Emygranty nieudaczniki- Spam Post %-)

to weź narzekaj se w notatniku (Start->All Programs-> accesories->notepad) a nie na forum

chvj ci w dupie to jest spam i moge pisac co mi sie chce

nie możesz
powinieneś mieć ograniczenie do 160 znaków na wiadomość, jak w smsach

Masz na pocieszenie
Leyus i tak nie przebije

narzekanie czyni mnie POLAKIEM

i w tym momencie my i Scorpio osiagnelismy taki poziom polskosci do jakiego wam daleko :D traz kazdy prawdziwy Polak widzac dwoch zrzedzacych trolów internetowych otwozyl by ramiona i wykrzyknal: RODAKU !!!!

:D

Scorpio - zblizone powody mialem. W PL jak pracujesz+kombinujez + masz uklady nie jest zle, pzoaym mozliwosci biznesowe sa 10x lepsze niz w UK zwyczajnie przez zdrowe zacofanie. Ale zwyczajnie nie chce cale zycie zyc i dizeci chowac w szaroburzyznie, zawisci, mentalnosci PRL-owskiej, ultra-katolicyzmie i egocentryzmie narodowym podsianym brakiem tolerancji. A tak to w PL wyglada, w malych miasteczkach nadal "ty wiesz kto rzadzi w miescie, to biskup z komisarzem, King"

U nas w Australi...

Wyjdz...

występuje o podpis dla leyusa "beneficiarz" a dla scorpio "paryski pudelek"

Ty mi lepiej opowiedz o jak angus rozni sie od rodzaju ciecia wolowiny miestrzu paleti z bozej laski

u nas w Anglii :D

czesto tak mowie pisze, zwyczajnie w Polsce to nie jest juz u mnie, bo tam nie mieszkam, wiec czemu mialbym mowic tak?

Jak gadam ze starymi i mowie: slyszalem ze u was w Polsce powodzie? To tez sie oburzaja ze ja Anglik. A co u mnie powodzie? wygladam przez okno i nie ma, to po co mam zgrywac bardziej polskiego od Kononowicza?

EDIT: MAriusz am racje ja chce podpis: "benefit buster" :D

Zmieniony przez - leyus w dniu 2010-07-12 12:50:36

W Polsce od 6-ciu lat nie mieszkam, to co niby jest "u mnie"? U mnie jest moj wlasny obecnie australijski syfek, przeprowadze sie to bedzie "u mnie w Argentynie" czy gdziegokolwiek gdzie nie bede mieszkal, ale jak sie yebnelo gafe to trzeba prztuszowac doyebujac sie do czegos innego