Dzień 5
Dieta
placuszek owsiany z orzechami
łopatka z tranem i warzywami
łopatka z warzywami
śledź z chlebem ziarnistym i tranem
ryż z tuńczykiem*
*zaraz bede jadł
Trening
plan D + 2h marszu
MC 15/20/25/30
Wiosłowanie 40/45/50/55
sciaganie drązka 3sztabki/4/4/4
wyciag d. 3/4/5/5sztabek
przenoszenie 3x15kg
wspięcia 3x80kg*
maszyna na lydki 3 x 30*
shrugsy 3x 55
kratownica 3x45
*z treningu C
Podsumowanie dnia i wnioski:
Mam strasznego lenia, ktory opiera sie potrzebe przygotowywania do sesji. Dzisiaj będąc w aptece zważyłem się, ~114 kg więc mniej 2 kg
https://bundles.sfd.pl/../../buziaki/14.gif[/img]. Kupiłem Omega 3 z Polfy i oliwe z oliwek, jusze uzupełnić zapas owsa, ale to jutro. Ogólnie przestałem rozumieć ludzi, chodze jakiś rozdrażniony- możliwe ze to przez stres, i pare kłopotów- ale pewnie przejdzie. Jutro idę na studniówke, założyłem ze nie bede stanowczo opierał sie przed jedzeniem, ale zrobie to z głową, zero ziemniekow, gazowanego, nabiału, alkochol... konieczne minimum, tak samo jak ciasta
mam nadzieje ze bedzie ok.
Dziękuje wszystkim którzy tu zaglądają, wasze częste wpisy motywują mnie do dalszej pracy i stawiają mnie na nogi w momentach zachwiania wiary w to co robie. No bo przeciez wstyd przed ludźmi z sfd zdezerterować tak jak ostatnio
. Kupiłem Omega 3 z Polfy i oliwe z oliwek, jusze uzupełnić zapas owsa, ale to jutro. Ogólnie przestałem rozumieć ludzi, chodze jakiś rozdrażniony- możliwe ze to przez stres, i pare kłopotów- ale pewnie przejdzie. Jutro idę na studniówke, założyłem ze nie bede stanowczo opierał sie przed jedzeniem, ale zrobie to z głową, zero ziemniekow, gazowanego, nabiału, alkochol... konieczne minimum, tak samo jak ciasta
mam nadzieje ze bedzie ok.
Dziękuje wszystkim którzy tu zaglądają, wasze częste wpisy motywują mnie do dalszej pracy i stawiają mnie na nogi w momentach zachwiania wiary w to co robie. No bo przeciez wstyd przed ludźmi z sfd zdezerterować tak jak ostatnio
. Kupiłem Omega 3 z Polfy i oliwe z oliwek, jusze uzupełnić zapas owsa, ale to jutro. Ogólnie przestałem rozumieć ludzi, chodze jakiś rozdrażniony- możliwe ze to przez stres, i pare kłopotów- ale pewnie przejdzie. Jutro idę na studniówke, założyłem ze nie bede stanowczo opierał sie przed jedzeniem, ale zrobie to z głową, zero ziemniekow, gazowanego, nabiału, alkochol... konieczne minimum, tak samo jak ciasta
mam nadzieje ze bedzie ok.
Dziękuje wszystkim którzy tu zaglądają, wasze częste wpisy motywują mnie do dalszej pracy i stawiają mnie na nogi w momentach zachwiania wiary w to co robie. No bo przeciez wstyd przed ludźmi z sfd zdezerterować tak jak ostatnio[img]../../buziaki/7.gif" alt="" />
edit:
Ryż z tuna to zły pomysł oj zły...
Zmieniony przez - Marshall07 w dniu 2011-01-07 19:51:35