femme fatale... nigdy się nie poddają

--== Barki / biceps/ brzuch ==--

A. PP
20 x5
25 x5
27,5 x5
30 x5
35 x3
40 x0
40 x0
no kurde!


B1. Combo kon-eks
4 x8
6,5 x7
6,5 x5


B2. Podciąganie lin
30 x10
40 x10
45 x7

C. Power młotki
9,5 x5
12 x5
14,5 x5
16 x3

D. MDS modlitewnik podchwyt/nachwyt/uginanie stojąc
15 x8/8/10
17 x8/6/7

E. Unoszenie nog w zwisie na drazku
3x10

E. Spiecia na lawce ujemnej ze sztanga
10kg * 10/10/10

-----------
Plecy, pupa, trice - w tej kolejności jestem skatowana! Fajnie :) Teraz pewnie dojdą bary i bice...
-----------
swięta czas zacząć, czekoladowy zajączek się usmiecha zalotnie!!

---------------
Kasia racja, pompa w bicach nieziemska! To co kurczaczki lubia najbardziej


Zmieniony przez - os_girl w dniu 2010-04-03 17:21:35

Ładnie dziewczyny

Do bareczków faktycznie aż się prosi żeby coś dodać.

Myślę nad MDSem jakimś.

Np. power wymach w bok/DB raise/ szeroki wycisk lub
wymach w bok/ w opadzie / wycisk lub
wymach w bok 80/90/rev 80

Bardziej skłaniam się ku pierwszej propozycji. Ale może ktoś rozwieje moje wątpliwości dając czwarty, dużo lepszy sposób na dobicie bareczków?

wymach w bok 80/90/rev 80

zdaje się ze robiłyśmy tego mdsa już w hss. Mnie on nieźle dobijał. Waga hantli bliżej zera, a konkretnie tyrał!

power wymach w bok/DB raise/ szeroki wycisk
moze byc też ciekawie - bardziej "dynamicznie" :)

Pierwszy mds najbardziej siłowy. Drugi wygląda fajnie. Trzeci stosowałem (Wy chyba też ?) i popieli barki.



A. Push press [5]
20/25/30/35/40*5 // 42,5*4 // 45*0

Kasiu mam taką sugestię abyś następnym razem pominęła ciężar 42,5 kg i zaatakowała od razu 45. Wg mnie wymęczyła Cię ta seria a celem było przecież 45 kg. Na moje oko powinno pójść 2 - 3 razy



Zmieniony przez - Hubert81 w dniu 2010-04-03 22:28:34

Celem było 40

Właśnie mam problem z PP. Jak już raz uda mi się podnieść - idzie ładnie.
Jak daje małe skoki(2,5kg) - męczę się.
Jak dam większe(5kg) - za dużo i się blokuję.

Z tą 45. męczę się dobre 2 miesiące.

Może spróbuję zaczynać od negatywu. Jeśli dobrze układam się po pierwszym razie - może zaskoczy. Zobaczymy.

--== Podsumowanie tygodnia 1. ==--

Taka tradycja: niedziela = podsumowanie tygodnia.



WAGA CIAŁA: 58,2 // 57,7 [-0,5]
OBWÓD PRZEDRAMIENIA: 25 // 25 [-]
OBWÓD BICEPSU: 28/28,5 // 28,5/29 [-]
OBWÓD ŁYDKI: 37 // 36,5 [-0,5]
OBWÓD UDA(góra): 57 // 55/55,5 [-2/-1,5]
OBWÓD UDA(środek): 49,5/50 // 50 [+0,5/-]
OBWÓD BIODER: 89 // 89 [-]
OBWÓD WOKÓŁ PEMPKA: 77 //77,5 [-]
OBWÓD PONIŻEJ PEMPKA: 79 // 79,5 [-]
OBWÓD POWYŻEJ PEMPKA: 70,5 // 71 [-]
OBWÓD KLATKI PIERSIOWEJ: 87,5 // 89,5 [-]
OBWÓD PIERSI: 95 // 95 [+1]
OBWÓD BARKÓW: 105 // 105 [-]

GRUBOŚĆ FAŁDY NA TRICEPSIE: 7 // 8
GRUBOŚĆ FAŁDY NA BICEPSIE: 1 // 2
GRUBOŚĆ FAŁDY NAD BIODREM: 11 // 13
GRUBOŚĆ FAŁDY BRZUSZNEJ: 10 // 11
GRUBOŚĆ FAŁDY NA UDZIE: 14 // 15
GRUBOŚĆ FAŁDY NA ŁYDCE: 7 // 5

Nie rozumiem tych pomiarów...



Miesiączka mnie dopadła i kondycyjnie nie wyrabiałam na treningach, zwłaszcza przy nogach.

Sprawdziłyśmy skuteczność treningu w praktyce i wg mnie:
- nogi, klatka i grubość pleców super wchodzą
- łapki, przedramie, brzuch cierpią
- szerokość pleców skopana na maxa.

Dzięki pomocy Adama ułożyłam dla siebie coś takiego(z tego co wiem dziewczyny nieco pozmieniają ćwiczenia):

1. Poniedziałek: Szerokość pleców
A. Podciąganie podchwytem [5]
B1. Podciąganie sztangi do klatki w opadzie [8]
B2. Facepull [10]
C. MDS drążek na prostych/ultra szeroko/ 45'
D. Wymach boczny na skośnej + [100]

2. Wtorek: Klatka/triceps bez zmian

3. Środa: Nogi bez zmian

4. Piątek: Plecy grubość
A. Rackpull [5]
B1. Power wiosło nachwytem[8]
B2. Grubasek [10]
C. MDS szrugsy poziom/skos/pion
D. Przyciąganie lin dolnego wyciągu do brzuszka [100]

5. Sobota: Barki/biceps/brzuch

Po ss na barki dodam: MDS power wymach w bok/DB raise/ szeroki wycisk stojąc

Co do MDSów: planuję pojechać tym planem 5tyg (jeszcze 4), dlatego postanowiłam:
- zacznę od 6 powt i co tydzień będę dodawała 2.
- liczba serii intuicyjna, czyt. na maxa.



Pilnowałam jej, zjadłam tylko pół gorzkiej czeko i kawałek sernika:) Ale pod koniec tyg wpadło piwko i jeszcze jedno...

__________
--------------

Mam to szczęście, że siłownię jutro sama sobie otworze

Zmieniony przez - stekat w dniu 2010-04-04 15:44:21

Szczęściara A ja będę gnił w domu i marzył o przysiadach

"Nie rozumiem tych pomiarów...Miesiączka mnie dopadła i kondycyjnie nie wyrabiałam na treningach, zwłaszcza przy nogach."

Podczas miesiączki z powodu wahań estrogenów, wzrasta poziom wody podskórnej, stąd pomiary fałd tłuszczowych mogą byc nieco zafałszowane

"Właśnie mam problem z PP. Jak już raz uda mi się podnieść - idzie ładnie.
Jak daje małe skoki(2,5kg) - męczę się.
Jak dam większe(5kg) - za dużo i się blokuję.

Z tą 45. męczę się dobre 2 miesiące."

To może być powodem złej szerokości uchwytu, albo tego że gryf nie leży na klatce piersiowej/barkach. Masz gdzieś filmik z tego ćwiczenia?

Zmieniony przez - grzechmek w dniu 2010-04-05 10:30:55

Stary filmik, w tym tyg nagram jakieś porządne wideo.
Gdybym nie trzymała gryfu na klatce, ciężko by mi było go unieść
Z uchwytem za to ciągle kombinuje.
Myślę, że błąd siedzi w postawie.