Pytanie: biegnąc ultramaraton - ile faktycznie się biegnie? Cały? Wiem, głupie pytanie, ale wiesz: jak biegnę dyszkę, to nie staję w ogóle. Jak biegnę 15 km, też nie. Ale już półmaraton - kilkanaście sekund na żel i kubek z wodą - to jest jakaś przerwa, w której można złapać oddech. Ha, dotknąłeś ciekawego tematu ;) bo wszyscy "typowi" biegacze [...]
Pierwsza relacja startowa w moim dzienniku więc musi być harcorowa. Relacja 5150 WARSAW TRIATHLON 12.06.16 Gdy na akademii triathlonu zobaczyłem po raz pierwszy wpis z newsem o tym że, w stolicy będą rozgrywane zawodowy pod patronatem IM, od razu wiedziałem, że będę w nich brał udział. Olimpijka to nigdy nie będzie moja mocna strona, z powodu [...]
Napisałem kilka słów o Gdyni tak na luzie bez dogłębnej analizy startu bo co miałem napisać o samych cyferkach to już napisałem świeżo po zawodach teraz przedstawiłem bardziej to co się działo poza sceną czego nie mówią liczby -) Nie wrzucałem zrzutów z zawodów bo mi się nie chciało jak ktoś chce jakieś szczegóły to wrzucę nie mam tu żadnych [...]
[...] wiatru brak, ludzi zero to stwierdziłem "a ch*j tam" :-D Pierwsze 40min, to było akurat 7km jak pamiętam, psychicznie mocno w porządku, fizycznie jak poprzednio - piszczele chciały wybuchnąć, ale mniej niż ostatnim razem (czy nawet w piątek ostatni). Na 40min przejście do marszu i poszedł żel + trochę więcej wody (ok. 200ml). Po tym [...]
No tak, bo zapomniałem napisać :-P W tym intra było 20g EAA. Do tego jeszcze co 30min były węgle - żel i kanapka z kajmakiem i solą, łącznie ~50ww / 1h biegu
Domin żel to jest ~25g, tost też mniej więcej tyle. Założeniem było dostarczać 50g na godzinę biegu, ale chyba to zwiększę. A pasek to w końcu zwykły z Decathlonu Kalenji wziąłem. Fighter ładowanie robiłem pierwszy raz. Sugerowałem się dosyć popularnym badaniem gdzie sprawdzali podaż 8-12g na 36h przed wysiłkiem i były wyraźne różnice rzędu nawet [...]
Żele wciągam w biegu bez problemu większego, jak mam na sobie kurtkę to mam w kieszeniach więc raz dwa. Dzisiaj było dość ciepło i słonecznie, miałem w plecaku - w biegu ściągam plecak, wyciągam żel, zakładam z powrotem, chlup i nie ma :-) Z tostami podobnie, tylko przechodzę wtedy do szybkiego marszu po prostu, chociaż dzisiaj przy pierwszym to [...]
[...] bodajże to byłoby to dla mnie Easy aniżeli Moderate i wykręciłbym dodatkowy kilometr. Dzisiaj natomiast mocno średnio. Prawdopodobnie przez: wczorajszy trening (bo piszczele obolałe), dziwny skok wagi (bo ważyłem dzisiaj +1,4kg względem wczoraj lol) i jakiś zayebany taki dzień strasznie. Gdzieś od 40 minuty dopiero jako tako mi się biegło [...]
19.07.2020 Cardio: 60km rowerem Całkiem spoko minęło, nie było żadnych gorszych momentów. No chyba, że wiatr w ryj to ciężko %-) Max. prędkość wykręciłem po płaskim już pod osiedlem, z wiaduktów tyle noe było %-) Tętno już nie takie rekreacyjne :-) https://i.imgur.com/1CFyQkN.jpg https://i.imgur.com/r94Q84L.jpg Micha: 1) Tosty z indykiem i [...]
[...] przy ~155-160bpm, którego tak szczerze to nie odczuwałem. W ogóle tętno wysokie w opór, a ja większość czasu na luzie nosem oddychałem. Żywienie tip top, co 30min ~30ww: zelki x2, izotonik x2, żel x2, bułka z dżemem. Natomiast pełen skwar i mocno mnie wysuszyło, a wypiłem 1800ml wody + 2x500ml z izo, mimo to strata wagi 3,8kg po powrocie. [...]
