***Obiecanki-macanki, a głupiemu w kość*** - GRAPPLING SPAM

Czyli jak ktoś pada na boisku albo na ringu na zawał, to nie dlatego że ma jakąś wadę serca której nie wykryto, tylko dlatego że (nieumiejętnie) koksił? I czy tak jest ZAWSZE czy jednak ktoś ma tę ukrytą wadę?

Cięzko jest mieć niewykrytą wadę serca przy takiej ilości badań, jakim poddawani są zawodowi sportowcy.

Czyli co, nie można paść od nadmiernego wysiłku? NIE MA TAKIEJ MOŻLIWOŚCI? Amatorzy też chyba umierają.

Jeśli chodzi o polepszenie kondycji pod SW to lepiej biegać krótkie dystanse na tempo, mam rację? ;>

Interwały, rytmy itp. Książka o metodzie Dannielsa jest dobra do ustalenia sobie planu biegania itp.

Dzięki ;)

Puar - teoretycznie można, ale prawdopodobieństwo jest takie, jak trafienie szóstki w totka i w przypadku amatorów to rzeczywiście sprowadza się do niewykrytych schorzeń przewlekłych najczęściej. W praktyce organizm ma wiele reakcji obronnych przygotowanych specjalnie na tą okoliczność - najłatwiej obserwowalnym i najczęściej spotykanym jest po prostu omdlenie (organizm sam zarządza sobie przerwę ). Problemy zaczynają się, gdy któryś z nich nie działa odpowiednio (np. zaburzenia elektrolitowe, zaburzenia termogenezy --> patrz maratończycy, którzy smarowali się magiczną maścią --> w wyniku tego dochodziło do zaburzeń termoregulacji --> temperatura ciała wzrastała do 41 - 42 stopni -->zgon/poważne zaburzenia).

To te wszystkie zaświadczenia są z dupy

Tu nie chodzi o to,żebyś był zdrowy na treningach,tylko instruktorzy się asekurują zaświadczeniami,ponieważ nie chcą mieć problemów w razie "W",także prawnych,gdyby coś się stało trenującemu. .Teraz są takie czasy,że pewnie niektórzy rodzice by chcieli wyrwać kasę,bo widocznie instruktor źle prowadził trening i ich dziecku się coś stało,itp.Nie wiem, czy wszyscy instruktorzy i treningi są ubezpieczone,ale powinno tak być.

No tak ja to rozumiem. Ale to równie dobrze możnaby samemu podpisywać oświadczenia w klubie, że jest się zdrowym i nie będzie się wnosiło wniosku o odszkodowanie od klubu czy instruktora w razie wypadku.
Swoją drogą trenuje ktoś w RGC? Wymagają od sportowego czy od rodzinnego wystarczy ( w regulaminie mają:Osoby z przeciwwskazaniami zdrowotnymi, w szczególności z wadami serca, kręgosłupa, chorobami skóry nie mogą brać udziału w zajęciach.)?