15.01.2020 Środa (2 tydzień masy po deloadzie) Już wiem w czym tkwił problem takich marnych treningów. Wczoraj wróciłem z pracy z niesamowicie zapchanym nosem, łzawiącymi oczami i bolącym gardłem. Jeszcze było na tyle spoko, że nie czułem się jakoś totalnie źle, ale z godziny na godzinę stan ten się nasilał. W nocy musiałem wstać i łyknąc kilka [...]
16.01.2020 Czwartek (2 tydzień masy po deloadzie) Wczoraj, po powrocie z roboty, z samopoczuciem było jeszcze gorzej. Ewidentne przeziębienie - katar, zawalone zatoki, piekące oczy i jeszcze do tego wszystkiego doszła gorączka, totalnie nie do życia ;-D Grane były jakieś ibupromy, ale jakoś nie bardzo cokolwiek pomagało. Dziś miały polecieć dobre [...]
17.01.2020 Piątek (2 tydzień masy po deloadzie) Samopoczucie dalej marne. Co prawda, gorączka minęła, ale za to dalej pozostały zawalone zatoki, mocny ból gardła, doszedł kaszel i bolące stawy. To tez dziś wziąłem urlop w pracy, bo wczoraj był dramat - inne ciśnienie na dole i od razu krew z nosa nie do opanowania ;-D Co prawda wstałem ledwo co, [...]
18.01.2020 Sobota (2 tydzień masy po deloadzie) Wczoraj mnie dość szybko ścięło z nóg i też dość sporo sobie pospałem. Rano wstałem - tradycyjnie pozowanie, poogarniałem kilka rzeczy, zjadłem śniadanie i.. brak chęci na cokolwiek, zatoki zawalony, kaszel, gardło, normalnie wszystko straciło sens %-) A wiedziałem, że zaraz trzeba zbierać się na [...]
19.01.2020 Niedziela (2 tydzień masy po deloadzie) Samopoczucie już znacznie lepsze. Pozostał tylko mocny katar i delikatny kaszel, ale to już nic w porównaniu do tych ostatnich kiepskich dni ;-D Najpierw o planach startowych - teoretycznie sezon miałem rozpoczynać od jesieni, natomiast nieco się pozmieniało i pierwszy start wpadnie późną wiosną, [...]
20.01.2020 Poniedziałek (3 tydzień masy po deloadzie) Dziś do pracy na noc, więc aby skrócić nieco dzień to też więcej pospałem. Najpierw standardowo cardio, a około 12 zebrałem się na siłownię ;-D Cardio: 20 min na rowerku stacjonarnym, rano na czczo Trening: PUSH 1 1. Wyciskanie sztangi na ławce poziomej 7x125kg | 7x125kg | 11x105kg 2. [...]
[...] i tak wstałem o 13. Niby tylko 6h snu, ale czuję się ok, dłużej jakoś już leżeć mi się nie chciało, chociaż mogłem ;-D Jedynie co, to zatoki dalej męczą, ale już jest znacznie lepiej niż było ;-) Waga ustabilizowała się i od 3 dni równe 101kg, bez żadnych wahań. Pozostało porobić posiłki na jutrzejszy dzień i odpoczywać, no a noc do pracy - [...]
24.01.2020 Piątek (3 tydzień masy po deloadzie) Z rana niesamowity kryzys - leżałem i zastanawiałem się czy w ogóle dziś znajdę siły, by się podnieść. Codziennie niedosypianie i spanie tylko po max 4h dało się we znaki. Mimo wszystko - poszedłem zrobić cardio i jakoś wróciłem do żywych, więc i wybrałem się na trening Cardio: 20 min na rowerku [...]
[...] Zjadłem jeden z dwóch posiłków i walczyłem o przetrwanie. Także skończyło się tym, że wczoraj nie zjadłem jednego posiłku - nie mógłbym go przełknąć. Dziś, po wstaniu, znacznie lepiej, ale i tak pozostał ból stawów i skóry, a każdy ruch to walka ;-D Teoretycznie mógłbym iść zrobić planowego PULLA i wiem, że podołałbym, ale później historia [...]
[...] ogóle. Dziś drugi dzień totalnego odpoczynku - zdrowie wraca na właściwe tory, a do tego czuję głód na jutrzejszy trening, więc od jutra znowu ogień ;-D Dziś z apetytem też znacznie lepiej - z rana same papki, później trochę pokombinowane, by zjeść. Ogólnie też fajnie spędzony dzień z luzem nie tylko dla ciała, ale i psychiki, taka odskocznia od [...]
