Beryl3Moim zdaniem kolacja powinna być białkowa , a nie węglowodanowa. A co do Twoich treningów , barki z nogami ? Czy to aby dobre ?
Witam. W pierwszych dniach diety na kolację zjadałem twaróg z warzywami, lecz po paru dniach strasznie mi to zbrzydło, więc teraz na kolację miksuję twaróg, banana/y oraz jogurt smakowy i zjadam z dwoma pszennymi bułkami. Co do treningów, to czytałem, że najlepiej jest łączyć dużą partię mięśni z małymi, choć z drugiej strony sporo osób zaleca sam trening nóg w oddzielny dzień i dlatego tutaj mam dylemat, bo skoro nogi dam na inny oddzielny dzień to wyjdzie na to, że we środę będę robić tylko barki.
WouejWydaje mi się, że banana zważyłeś ze skórką, ryż zważyłeś po ugotowaniu, może z mięsem zrobiłeś to samo. 200 zł miesięcznie to 6,6 zł na dzień na jedzenie, moim zdaniem jest to za mało żeby zbudować sensowną dietę, przynoszącą efekty, ale można kombinować, lepsze to niż nic
Żarcie które podałeś to już koszt około 15 zł/dziennie (posługuję się cenami biedronkowymi), a za 15staka już można coś sensownego zmontować. Strzałeczka!
Posiadam małą wagę kuchenną, codziennie sprawdzam na niej co ile waży
Banany ważę bez skórki (dlatego 250 g, bo 1 obrany ma około 100-150 g), torebka ryżu przed ugotowaniem waży 100 g, a że do obiadu zawsze biorę 2 torebki dlatego 200 g ryżu (po ugotowaniu oczywiście, że te torebki będą 3-4 razy cięższe), a
surową pierś z kurczaka zawsze ważę przed usmażeniem.
Co do cen, to zapomniałem dodać, że sporo produktów biorę z domu rodzinnego (sery, wędliny, płatki, mleko, sałatki, piersi z kurczaka, schab itp.) Wydatki 150-200 zł, o których mówiłem tyczą się bułek, ryżu, twarogów, bananów, jogurtów oraz makreli lub orzeszków.
- zwykłe bułki pszenne kupuję po 0,18 zł
- ryż 1,55 zł za 4x100g
- twaróg półtłusty 2 zł 250 g
- orzeszki ziemne 6,86 zł za 500 g
- banany oraz makrela - tutaj różna cena
- jogurty różne smaki, 1,50 zł 400g
Dzień z makrelą:
8 bułek x 0,18 zł (1,44 zł), 200 g ryżu (0,77 zł), 125 g twarogu (1zł), 2 banany (1,40 zł), jogurt (1,50 zł), makrela (2 zł) == 7,34 zł/dzień || 220,20 zł/miesiąc
Dzień z orzeszkami zamiast makreli:
5 bułek x 0,18 zł (0,90 zł), 200 g ryżu (0,77 zł), 125 g twarogu (1zł), 2 banany (1,40 zł), jogurt (1,50 zł), 100 g orzeszków (1,36 zł) == 6,16 zł/dzień || 184,80 zł/miesiąc
dhr-88zmień białe pieczywo na razowe/pełne ziarno lub inne źródło ww kasza/ryż/makaron/ziemniaki , produkty przetworzone na bardiej naturalne(np na śniadanie jaja zamiast goudy). Bogactwo posiłków w makroskładniki takie, żeby zgadzał się bilans całodniowy(czyli jak wyrobisz się z ww w ciągu dnia to na kolacje możesz dać białko+tłuszcze, a jeśli nie to ww na noc też mogą być(oczywiście nie same tylko połączone z białkiem i tłuszczem)) Co do ww na noc są różne opinie, jedni jedzą inni nie, co spowodowane jest tym jak dany organizm na te węgle przed snem reaguje, ale tym na razie nie musisz się przejmować, ważne żeby bilans całodniowy się zgadzał. Ceny już nieaktualne, ale warto przeczytać jak cię ciśnie z kasą
https://www.sfd.pl/Dieta_na_każdą_kieszeń_by_k3ho-t183005.html.
Jeśli to Twoje pierwsze kroki na siłowni to zajrzyj tutaj
https://www.sfd.pl/[ART]_Pierwszy_rok_treningów_-t906985.html
Zmieniony przez - dhr-88 w dniu 2014-12-27 01:50:59
Dopiero teraz mi się przypomniało, że zapomniałem napisać o jajkach i jajecznicy
Na śniadanie mam 3 opcje do wyboru, zmieniam w zależności od dnia.
I Opcja: pieczywo z wędliną/serem
II Opcja: płatki czekoladowe lub owsiane na mleku
III Opcja: jajka ugotowane na twardo, bądź jajecznica
Co do pory obiadu, ryż staram się wymieniać od czasu do czasu na makaron lub ziemniaki. Dziennie z moich obliczeń wychodzi na to, że dostarczam znacznie więcej białka, węglowodanów, tłuszczów oraz kalorii niż wynosi moje codziennie zapotrzebowanie, więc skoro efekty jako takie widać, to chyba jest progres
A jako, że kiedyś miałem duży problem z przytyciem to 4 kg, które uzyskałem przez ostatni miesiąc jest dla mnie naprawdę dużym osiągnięciem.
Pozdrawiam