Jest tu jakiś cwaniak? %-) vol. 16

ta,bo tu kluby sie podzielily "obowiazkami". W piatek bede szalec do muzyki "wspolczesnej" (czyli jakies tam Lady Gagi i inne pierdy).

Ale mi zal ze wyjezdzam.... Zbudowanie takich ukladow i znajomosci z barmanami, DJami i ochroniarzami wymaga czasu... A wiek juz nie ten. Jak ja sobie w tym Londynie poradze???

Co prawda nie 90te ale jedziemy ...

a to moja cotygodniowa prosba na 80s. Konczy sie zwykle szukaniem butow po sali i siniakami na kolanach !!!!

ja sobie przypominam raz na disco przypadkowo spotkalam koelge ze studiow (najlepiej wychodzi jak sie nie umawia) no i jak zaczelismy tanczyc rock&rolla to po polgodzinie mielismy kupe miejsca na parkiecie bo sie z nas tak lalo ze przy kazdym obrocie strugi potu rozbryzgiwaly sie dookola i ludzie pouciekali

Dancing part? To ja się piszę

Iza achhh ci koledzy... Ja kiedyś z takim jednym zgorszenie zasiałam Też się wszyscy wycofali

fajne czasy, z kolegami

Aż się chce powtórki

no to do poprawki

Tańczyć można na różne sposoby





Solo też bywa fajnie

Iza pani w aptece potraktowała mnie jak głupka, jak zapytałam o wit. D. Powiedziała, że ma tylko krople dla niemowląt
Do żadnej biurowej miski nie zmieszczą mi się nogi