29.01.2020 Środa (4 tydzień masy po deloadzie) Dziś wypada trochę odpocząć i zbierać siły na jutrzejsze nogi. Apetyt wrócił całkowicie do normy, wszystko wygląda zjadliwie no i w końcu dalej mogę patrzeć na mięso ;-D Cardio: 20 min cardio z rana na czczo, na rowerku stacjonarnym Suplementacja: ALA -dawkowanie 300mg do każdego posiłku z ww w ciągu [...]
30.01.2020 Czwartek (4 tydzień masy po deloadzie) No i znowu jest wesoło, gdy wchodząc na wagę znowu widać 3 cyfry ;-D Waga po ostatnich fluktuacjach wraca do normy! Samopoczucie również. Niby mało spałem, ale już wczoraj miałem taką ochotę na ten trening, że nie dało rady dłużej pospać }:-( Cardio: Brak, bo dzień nóg Trening: LEGS 1. [...]
01.02.2020 Sobota (4 tydzień masy po deloadzie) No to dziś pospałem, może nie jakoś specjalnie dużo, ale na tyle, by czuć się dobrze ;-D Z rana tradycyjnie pozowanie - waga już stabilnie 101,5kg, więc wszystko wróciło do normy, apetyt też jest! A żeby nie odstawać od Mariusza i Przemka - dzisiejszy trening również mega wszedł, dobra aura panuje! [...]
02.02.2020 Niedziela (4 tydzień masy po deloadzie) No i zmiany, zmiany, zmiany ;-D A konkretnie jedna zmiana na przyszły tydzień - wszystko idzie tak dobrze jakościowo, że dokładam żarcia i lecę po te 105kg ;-D Więc makro na kolejny tydzień: DT: b-370g ww-650(665)g t-55g DNT: b-360g ww-400g t-80g Tona jedzenia, ale trzeba przejeść, co u mnie [...]
03.02.2020 Poniedziałek (5 tydzień masy po deloadzie) Od dwóch dni waga pokazuje 102,5kg, więc coś się dzieje ;-D Nawet sporo pospałem, chociaż mogłem więcej, ale remont w domu to za dużo hałasu ;-D Na spokojnie wykręcone cardio, zjedzone śniadanie i trening. Cardio: 20 min na rowerku stacjonarnym, rano na czczo Trening: PUSH 1 1. Wyciskanie [...]
05.02.2020 Środa (5 tydzień masy po deloadzie) Najpierw cofnijmy się do dnia wczorajszego ;-D W robocie ciężko, już po samym zjeździe na dół - krew z nosa, pewnie z przemęczenia, bo ciśnienie w normie. Na domiar złego - szczury wpieprzyły mi żarcie ;-D Wróciłem standardowo o 7.30, położyłem się i trochę później pobudka, bo typ od remontu dziś, na [...]
[...] trening świetny, wszędzie delikatny progres, dobre nabicie, dobre czucie. Jedynie co, to stawy trochę utrudniają i trzeba mocno skupiać się nad techniką i kontrolą, bo inaczej mogłoby być słabo - nie mogę sobie poszarpać w ostatnich repach ;-D Dziś udało się też trochę poprzypinać z Pawłem, który za 2 tygodnie wychodzi w Men's physique, [...]
[...] 10ml oliwa z oliwek omlet z 3 całych jajek + 100g białek jaj + 200g serek wiejski + 12g WPI + 20g masło orzechowe Wstawię coś na koniec z pozowania, bo wydaję mi się, że znacznie mniej wody trzymam niż ostatnio i wygląda to dość spoko, mając na uwadze 102,5kg na liczniku ;-D https://i.imgur.com/RckvBMo.jpg https://i.imgur.com/dhugoxf.jpg [...]
[...] narciarza, facepulla i w sumie na tym się skończyło, bo wolałem już nie próbować niczego więcej. Od razu poszło smarowanie diclofenakiem, kilka tabsów olfenu i dziś znacnzie lepiej. Zobaczymy jutro w jakim stanie będzie ten najszerszy i w takim razie rozpoczynam tydzień standardowo od pusha, gdyż nie chcę wywoływac wilka z lasu tym [...]