ACT czy trening plyometryczny w SW

Witam
Mam dylemat z siłką jako dodatek do sportów walki czyli chcem robić na niej wytrzymałość siłową i budować dynamike.Dni w które chodze na siłke to środa, sobota i niedziela, muay thai wtorek, czwartek+poniedziałek lub piątek.I teraz pytanie jak w temacie czyli jaki trening na siłce bedzie bardziej korzystny w sportach walki.ACT czy trening plyometryczny?? Dodam że na siłce juz ćwicze na tyle długo ze nie musicie mi pisac ze jeżeli zaczynam z cięzarami to ACT.Chodzi mi tylko o to co bedzie efektywniejsze do sw.Jeżeli ACT to przez ile czasu i co później.Dodam jeszcze ze nie chcem zwiększać masy.Myslałem o tym żeby to połączyć np.w środe i soboty ACT a w niedziele trening plyometryczny i basen.Co o tym sądzicie??

Sopelos, rzuć okiem na ten plan (5/15/15). Moim zdaniem jest bardzo fajnie ułożony, tyle, że w Twoim przypadku robiłbyś więcej powtórzeń w serii
https://www.sfd.pl/Trening_pod_SW!_do_oceny-pilne!_sogi_-t358849.html 

niepotrzebnie założyłeś nowy temat mogłeś zapytać w moim a co do łączenia to zrobiłbym tak ACT+SW+trening plyometryczny. Najlepiej jak byś wszystko robił w oddzielne dni nie przesadzaj z intensywnością. Rozłóż plyometryke na kilka ćwiczeń o niskiej intensywności i kilka o wysokiej. Nie przesadzaj też z liczbą ćwiczeń w plometrycznym treningu one wydaja się bardzo proste i wogołe, ale zapewniam Cię że nie są takie na jakie wygladaja. Oczywiście pamiętaj o przerwie 3-4 ,minuty pomiędzy ćwiczeniami(aż uspokoi Ci się serducho). Pamiętaj o prawidłowym odżywianiu, śnie, etc. by zapobiec przetrenowaniu. Mam nadzieje, że jesteś przygotowany fizycznie do takich treningów jak by co zmiejsz intensywność. Basen możesz też dodać tylko bardziej rekreacyjnie, czyli troche sie po chlupać, troche popływać dla rozluźnienia, ale bez szaleństw.

Pozdrawiam,

Kamil

Zmieniony przez - kaamill w dniu 2007-10-25 10:49:33

A w tych ćwiczeniach plyometrycznych gdzie bede uzywał cięzarów to ile powtórzeń robić bo gdzieś czytałem ze do 5 góra żeby chyba bardziej na siłe tez wchodziło??

8-10 powtórzeń, głównym założeniem plometryki jest wykorzystywanie krótkotrwałego spięcia mięśni przykładowo przy wyciskaniu piłki/hantli/sztangi najważniejsze jest wstrzymanie sztangi okolo 10 cm nad klatka piersiowa na okolo 3-5 (w tym momecie nastepuje napięcie)i następnie energicznych ruch góra dół, więc ciężar nie jest najważniejszy. Proponowałbym zacząć od wolnego ciężaru.
A i pamiętaj o dobrej rozgrzewce ogólnej, gdyż mocno przeciążasz stawy!!

Zmieniony przez - kaamill w dniu 2007-10-25 11:05:16

moim zdaniem nie ma co tak spinać pośladków To co Ci daje trening plyometryczny powinieneś mieć częściowo w rozgrzewce w MT. Jeżeli uzupełniasz SW o siłownię, to nie baw się już dodatkowo w takie aktywności. A co robić na siłowni? W zasadzie każdy trening całego ciała (FBW) a jaki wybierzesz, to już zależy od doraźnego celu. Skoro ma to być np siła i wytrzymałość mięśniowa polecam HIT. Morderczy trening, za to stosunkowo krótki i tylko 2 dni w tygodniu, ale bardzo rozwijający siłę i wytrzymałość, z umiatkowanym przełożeniem na masę. Niemniej zaznaczam, że to czy zrobisz masę czy redukcję zależy bardziej od diety niż treningu

Zmieniony przez - kopt w dniu 2007-10-25 11:08:29

kopt nie zgodze sie z Toba:
1) Trening plyometryczny na treningach sw jest wykorzystywany w 99% podczas rozgrzewki, gdzie wykonywane są ćwiczenia o niskiej intensywności!!!
2) Raz czy dwa razy w tygodniu dodatkowego treningu nikomu nie zaszkodzi
3) Plyometria może być lepszą alternatywą dla aerobów dla adepta sztuk walk

1) Trening plyometryczny na treningach sw jest wykorzystywany w 99% podczas rozgrzewki
Ja: To co Ci daje trening plyometryczny powinieneś mieć częściowo w rozgrzewce w MT.
2) Raz czy dwa razy w tygodniu dodatkowego treningu nikomu nie zaszkodzi Jeżeli uprawiasz SW + siłownię to dodatkowe obciążenie może prowadzić do przetrenowania
3) Plyometria może być lepszą alternatywą dla aerobów dla adepta sztuk walk
Alternatywą dla ćwiczeń aerobowych owszem, dla anaerobowych (siłowe) kiepsko to widzę.
Pewnie, że fajnie by było gdyby tydzień miał 10 dni, a człowiek kupę czasu i nieswyczerpywalne możliwości fizyczne. Ale skoro tak nie jest, spośród rozmaitych metod treningowych musimy wybrać takie, które razem synergistycznie współdziałają na korzyść organizmu i naszych priorytetów. Jeżeli więc decydujemy się dodać do SW siłownię, to mając na uwadze fakt, iż plyometria zawiera się już w treningu SW, to po co dodatkowo się obciążać? Gdzie wtedy czas na regenerację? Wiem, że jesteście młodzi, ale wszystko z umiarem panowie

