi o: wzmocnienie posladkow i brzucha a rozciagniecie prostownikow grzbietu w dolnej ich czesci i miesni biodrowo-ledzwiowych. Ale to tak najprosciej.
Pozdrawiam.