Spam Fitmaxa już zaczęty, każdy wyjdzie uśmiechnięty %)

hehehe jaki dowcipny;)


ja też dzisiaj maratonik:D po bieganiu chwilka odpoczynku i musiałam biec do babci, potem zakupy, siłka- ale tylko na solarkę wygrzać kości :D i znowu do domu. Chwila wytchnienia i potem znowu na miasto i do ojca i wieczorem zabawa w niańkę:D

a ja wróciłem dziś do domku, sozamałem właśnie schabowego i ziemniaczki a do tego 2 rodzaje kapusty, no niebo w gębie, inaczej tego nie określę


ogólnie dorbze jest, jutro spowrotem do Nysy

kurva a ja cały rojk mam tą czapkę mikołaja, teraz nie ma co zmieniać bo znów jest aktuaklna,a le potem to raczej już zmienię

hehe, no rok przetrwałeś, teraz nie ma sensu zmieniać

tylko jest problem... Jak Paweł da nowe zdjęcie to nawet jakby chciał zmniejszyć to i tak się nie zmieści w avku

hej ho :D ja już w domku u ojca, z bratem i psiakiem :D


zgrzeszyłam ogólnie mocno pełno węglowodanów wpadło sucharki, chlebek, inne pierdoły ale ze słodyczy " jedynie" pół czekolady




pełnia księżyca jutro a ja wtedy zawsze mam mega ciągoty na wszystko co niezdrowe można mnie zrugać;)

co najwyżej pół bicepsa się zmieści

Pamiętaj Ewelina, młodzi-grzeszni , wszystko wolno :D

yhm- tak też sobie mówię

jakie mam ostatnio ssanie non stop, wczoraj na uczelni od 11 do 16 zjadłem ok 450-500g kury z chlebem i hamburgera


dzis od rana - shake 50g gainera, 4 jajka, potem jajka w majonezie i kanapki z serem zoltym i szynka, pozniej 200g kury z chlebem, schabowy z ziemniakami i właśnie jem sledzie w sosie smietanowym z chlebkiem w miedzyczasie jakies herbatki, jabłko, energy drinki

tfu! w sosie musztardowym