Droga do najważnieszego startu."Definicja"

nie wiem jak moglo dojsc do takiej pomylki na zawodach takiej ranig

forme miales niesamowita i moge smialo przypuszczać, że gdybyś wystapił w tej kategorii do której się pierwotnie przygotowywałeś, przywiózłbyś do Polski medal

no nic, trudno, teraz trzeba muśleć o kolejnym starcie

Pozdrawiam i życze sukcesów

Przemek dzięki za w czorajsze pomoc przy treningu był super,a z nadgarstkiem jest lipa w pracy było ciężko.Pozdrowienia dla Was

teraz jestem na etapie odpoczynku.Zostało mi niespełna 6 dni luzu.Stale mysle o ropoczęciu treningu i odpowiedniej suplementacji.Pociesza mnie fakt ze juz w piątek rozpocznę trening.Tak się składa ze będzie to trening w towarzystwie trenerów kadry na obozie przygotowawczym do sezonu w Wałczu.Oczywiscie nie daje mi spokoju mysl o MŚ,ale staram się jakość zapełnić głowę innymi czynnościami.Teraz planuję już suplementację i wszystkie modyfikacje zarówno w diecie jak i w odżywkach będę wam stale przedkładał na forum.Jestem silnie zmotywowany po ostatnich przejsciach...i licze na wasze kciuki za mnie.

Pozdrawiam zdeterminowany definicja ;)

Adam jak wrócę pamięcią do mięsni klatki piersiowej...to kosztowało mnie to wiele pracy zwłasza wiciskania sztangi głową w dół bo niestety nie było ich wogóle.

Przemek podoba mi się Twoja motywacja.Tylko tacy ludzie jak Ty spełniają swoje marzenia w postaci medali.Nie poddawaj się i walcz!

Tomek poćwiczymy i pogadamy w Wałczu.Pozdrowienia dla Funi no i dla Ciebie też...od Marchewki również

Dzięki Przem i wzajemnie.Pozdro

Gratuluje takiego podejścia Przemku.
Pozdrawiam.

No no determinacja konkret widze,oby tak dalej! Przemek,jak jestes za bardzo spiety albo cos to idz na masarze raczej nie zaszkodzi
Pozdrawiam i trzymam kciuki juz teraz!

Masaż mi niepotrzebny tylko treningu potrzebuje bo w domu to mnie szlak trafi.ale do piatku jeszcze troche.Chodze i jem waga mi skoczyła ponad 10 kg i w obwodzie w ramionach tez pare centów urosło nie dotykając cięzarów.