Ja nie jestem naiwny, widziałem jego zmagania w turniejach mistrzostw świata, więc wiem jak było! Jeśli chodzi Ci o to, że Litwin, czy jakiś Kanadyjczyk , Anglik mieli w jakiś konkurencjach przewagę nad Pudzianem i stąd wysnuwasz swoje przemyślenia, to sorry, ale gdzie tu logika??!!!
Chodzi chyba raczej o to, ze wygrywal w federacji, w ktorej zawodach ciezary sa niewielkie. Wygrywa sie tam szybkoscia, nie sila. Nikt mu nie odbiera dominacji w tych konkurencjach. Choc najsilniejszym strongmenem z pewnoscia nie byl. Jest kilku wiekszych i silniejszych, do ktorych sily nie moze sie rownac.
Widac to bylo na zawodach Arnolda, gdzie nie mial podejscia do ciezarow, z ktorymi wieksi strongmeni latali czy nimi machali.
Zmieniony przez - seba5700 w dniu 2010-09-10 08:20:00
In the warriors code
There's no surrender
[http://www.mypersonality.info/seba5000/]