Obli - 1. OK, jak przyjdzie mi ochota na chlebek, to zrobię wg Twoich wskazówek
2. No tak, tylko, że tu chodziło o ból kręgosłupa, a nie mięśni, ale i tak jest już o niebo lepiej
Porobiłam te pajacyki i przyciąganie nóg i od razu lepiej się zrobiło
Dzisiaj na rozgrzewce zrobiłam również ten HIP i HAM, które poleciłaś - dziękuję Ci za to
bo niedosyć, że fantastycznie rozruszałam sobie dolną część tułowia, to fajnie mi się to ćwiczyło
Oczywiście moja mama uważa, że to bolało mnie od siłowni, a skoro ostatnio ćwiczyłam we wtorek, to zdążyło przejść
NIEDZIELA 5.12.10
DIETA
Dzień niski ~1600 kcal
1. Płatki owsiane, otręby żytnie, jajka, mleko 2%, pomidor, rzodkiewki
2. Chleb wieloziarnisty, makrela wędzona
3. Tortilla z kurczakiem, fasolą czerwoną, kapustą pekińską, papryką czerwoną, sos chili (Heinz)
4. Pierś z kurczaka, warzywa (mrożonka) -> brokuły, kalafior, marchew, fasola szparagowa
5. Serek wiejski, migdały, oliwa z oliwek
+marchewki gdzieś pomiędzy posiłkami
Razem:
B 141
T 66
W 105
1580 kcal
___________________
PONIEDZIAŁEK 6.12.10
DIETA
Dzień niski ~1600 kcal
1. Płatki owsiane, otręby pszenne, mleko 2%, jajka, pomidor, ogórek
2. Makrela wędzona
3. Schab pieczony ze śliwką, warzywa (mrożonka) -> marchew, brokuły, kalafior, fasolka szparagowa
###
TRENING
###
4. Tortilla z kurczakiem, fasolą czerwoną, kapustą pekińską, papryką czerwoną, sos Tao tao
5. Placek owsiany
6. Serek wiejski, orzechy włoskie, rzodkiewki
7. Whey
Razem:
B 145
T 68
W 104
1612 kcal
TRENING
A. Z kręgosłupem lepiej, więc jednak zrobiłam MC
Po 40 pokierało mi się z ciężarami i od razu przeszłam do 60 kg i ze zdziwieniem stwierdziłam, że coś bardzo ciężkie to, a to przecież tylko 10 kg więcej
Zorientowałam się i oczywiście zmniejszyłam ciężar. 60 kg podniosłam 6 razy, ale to głównie ze względu na to, że nie chciałam aż tak bardzo forsować tej części ciała skoro dopiero co przestało boleć
B1. Uchh, ciężko, ale jestem trochę zła, bo raczej mało walczyłam o kolejne powtórzenie
B2. 7-ma sztabka na dzień dzisiejszy nieosiągalna
C1. Już zaczynam się obawiać zwiększania ciężaru
C2. Ostatnie powtórzenie ledwo ledwo. Znowu to samo - moje noooogi aaaa
Pompki - przy 5-ym powtórzeniu już miałam dość
Aero - tylko 15 minut marszu 7 km/h, bo byłam dzisiaj u fryzjera i zrobiłam sobie grzywkę keratyną. Okazało się, że nie można myć przez to włosów 3 dni i spinać ich jakoś, więc nie chciałam zbytnio się narażać na szybkie przetłuszczenie tej grzywki
Zatem jutro też będzie lekko.
_________________
Wrażenia - zrąbana jak koń po westernie, zresztą jak zawsze po treningu B
Nawet ten marsz był dla mnie ciężki
Kolega popatrzył jaki ciężar biorę do wykroków i stwierdził, że Wojtek (czyt. trener na siłce) by mi nie pozwolił na taki szybki progres ciężaru
Powiedziałam, że jestem pod okiem kogoś innego i tak ma być, pokręcił głową i poszedł sobie
Wg założeń niniejszy
plan treningowy się skończył, ale postanowiłam, że zrobię jeszcze z 2 treningi z tego planu, potem trochę wytrzymek, a później coś sobie poszukam nowego
POMIARY
Lekkie spadki prawie wszędzie, jest dobrze