Agnese- zatrzymać na zawsze stan obecny :-)

nigdy nie stosuj kropli do nosa "na wszelki wydadek" bo dorobisz sie przewleklego niezytu nosa na skutek niedokrwienia blony sluzowej - krople mozna stosowac krotko i tylko w stanie ostrym gdy konieczna jest ulga aby udroznic nos
to samo z groprinozyna - masz chorobe autoimmunologiczna i chcesz stosowac stymulant ukladu immunologicznego - to sie kupy nie trzyma

Zmieniony przez - malgorzatap w dniu 2014-02-07 13:22:05

Agnese nikt procz lekarza nie jest w stanei ocenic twojego stanu zdrowia i de facto nikt nie będzie potrafil z cala pewnością stwierdzić co mogło i czy w ogole cos zastymulowalo aktywność estrogenów. Sa jednak dwie rzeczy piewsza to fakt ze wbrew powszechnej opinii o nieszkodzącym działaniu ziol sa one pełne substancji aktywnych i picie ich sobie jako napojow, czy stałego ich łykania nigdy nie bylo praktykowane do ziol należą również przyprawy . Zioła sie bierze gdy jest potrzeba i kończy po jakims czasu gdy uzyska sie efekt (bo więcej nie znaczy lepiej a wrecz przeciwnie ) ale tez gdy sie go nie uzyska bo to znaczy ze nie działają na to co oczekujemy. A po drugie ty masz problem z tarczyca i ten sam w sobie jest już wystarczającym powodem do tego by również hormony płciowe wariowały i nie jest to rzadkie, stad tak po prawdzie ten moj mały zarcick o zegarze biologicznym do końca takim nie byl, bo stabilnego organizmu nie masz i miec nigdy nie będziesz możesz sie spodziewać caly czas zmian raz na lepsze raz na gorsze tez niestety.
I w tym wszystkim jedna prawda jest,nie kombinuj za wiele by nie przekombinować, nie łykaj za dużo ziół suplementów itp i bez wyraźnego powodu, to nigdy nie wychodzi na zdrowie.
I musisz wiedzieć, tak jak każdy z nas, ze jedyne co możesz to sie starać odżywiać rozsądnie ale to tez nigdy nie da ci gwarancji na wieczne zdrowie i mlodosc.

malgorzatap

masz chorobe autoimmunologiczna i chcesz stosowac stymulant ukladu immunologicznego - to sie kupy nie trzyma

Ok...krople odstawiam. Dzięki za ostrzeżenie
Ja lekarza poinformowałam o Hashimoto i właśnie Groprinosin przepisał. Już odstawiam

Obliques dziękuję za obszerne wyjaśnienie Suple odstawiam poza omegą-3, chyba, że ją też powinnam. No i znalazłam ostatnio opakowanie Resveratrolu i mnie kusiło, żeby wprowadzić, ale teraz nie tknę. Mam nadzieję, że ziół= przypraw w normalnej ilości nie muszę się obawiać


Zmieniony przez - Agnese w dniu 2014-02-07 15:00:04

przestań wszędzie wstawiać tę emotę, proszę
"" - żeby była jasność

Zmieniony przez - Ruda_29 w dniu 2014-02-07 15:08:05

Agnese, Ty ze skrajności w skrajność. Mam wrażenie, że traktujesz to forum i Moderatorów jak jedyną na świecie wyrocznię łącząc to jeszcze z potrzebą notorycznego szukania potwierdzenia akceptacji Twojej osoby.

Hasło "bierz/rób" - od razu rzucasz się i "bierzesz/robisz" 5x bardziej niż to w ogóle jest rozsądne.
Hasło "odstaw/ogranicz/nie rób" - w 1/100 sekundy obracasz życie do góry nogami, by się na siłę dostosować nie zastanawiając się nawet jak to na Ciebie wpłynie. <pomijam, że często nie widzisz ironii>


Sama wielokrotnie wklejałaś cytaty wyglądające na sprzeczne, że ktoś Ci sugerował coś robić a potem, że jednak nie. Już to Ci powinno dać do myślenia, że jedna wskazówka nie jest na całe życie, ale zależna od sytuacji, w której się znajdujesz. Dostajesz wskazówki a nie sztywne zalecenia pod groźbą odstrzału... Jesteś dorosła i sama musisz wiedzieć czy coś Ci służy czy nie a nie stosować na zasadzie "bo nikt nie powiedział, że już stop" lub "na wszelki wypadek" albo "wezmę/zrobię 5x więcej to będzie lepszy efekt". Zostaje jeszcze kwestia opieki lekarskiej. Tu są konsultacje online, Moderatorki mają i dzielą się ogromną wiedzą, ale i tak zobacz jak często sugerują bezpośrednią wizytę u specjalisty.

No i wracając do wspomnianych na początku skrajności... czy naprawdę to takie konieczne by pisać, że byłaś 4 godziny na snowboardzie z czego pięć razy po kilka minut stałaś w kolejce na wyciąg i poświęcałaś czas na rozruszanie stóp? to tak samo jakby pisać, że w trakcie treningu poszłam zrobić siku... Nie traktuj tego jako atak, ale po prostu spójrz na to wszystko z boku, wyluzuj, nie tłumacz się ciągle. To nie jest obóz pracy z monitoringiem 24h na dobę.

Zdrowia i powodzenia życzę.

