19.11. -nt
----------------------------------------
Miska:
1.owies,siemię,białko, migdały
2.chleb żytni, pasta jajeczna,rzodkiewki
3.owies, siemię, białko, migdały
4.jajka,marchewka, papryka, oliwa
5.jajka,kapusta pekińska, rzodkiewki
6.twaróg, szczypior, olej lniany, rzodkiewki +
witaminy
B 165 T 71 W 139 KCAL 1862
---------------------------------
Posiłek nr 4,:
Posiłek nr 5niedługo zamienię się w jajko (chociaż, o dziwo,nie przejadają mi się
Spałam dzisiaj 1,5h
--> nocna nauka do kolokwium. Także odpuściłam wszelkie aeroby. Jutro sobie troszkę pokręcę. Ogólnie jestem lekko śpiąca i zmęczona (tak to jest jak zostawia się wszystko na ostatnia chwilę
chociaż jednocześnie po prostu lubię uczyć się w nocy. Nie czuję senności, szybko mi wszystko włazi, a jest cisza i spokój
tylko następnego dnia,gdzieś od południa następuje nagły spadek energii, aż do poziomu zasypiania przed komputerem
) no i jeszcze dzisiaj cały dzień zabiegany. Wreszcie można iść spać. Dobrze,że weekend- będzie regeneracja sił
i nadrobię zaległości w dziennikach...
---------------------
Lejjla, Lacidofil dla mnie też tajemniczy
ale jak będę miała trochę bardziej przytomny umysł to wgryzę się w temat
Martucca, ktoś musi dbać o porządek
Obli,
Zrobienie samemu twarogu jest banalne, ale jak wszytsko co sie samemu robi wymaga troche wlasnego wkladu pracy i paru dni czekania
Tak sobie myślę, że i pewnie koszt większy,ale w sumie dobrze by było,jakby chociaż w połowie zamienić kupny na domowy. Postanowiłam spróbować,a co z tego wyniknie to zobaczymy.
Teoretycznie jestem cierpliwa w takich rzeczach,więc może nie stracę zapału i będzie dłuższa produkcja
A co do mleka, skoro nawet Ty jesteś za nim to chyba najwyższa pora pozbyć się uprzedzeń. Przynajmniej wrzucić sobie od czasu do czasu bez jakiś schiz.
No to kupne to raczej przetworzona,zabielana woda, ale ja nawet takie od krowy traktowałam jako rzecz zakazaną. Mam sporo rodziny na wsi,ale aktualnie chyba nikt nie posiada krowy
jednak popytam się po okolicy. Za to mój wujek podobno ostatnio jest posiadaczem kozy (muszę go odwiedzić i wybadać sprawę
) Jeśli tak to mogłabym mieć źródło koziego mleka.
Wtedy jeszcze prościej zrobić twaróg
Potem w bilansie takie wiejskie mleko czy twaróg liczyć jak tłuste sklepowe?
Lalus, zobaczymy czy nie będę żałować, że nie dołożyłam kilku groszy
Terco, dziękuję
Przepisy oczywiście wyślę,ale zrobię to jutro, bo dzisiaj padam i jeszcze coś pokręcę
Zakwas zrobiłam sama i jest to tak poste,że naprawdę nie ma się czego bać. Prostsze niż zrobienie twarogu
Potrzebujesz taką samą ilość mąki żytniej razowej i letniej wody (np. 100g mąki i 100ml wody. ) Mieszasz i zostawiasz na 24 h. Następnego dnia znowu dodajesz 100ml wody i 100g mąki,mieszasz i zostawiasz na 24h. Czynność tą robi się łącznie przez 4-5 dni i jest zakwas.
A potem odkładasz sobie jakieś 100g (dzięki czemu do kolejnego wypieku nie musisz produkować mikstury przez 5 dni a skraca się to do jednego dnia), a resztę dodajesz do aktualnego wypieku. Prześlę Ci jutro co dokładnie z dalszym pieczeniem
Ann, mi bardzo podpasowało.
Normalnie czuć nutę piernikowo- murzynkową. Dużo zależy od białka,ale samo dorzucenie do czekoladowego białka kakao i cynamonu nadaje całą magię
Carbon stworzył fajną rzecz
Tylko muszę teraz wcześniej przygotować ryż,bo potem nie mogę się rano doczekać zanim się ugotuje
A dzisiaj jeszcze miałam mało czasu i zrezygnowałam z takiego śniadania. Ale jutro wpadnie
Zmieniony przez - Oveja w dniu 2010-11-20 00:45:36