Chu#owy dzień, znaczy samopoczucie od rana słabe, zmęczony, wychodzą obciążenia chroniczne niestety. A jeszcze jutro mnie czeka teamowy trening, więc rzeźnia znowu… Idę do wyra, znowu nie mogę spać w nocy tzn. CUN zajechany…%-) Dieta: 1. WPC SFD+ olej rzepakowy 2. Ryż z kurczakiem w sosie porowym i grillowany bakłażan 3. Ciasto owsiane z musem [...]
Dzień wyścigu, nie było to dla mnie priorytet, ale ważny bo miałem 12 osoby doping rodziny!:-D Wstałem o 9, śniadanie bardzo obfite, spakowałem się i o 11.00 ruszyliśmy na miejsce imprezy. Odbiór pakietu, rozgrzewka (bardzo solidna gdyż to bardzo, krótkie kryterium) i poszli. :-D Po wyścigu wpadły lody, potreningowy i oglądaliśmy wyścig elity [...]
[...] że kompletnie nie czuje tych mazowieckich wyścigów. Teamowo, jeden kolega był drugi w swojej kategorii na 3 kolarzy. Tak cały team przyjechał z grupą, tylko ja głupio strzeliłem.. Po powrocie obiad, relaks z drzemką, małe zakupy i zaraz kolacja. Trochę przybity, ale taki jest sport… ;-) Dieta: 1. Naleśniki z musem śliwkowym, twarożkiem i [...]
Nowy tydzień, nowy ja, czy jakoś tak… %-). W pracy trochę roboty, ale ciężko było, zmęczony się czuje ;-) Po pracy poleciałem na lekki tlen 2h, w planach taki był, a jak było o tym poniżej… ;-) Teraz kolacja, zaraz zerknę na Vuelta Espana i wpadnie coś na netflixie :-D Dieta: 1. WPC SFD + olej rzepakowy 2. Kotleciki drobiowe z ryżem, buraczkami, [...]
Środa, czyli trening MyBike :-) W pracy nic ciekawego, sezon martwy dla cateringu więc nie ma za dużo roboty. Po pracy do domu, troszkę ogarniania, posiłek przed treningowy i ruszyłem na trening. Po treningu w ciemnościach do domu i zajadam już po treningowy. Zaraz do wyra, i tak dzień się zakończy. ;-) Dieta: 1. WPC SFD + olej rzepakowy 2. [...]
05.09.2019 CZWARTEK Czwartek, spałem mega dobrze, od razu wczoraj padłem jak trup. Pobudka przed 6.40 bo na 7.00 do pracy. W pracy zleciało, a wcześniej byłem bo miałem na dziś plany na wieczór, a trzeba było trening zrobić. Po treningu rozciąganie, posiłek w biegu. Poleciałem na spotkanie, przy okazji odebrałem zamówienie od SFD i oddałem rower [...]
Fajnie to wygląda, spróbuję :-) https://i.imgur.com/Ofb100O.png Pobudka koło 9. Śniadanie i szykowanie do treningu. Plany spore, a realizacja słaba. Po treningu szybki posiłek i już szykowanie do wigilii. Najpierw u moich rodziców, a potem lecimy do Żonki rodziców. Wypiskę wrzucam już teraz, potem, nie będzie zbytnio czasu ;-) [...]
https://i.imgur.com/KPINWya.png Wczoraj wigilia u jednych i drugich rodziców zaliczona. Pojadłem sporo karpia smażonego i ryby po grecku. Wpadł też pstrąg wędzony. Czyli wg planu. Zawinęliśmy do domu dopiero po 23… Dostałem fajne buty na siłkę, no ale Mikołaj musi jeszcze raz inny rozmiar przynieść… %-) Dziś pobudka o 9. Śniadanie i o 11 trening, [...]
https://i.imgur.com/SB45ukn.png Pobudka o 9. Długo wczoraj nie mogłem usnąć. Śniadanie i o 12 nieszczęsne testy.. ;-). Potem już z domu się wychodzić nie chciało, ujechałem się.. I tak czilujemy z Żonką do wieczorka, jedząc i pijąc… No i oglądając outsider’a… ;-) https://i.imgur.com/BhxwJxL.png 1. Placek jaglano-marchewkowy z ALMOND CREAM SMOOTH, [...]