Mam nastepujacy problem:
Cwicze juz 10-ty miesiac, w sumie caly czas jechalem mase , od tamtego czasu poszlo mi 6,5cm w lapie znacznie poprawila sie klata, plecy, nogi tez troche. Oprocz brzucha, ktorego nigdy nienawidzilem cwiczyc, w sumie to wazac 82-83kg przy 184cm to zabardzo nie jestem obtluszczony, oprocz sadła na brzuchu, w sumie caly tluszcz odklada mi sie na bebechu, na nogach na dupie nic, wszystko w bebech :-/
Od tygodnia zaczalem dopiero cwiczyc brzuszki, ale przy diecie na mase, to raczej jeszcze mi sie brzuch zwiekszy, jednak nie wiem czy mam z czego sie odchudzac jak pod tym tluszczykiem za duzo miesni nie ma?
Proponowalibyscie jechac na mase i cwiczy brzuch czy powoli zaczac robic areoby & brzuszki??