Pudzianowski_vs_Butterbean_oraz_konferencja_KSW

A mnie się wydaje, że Butterbean nie zalicza się do ludzi, którzy podkładają się za kasę.

Ale bzdury piszecie ze to ustawiona walka...

No jasne... W sporcie nie ma przecież nic ustawionego, podobnie jak nie ma dopingu.

Ustawiajac walke trzeba miec jakis interes w tym. Tutaj nie ma zadnego. Poza tym, trzeba takze umiec wiarygodnie to przedstawic. Ta walke ( czy tez jak kto woli- freak-show) beda zapewne ogladac wszyscy interesujacy sie mniej lub bardziej MMA, nie zabraknie tez rzeczywistych osob znajacych sie na rzeczy, myslisz ze gdyby Pudzianowski "wygral" w taki sposob to nie zauwazono by tego?
A Butterbean serwowal by sobie "porazke" na koniec kariery? Jeszcze w takich okolicznosciach... no pomysl troche...

I jeszcze jedno, ile Pudzianowski zrzucil z masy podczas przygotowan do tego pojedynku, 20 kilo? wiecej? Jaki sens mialoby to gdyby i tak mial ta walke w kieszeni, przeciez sila ( ktora musiala mu znacznie spasc wraz z waga) bylo to czym sie najbardziej sie szczycil... Po co mu kondycja jak i tak, Butter mialby przegrac, a zreszta zapewne nie sprawdzilby jej patrzac na to jak sam wyglada...

Walka nie jest ustawiona w zadnym razie, Pudzianowski widac ze traktuje ten pojedynek powaznie, a ze jednak talentu do tego sportu (i innych SW ) jak widac nie ma , to nadrabia praca, a z ambicji jest znany. Mam nadzieje ze wygra z Butterem.

Ustawiajac walke trzeba miec jakis interes w tym. Tutaj nie ma zadnego.

Interes jest taki, że gruby sie podkłada, a pózniej promuje go w Mosin. Kto wierzy, że jest inaczej ten trąba.

Butterbean chce promować walki Pudziana w USA. Więc lepiej sam pomyśl trochę... Pudzian to znane nazwisko + "najsilniejszy czlowiek świata" (dla naiwnych). Rzeczywiście - świetnie by sięjego walki sprzedawały, gdyby miał w rekordzie porażkę z emerytowanym grubasem, który kiedyś był bokserem.

WiemTo - napisałeś to samo co ja chciałem, tylko zwięźlej i dobitniej

Rzeczywiście - świetnie by sięjego walki sprzedawały, gdyby miał w rekordzie porażkę z emerytowanym grubasem, który kiedyś był bokserem.

No tak, ale gdy wygra poprzez walek ( co kazdy zauwazy) jego walki beda szly jak swieze buleczki... ehhh... bardzo madre podejscie....


Widze ze wyznawcy spiskowych teorii nie spia....

Lepiej bezlitośnie wierzyć, co mówi ich góru MMA

*****e bo inaczej was nie nazwie. Pudzian trenuje niecały rok i pokonał zawodowego boksera oraz japońca z dużym doświadczeniem mma. Większość z tego forum trenuje znacznie więcej niż rok a miała by problemy z obroną przed żulem z pod monopolowego. Samo to że po roku treningu pokonał kogoś co ma karierę w zawodowym mma jest wyczynem, dlatego sądzę że za kilka lat będzie dobrym średniakiem.