Dłubanie w nosie,zamiast wydłubywania oczu.Nowy spampost w C/S.

Nie no co ty ja to ta arabka w czarnej chuście');


Jak nic się nie zmieni to na stażu będę

A co się tyczy pracy u mnie to nie ma miękkiej gry ......
musiał byś być jak bullterrier jak Tommy Lee Jones w "Ściganym"!!!!

Lecę do Empiku obejrzeć sławnego kolegę

To opowiadaj jak tam w wojsku, bo wiążę swą przyszłość z nim.

Kończysz jakąś szkołę czy sam się zgłosiłeś lub coś w tym guście?

Kwiatula, nie mów że się do WSO wybierasz
Chyba nie zniosę bycia z Tobą na jednym roku

Nie inaczej.
Wybieram się.
Byłem już praktycznie nastawiony do tego negatywnie bo matura z matmy, a z matmy jestem co najmniej słaby.

Ale postanowiłem, że to nadrzędny cel i jakieś korki już zacznę przygotowawcze, coś w tym stylu itd.

Jakoś to będzie. Ogólnie to myślałem też nad WSO ale policyjną w Szczytnie, ale sam nie wiem.
Jak plany nie wyjdą to pozostanie psychologia resocjalizacyjna.

No u mnie jest też problem z matmą, ale jakoś daję radę, kuję po nocach i musi być dobrze A o Szczytnie też myślałem, ale jakoś bardziej się skłaniam ku WSO, pod nosem mam i w ogóle

Kwiatula,wcześnie się na te korki decydujesz,...nie ma co...

poza tym,pulpecie jeden Ty sie choc raz podciagniesz na drążku że chcesz do woja iść?

Spokojnie, mamy jeszcze roczek
A co do podciągania to moja najsłabsza strona szczerze mówiąc Na szczęście z roku na rok wymagania sprawnościowe obniżają, więc damy radę A jak nie to się przywali coś w dupsko i siła pójdzie

Queblo, podstawę to myślę, że teraz bym zdał z matmy.
Czemu uważasz, że mało czasu?
To dopiero za rok, chociaż w sumie już za rok...

Co do podciągania na drążku to też nie podciągnę się te 15 razy, ale 6-7 to spokojnie.
Póki co jest duża masa, spalę tłuszcz będzie lepiej i lżej.

Nie sikaj dzieciak.

chłopy,to te 6-7 razy to ja się podciągnę coś słabo w formą widzę

Ja podstawę z bioli i chemii mogłam spokojnie napisac już po gimnazjum,do podstawy wystarczy po prostu kojarzyć fakty...Więc akurat kwaitula nie masz się czym chwalić

Nie chce się ktoś za mnie nauczyć ekologii i iść za mnie na sprawdzian?

I w ogóle zróbcie coś,żeby ta waga mi zeszła

I żeby mój pies ożył i żeby rodzicom wybić z głowy intelignetny pomysł kupienia nowego psa (wkurzają mnie z tym)...

Tak,żalę się - bo w życiu każdego nadchodzą takie dni,kiedy musi się pożalić