Można tu pisać wszystko co nie?
To ja ułożę taki pseudowiersz o kopnięciu frontalnym:
Jakie jest kopnięcie,
Ja pytam zawzięcie,
co odpycha i rani,
Jakie to kopnięcie,
co na sparringach gani,
to
front kick, ae geri lub ap chagi,
jeśli dojdzie do twojego brzucha, możesz nabawić się nie lada zgagi,
to kopnięcie uniwersalne,
na sparringach często używalne,
nim przebijesz mur, obalisz mur tarczy zomowców,
jak będziesz to ćwiczyć intensywnie, nie spadniesz na stos manowców,
nawet wieloryb ci nie straszny, jeśli to opanowałeś,
bo to zabójcza broń, jakiej jeszcze nie spotkałeś,
więc adepcie taekwondo, karate lub muay thai, śmiało bez krzyku,
nie bądź lamus, krusz mury, podbijaj kosmos! Uczże się frontkicku!
Nudziło mi się, mówcie, że żałosne, ale lepsze to niż skakanie z 10 piętra na główkę