jestem fanem krotkich i intensywnych treningow, a na sama mysl odechciewa mi sie cwiczyc jesli trening przekracza 40min. Chcial bym sie dowiedziec, czy istnieje jakas metoda by skrocic maksymalnie trening?
moj obecny trening:
plecy + brzuch
mc 8=8=8<6=6
podciaganie 4max
wioslowanie hantla 10=10=10=10
sztrugsy 15=15=15
klata + tric
wyciskanie sztangi skos 8=8=8<6=6
wyciskanie plasko hantla 10=10=10=10
rozpietki skos 12=12=12
wyciskanie wasko 8=8<6=6
prostowanie w opadzie 12=12=12
wolne
nogi
przysiad hak 10=10<8=8
wykroki ze sztanga 10=10=10
prostowanie siedzac 12=12=12
uginanie lezac 12=12=12
wspiecia stojac 4max
barki + bic
push press zza glowy 10=10<8=8
podciaganie sztangi szdluz t 10=10=10
unoszenie sztangielek bokiem 12=12=12
wznosy boczne w opadzie 12=12=12
uginanie sztangi podchwyt 8=8<6=6
uginanie hantli o kolano 12=12=12
bardzo mi ten trening odpowiada i zajmuje mi okolo 40-45mi, czy dalo by sie to jeszcze ukrocic? badz rozbic na jeszcze wiecej dni? jak widac celem jest masa i trenuje 4dni, staz spory, supli konkretnich brak.
przerzucenie trica i bica na 5dzien to dla mnie to nie ma w ogole sensu.
moze z nog wyrzucic wykrok? a podciaganie z plecow robic we wszystki treningowe(sa grube ale nie szerokie + braki)?