Jeżeli robisz triceps przed barkami, to w krótce odwiedzi cię żniwiarz. Toż to podstawowy błąd-i chyba musisz potem podnosić śmieszne obciążenia na barki? A jakiekolwiek by one nie były, to i tak zdecydowanie mniejsze niż normalnie...
Ogólnie rzecz biorąc plan jest kiepski-nie widac wcale tych priorytetów...Poza tym, że lekko zwiększona liczba serii na klacie jest. Jeżeli chodzi o np.
ćwiczenia na triceps-możnaby to lepiej ułożyć moim zdaniem.
Ogólnie cięzko jest wprowadzić taki priorytet na klatke, biceps i triceps mając do dyspozycji tylko 3 dni treningowe, chociaż w jakichś sposób byłoby to możliwe. Poza tym nie wiem dlaczego ale wyczuwam tzw."dyskoteke"-czyli priorytet na te części, którymi można się najszybciej pochwalić na basenie/dyskotece/plaży...mam nadzieję, że to trochę inaczej wygląda.
Jeżeli szukasz świetnego planu z priorytetem na klate-polecam ci przeczytanie tematu woodyna CYKL PRIORYTETOWY KLATA. Potem poleciłbym ci nawet typowy split z ramionami trenowanymi na osobnej sesji treningowej[chyba, że już to robiłeś-ja mam oporne ramiona, a ich trening na osobnej sesji treningowej zawsze dawał mi chociaż minimalne postępy..oczywiście trzeba by taką sesje sensownie umieścić, aby nie zakłócać zbytnio regenreacji]ale z 3 dniami treningowymi ciężko by to było. Niektóre połączenia byłyby wątpliwe, tak jak w twoim aktualnym planie-klata+nogi.
EDIT:AAAAhhh. Dopiero teraz wyczytałem, że mógłbyś trenowac 4 razy w tygodniu, sorry. To zmienia nieco postać rzeczy.
Proponowałbym takiego splita:
Poniedziałek klata
wtorek nogi
środa wolne
czwartek plecy+barki[i ewentualnie kaptury dojechac ale w takim połączeniu...niekoniecznie, bo mogą się czasem niejako"same"zrobić w tle]
piątek wolne
sobota triceps+biceps
niedziela wolne
W tym planie masz rozwiązaną kwestie priorytetu na ramiona
A także i na klate w pewnym sensie-bo jeżeli bedziesz ja trenował na osobnej sesji treningowej, to zawsze możesz dodac własnie te kilka serii więcej...Choc taka metoda nie zawsze jest skuteczna ale czasami daje efekty. Przy czym musisz uważac, żeby mimo tego się nie zajeżdzać. Barki mógłbyś tez ewentualnie dodac do klaty, a nie do pleców ale...wtedy klata nie będzie osobno na jednej sesji, a do tego dochodzi jeszcze jeden fakt-z mojego doświadczenia naprawdę NIE polecam ćwiczyć barków po klacie, bo najcześciej już niewiele siły na nie zostaje...Ale faktem jest też, że niektóre doświadczone osoby mają czasem takie połączenie w swoim treningu, ja jednak doradzam. Rozważ też koniecznie plan z priorytetem na klate, o którym wspomniałem wczesniej, bo jest naprawdę wart sprawdzenia...i sam nim teraz trenuje.
https://www.sfd.pl/CYKL_PRIORYTETOWY_:_KLATA-t289833.html
Zmieniony przez - MOREPOWER w dniu 2010-02-17 03:39:40