TEST: DROGA DO PP 2010 z VITALMAXEM-pods.str.13!

forma super bede na tych zawodach oczywiscie jako widz:P wiec zycze powodzenia

Sądząc po sylwetce to bardzo dobrze że znajomi przekonali Cię do startów , ale czy nie lepiej na pierwszy ogień byłoby wystartować w debiutach??

Jeleń, jak najbardziej zapraszam na zawody:)

Bolek7, no wiesz, ja myślałem o tym, że jeśli w ogóle startować, to dopiero w 2012 po dorzuceniu kilku kg czystej masy, ale w świetle tego, że akurat teraz pokazała się mimochodem forma zbliżona w jakiś tam sposób do startowej, to znajomi przekonali mnie do pociągnięcia tego jeszcze 5 tygodni i wyjście na Pucharze, choćby po to, aby przetrzeć szlaki. Natomiast możliwość ze skorzystania z pomocy Vitalmaxa w trakcie przygotowań rozwiała moje ewentualne wątpliwości:) Na debiuty 2011 musiałbym zmienić trochę swoje plany i straciłbym sporo czasu, bo chcę teraz przynajmniej przez rok lub półtora ostro przymasować, a debity po prostu stałyby na drodze moich planów.

Moglibyście obiektywnie określić jak jest z jakością produktów Vitala? Mało co jadłem tej firmy a ceny mają zdecydowanie konkurencyjne.

?

Eltoro, powiem tak. Stosowałem wiele suplementów różnych firm do tej pory łącznie z Vitalmaxem właśnie, więc myślę, że mam dobre porównanie. Jak już się trochę supli przyjęło i wie się co jak na kogo działa, to oczywistym jest, że będzie się wybierało produkty dobre, sprawdzone i takie, które wychodzą najekonomiczniej. Bo po co przepłacać za coś, co działa tak samo, tyle tylko że ma jakieś niby "hamerykańskie" pochodzenie, zresztą bardzo wątpliwe, jak to bywa z różnymi nowościami na naszym rynku. Nie bez powodu więc zwróciłem się właśnie do firmy Vitalmax po wsparcie dla moich przygotowań - mają wszystko, co jest mi w tym okresie potrzebne i na dodatek to wszystko bardzo dobrze działa, bo większość z tych zabawek już wcześniej na sobie sprawdzałem. Inna sprawa, że teraz jestem z nich jeszcze bardziej zadowolony, ponieważ od bardzo dawna nie stosowałem cyklicznie żadnych supli, więc tutaj od razu czuję efekty i działanie. Szczególnie mam tu na myśli Cre-NO Muscle Max Mega Capsules w połączeniu z AAKG 3000 MEGA CAPSULES, które poczułem praktycznie od pierwszego treningu na tych suplach, bo takie jest też ich przeznaczenie. Na efekty reszty jeszcze muszę trochę poczekać, bo w moim zestawie nie ma żadnych "kosmosów" tylko przede wszystkim solidne zestawy antykatabolików mające poprawić regenerację i zabezpieczyć mięśnie przed stratami w czasie, gdy jestem na ujemnym bilansie kalorycznym. Obecnie na pewno czuję się bardziej wypoczęty i mniej zakwaszony, co przed rozpoczęciem suplementacji. Aha, no i CFM Whey Protein Isolate 90% jest super - wystarczy spojrzeć na skład. Do tego żadnych rewolucji żołądkowych czy wzdęć, a smak jak na tak czysty izolat naprawdę dobry! Cena również bardzo korzystna, więc ja już wiem, że na stałe zagości on w moich zestawach suplementacyjnych. Ze smaczniejszych izolatów piłem chyba tylko Whey Coolera, ale z kolei ten miał mniej białka w porcji, więcej węgli (chociaż tutaj akurat minimalna różnica), no i cena była bez porównania mniej korzystna niż izolat Vitala. Generalnie dobrych produktów na naszym rynku trochę jest, tylko czasami trzeba spojrzeć poza kolorowe pudełka, amerykańskie napisy i cały ten hype, żeby wybrać produkty sprawdzone dobre, a nie te nieadekwatnie drogie do tego co sobą prezentują. Powinieneś po prostu samemu spróbować choć niektórych preparatów Vitala i zobaczyć, jak Ci pasują, a że nie są drogie, to zaoszczędzisz też trochę kasy. Osobiście uważam, że nie ma sensu wydawać fortuny na jakieś niby kosmiczne, wydumane przez speców od marketingu kombinacje kreatyn, aminokwasów, BCAA, Glutamin i tym podobnych, skoro tak naprawdę wszystko to są bazowe produkty działające praktycznie tak samo, a różniące się jedynie formą i nachalnością reklamy. A skoro nie ma różnicy, to po co przepłacać?:P Ale niech się jeszcze wypowiedzą inni forumowicze, a szczególnie ci, którzy Vitala też już stosowali, abyś miał porównanie i większy przekrój opinii. Chociaż myślę, że ich zdanie nie będzie się zbytnio różniło od mojego.

Aaaa, i zapomniałbym - koszulki My Body Will Never Die i bluza rozpinana z kapturem rewelacja!!! W przyszłym tygodniu powrzucam swoje fotki w tym zestawie! Szczególnie T-shirt my body will never die vol 2 prezentuje się przefachowo i kumple na siłce już pytali, skąd wytrzasnąłem takiego T-Shirta:P Ale oczywiście w niej nie ćwicze... bo mi szkoda:)

Zmieniony przez - _Lukasz_K_ w dniu 2010-09-19 01:11:27

Zmieniony przez - _Lukasz_K_ w dniu 2010-09-19 01:17:17

No nieźle nieźle, czyżby to Warszawska Syrenka ? Wygląda mega podobnie..i te napisy na suficie dające motywację

syrenka rządzi:)

Będę Cie dopingował na treningach, gratuluje decyzji.

Pozdrawiam

Qrak, te napisy to już legenda i kawał historii:P

Tomek, dzięki, co ma być to będzie:) A Ty ostro dotyraj nogi i sam zabierz się za starty, choćby dla przygody tak jak ja, bo z Twoim genem i sylwetką, to nawet jakbyś leżał, wcinał KFC i nie ćwiczył, to mógłbyś startować i zajmować czołowe lokaty!:)

Na syrence fajnie bo rok temu jeszcze w wakacje mozna bylo cwiczyc za darmo na legitke Siłka Kozak! Lukasz POWODZENIA ! bede sledzil cisniesz

Jadłeś Łukasz już ten ester kreatyny z Vitala? Interesuje mnie ten produkt