Zmieniony przez - eveline w dniu 2014-02-07 15:38:22

Agnese - dostałaś groprinozyne w ostrej infekcji wirusowej bo lekarz uznał ze taki lek jest ci potrzebny. Ale to nie znaczy,ze branie go przedłużasz bo wyczytałas ze wzmacnia odporność a tobie wydaje sie ze masz osłabiona. Otóż stany obniżonej odporności w medycynie to co innego niż "wydaje mi sie,ze tak mam bo łapie wszystko" tylko stany chorobowe w których na skutek choroby czy tez leków ( lub jednego i drugiego) organizm nie jest w stanie wyprodukować odpowiedniej ilości przeciwciał,zeby zwalczyć infekcje. Sama skłonność do zachorowań nie świadczy o osłabionej odporności tylko o tym,ze organizm z konkretnym mikrobem nie miał jeszcze do czynienia i nie " nauczył sie " go.
Stad wszelkie zabiegi,które wg medycyny ludowej maja poprawiać odporność maja taki sam skutek jak placebo i ich skuteczność zależy od tego czy w danym momencie akurat byłaś w pełni sił czy np wyczerpana w ten czy inny sposób i bardziej podatna na takie historie

Eveline

Mam wrażenie, że traktujesz to forum i Moderatorów jak jedyną na świecie wyrocznię łącząc to jeszcze z potrzebą notorycznego szukania potwierdzenia akceptacji Twojej osoby.

Wygląda na to, że w pierwszym stwierdzeniu masz rację i w większości tego, co napisałaś później. To forum (nie lekarze, ani nie jakieś moje wymysły i wcześniejsze próby odchudzania) mi bardzo pomogło i być może dlatego tak jest, że wszelkie rady są dla mnie "złote."
Jedynie z tym, że szukam potwierdzenia akceptacji swojej osoby na forum bym się nie zgodziła. Akceptację mam u męża, a najbardziej to jej szukam w lustrze u samej siebie i miałam zaraz po konkursie i zrobię wszystko, żeby do tego stanu wrócić.

PIĄTEK (7 LUTEGO 2014) - TYDZIEŃ 1, DZIEŃ 5
Miska
1. Kasza jaglana, wiórki kokosowe, jaja, mandarynki, kawałek sera pleśniowego
TRENING
2. Soczewica zielona, oliwa z oliwek
3. Owoce morza, krewetki, buraki, mleczko kokosowe, olej kokosowy, kalafior
4. Śledź, ogórki kiszone

Suple: omega 3
Leki: Euthyrox 62,5
Napoje: różne herbaty (+ cytryna),woda filtrowana, napar z imbiru, wino białe półwytrawne do obiadu, yerba mate

PLYO NA NOGI



+ 30 minut spaceru

Przeskoki i przysiady z wyskokiem mnie zabiły.
Cięższe to plyo niż wytrzymki, bo dłużej trwa, dlatego dzisiaj tylko po 3 serie (+ 1 rozgrzewkowa) i padłam.


Zmieniony przez - Agnese w dniu 2014-02-07 17:56:38

SOBOTA (8 LUTEGO 2014)- TYDZIEŃ 1, DZIEŃ 6
WYMIARY



Pomimo strasznie słodkiego syropu przez pół tygodnia, coś się dzieje w dobrą stronę.

MISKA
1. Pełnoziarniste proso brązowe, jaja, ogórki kiszone, mandarynka
2. Krewetki zimnowodne, mleko kokosowe, buraki
3. Ryż brązowy z mięsem mielonym (wieprzowina-szynka), warzywa na patelnię m.in. marchew, fasolka szparagowa, por
4. Schab z musztardą bez cukru dijon, pół grejpfruta, ogórki kiszone, imbir

Suple: omega 3
Leki: Euthyrox 62,5
Napoje: różne herbaty (+ cytryna),woda filtrowana, yerba mate,
spirytus (mała ilość)

AKTYWNOŚĆ:
45-minutowy dość szybki marsz (aż kolkę złapałam)

Po plyo strasznie boli pupa, mam problemy z siadaniem = jęki


Zmieniony przez - Agnese w dniu 2014-02-08 20:18:52

NIEDZIELA (9 LUTEGO 2014)- TYDZIEŃ 2, DZIEŃ 1
MISKA
1. Jajecznica (jaja, olej kokosowy, cebula, kiełbasa z domowej wędzarni), płatki z nasion amarantusa
TRENING
2. Pomelo, śledź, soczewica czerwona, oliwa z oliwek, ogórki kiszone
3. Schab z musztardą bez cukru dijon, ogórki kiszone

Suple: omega 3
Leki: Euthyrox 62,5
Napoje: różne herbaty (+ cytryna),woda filtrowana, kawa ze stewią, napar z imbiru

TRENING SIŁOWY + AERO
Barki i ręce



Zakwasy pupy nadal są, chociaż już troszkę mniejsze i już na rozgrzewce wiedziałam, że ciężkiego aero np. z Insanity nie dam szans zrobić. Szkoda, że aero rękami się nie robi


Zmieniony przez - Agnese w dniu 2014-02-10 10:26:09

Agnese

Akceptację mam u męża, a najbardziej to jej szukam w lustrze u samej siebie i miałam zaraz po konkursie i zrobię wszystko, żeby do tego stanu wrócić.

Agnese, parę centymetrow tu czy tam nie może być warunkiem zaakceptowania siebie, to nie o to chodzi. Skup się na samopoczuciu i zdrowiu, ćwicz dla przyjemności a sylwetka niech będzie miłym efektem ubocznym.