moim zdaniem nie ma co tak spinać pośladków Jeżeli uzupełniasz SW o siłownię, to nie baw się już dodatkowo w takie aktywności. A co robić na siłowni? W zasadzie każdy trening całego ciała (FBW) a jaki wybierzesz, to już zależy od doraźnego celu. Skoro ma to być np siła i wytrzymałość mięśniowa polecam HIT. Morderczy trening, za to stosunkowo krótki i tylko 2 dni w tygodniu, ale bardzo rozwijający siłę i wytrzymałość, z umiatkowanym przełożeniem na masę. Niemniej zaznaczam, że to czy zrobisz masę czy redukcję zależy bardziej od diety niż treningu

kopt nie zgodze sie z Toba:

i znowu bezsensu wyrywasz coś z kontekstu ucinając połowe rogrzewka w sw zawiera plometrie o niskiej intensywności.
Kopt po nad to wiadome jest, że ciało po pewnym czasie przyzwyczaja się do danych ćwiczeń w związku z czym są one mniej efektywne, więc trzeba szukać urozmaiceń.
Po trzecie artykuł o plyometrii powstał głównie w odpowiedzi na stwierdzenia starej szkoły min. boksu, że siłownia w jest zbędna w treningu, lub określenia, że ćwicząc na siłowni nabierasz tylko masy co dla adepta sztuk walk przyda się bo F=m*a!

Kamil, przestań braki w logice maskować kontekstem. Jeżeli obciąłem tę część wypowiedzi to dlatego, że nic ona nie wnosiłą, poza ciężarem samych liter. Widać nigdy nie miałeś do czynienia z porządnym skipem, skoro uważasz, że to niska intensywność. Ale nie ważne, bo to i tak NIJAK SIĘ MA DO MERITUM, które brzmi: CZY JEŚLI ŁĄCZY SIĘ SIŁOWNIĘ I SW, WARTO JESZCZE DODAĆ PLYOMETRIĘ. Ty na to odpowiadasz: ciało po pewnym czasie przyzwyczaja się do danych ćwiczeń w związku z czym są one mniej efektywne, więc trzeba szukać urozmaiceń.
Ja zaś twierdzę, że trening plyometryczny ma się do treningu siłowego jak piernik do wiatraka, a zatem nie może stanowić jego urozmaicenia. Ćwiczenia siłowe możesz urozmaicić innymi ćwiczeniami siłowymi. Do tego dochodzi strategiczne roztrenowanie, drop sety, superserie i wiele innych metod, które pozwalają nam stale utrzymywać efektywność treninu siłowego.
Jeżeli ktoś nie chce siłowni, proszę bardzo! Może sobie dodać plyometrię. Ale jeśli się decyduje na siłownię do SW, to nie ma to najmniejszego sensu, chyba że zastąpimy nią aeroby w cyklu redukcyjnym (i tak wybrałbym aeroby)
PS. Dlaczego wykasowałeś swój wiek z profilu? Nie myśl, że nie zdążyłem wcześniej zauważyć. Po prostu nie chcę wyciągać tego argumentu, ale na prawdę w Twoim wieku powinno się więcej czytać a mniej doradzać


Zmieniony przez - kopt w dniu 2007-10-25 12:02:41

O Boże załamałeś mnie ostatnią wypowiedzią Kopt!!!
Plyometria choćby jak najbardziej intensywna bez siłowni nie ma jak najmniejszego sensu!!! Nie uważam, że jest ona jedyną słuszną drogą, bo sam niedawno się na nią natknąłem. Co do tematem postu było pytanie czy wybrać ACT czy plyometrie odpowiedziałem, że należy to łączyć.
Ehh wieku nie mialem wczesniej wpisanego a teraz wpisalem a skoro uwazasz, ze nie powinienem doradzac no to spoko Ty tu rządzisz.

O Boże załamałeś mnie ostatnią wypowiedzią Kopt!!! którą? (wykrzykników nie kasuję, żebyś nie powiedział, że wyrywam z kontekstu

Plyometria choćby jak najbardziej intensywna bez siłowni nie ma jak najmniejszego sensu!!!
Why??? Jak najbardziej ma sens, tylko zupełnie inny niż siłownia. Jedno z drugim nie ma nic wspólnego. Jeżeli uważam, że nie ma sensu dodawać plyometrię do SW + siłownia, to tylko dlatego, że - jak już mówiłem - istnieje ryzyko przetrenowania.
Ehh wieku nie mialem wczesniej wpisanego a teraz wpisalem o ile mnie wzrok nie oszukał miałeś wpisane 15 lat Ale nawet jeżeli mnie oszukał, wiele to nie zmienia
skoro uwazasz, ze nie powinienem doradzac no to spoko . Może wystarczy nie iść tak w zaparte Odnoszę wrażenie, że gdybyś czytał uważniej, to połowa dyskusji okazałaby się zbędna. Przypominam, że to samo było w dziale konkursowym, gdzie nie uznałeś za stosowne zapoznać się z tematem konkursu Poza tym wszystko jest ok i skończmy tę przegadywankę, bo przestaje ona być merytoryczna