BLOG - vena84- REDUKCJA- podsumowanie str.78

A to już dzisiaj?

Venka w poniedziałek podsumowanie... nic się nie stresuj... ciężko pracowałaś i pięknie trzymałaś dietę, więc jestem pewna,że efekty będą nieziemskie
Jak sama piszesz z efektów jesteś zadowolona........ a przecież właśnie o to chodzi
Trzymałam kcuksy za Ciebie przez cały czas
Jesteś żywym przykładem na to, że chcieć to móc
Pozdrawiam...... do poniedziałku.

czekam na podsumowanie

TomQ najszerszy kiepsko, pośladkowy lepiej
tylko szkoda,że nie potrafię napinać


Agata nie dzisiaj tylko w poniedziałek


Amadi dzięki
zawsze mogło być lepiej, ale to fakt starałam się i mam nadzieję,że to zauważycie po podsumowaniu


carire ooo jakaś nowa osóbka się zjawiła


Mam nadzieję,że nie zawiodę was w poniedziałek skoro tak czekacie ale najważniejsze to,że siebie nie zawiodłam


******************************************************************


a teraz zaległa rozpiska za wczoraj i ta dzisiejsza



*** DZIEŃ 88 ***

odliczamy...4 dni do końca


Wypiska 11.02.2010
(dzień treningowy)


DIETA

- białka jaj 5szt
- migdały 20g
- avokado
- kurak ok 500g
- tuńczyk
- whey 60g
- ogórek zielony (2długie)
- siemię lniane
- otręby (3łyżki)

+ 6,5l wody mineralnej

micha w pracy







TRENING


1a. suwnica nogi niżej 6x12 30s
80kg 6x12
1b. RDL 6x10 30s
20kg 6x10
2a. Wiosło sztanga 6x10 30s
20kg 3x10
25kg 3x10
2b. wyciskanie sztangielek skos góra 45` 6x12 30s
7kg 3x10
10kg 3x10
3a. uginanie ze supinacją 6 x15 30s
7kg 6x15
3b. prostowanie ramion na drążku górnym 6x15 30s
5kg 6x15


czas 54min
+orbitrek 20min


Uwagi:


Czułam się jakaś sztywna miałam problemy ze schylaniem się. Nałożyłam sobie 40kg na RDL ale poczułam ból w odcinku lędźwiowym chciałam w ogóle odpuścić,ale w końcu robiłam samym gryfem...trening nie należał do przyjemnych ze względu na dyskomfort,ale jakoś dałam radę

Ogólnie cały dzień masakrycznie się czułam, ból podbrzusza itd dlatego przyjechałam do domu i już nie siadałam do kompa, żeby zrobić wypiskę.


******************************************************************


*** DZIEŃ 89 ***

odliczamy...3 dni do końca


Wypiska 12.02.2010
(dzień treningowy)


DIETA

- białka jaj 5szt
- migdały 20g
- avokado
- kurak ok 500g
- whey 95g
- ogórek zielony (2długie)
- siemię lniane
- otręby (3łyżki)

+ 6,5l wody mineralnej


TRENING

1a. wyciskanie sztangielek siedząc - barki 6x15 30s
7kg 6x15
1b. wznosy bokiem w opadzie 6x20 30s
5kg (na łapę)5x20 1x16
2a. ściąganie drążka wyciągu górnego stojąc -prostymi rekami - plecy 6x20 30s
10kg 3x20
15kg 3x20
2b. wyciskanie młotkowe - klatka 6x20 30s
5kg (na łapę) 6x20
3a. uginanie młotkowe 6x25 30s
2,5kg (na łapę) 4x25
5kg 2x25
3b. francuski siedząc 6x25 30s
5kg 3x25
7kg x25/18


czas treningu 52min
+orbitrek 30min


Uwagi:

Trening bardzo mi się podobał, ogólnie dzisiaj lepiej rano się czułam W ogóle to mój ostatni trening siłowy na tej redukcji



POZDRAWIAM

Zmieniony przez - vena84 w dniu 2010-02-12 23:42:30

*** DZIEŃ 89 ***

odliczamy...2 dni do końca


Wypiska 13.02.2010
(miały być interwały)


DIETA

- białka jaj 5szt
- migdały 20g
- avokado 140g
- indyk ponad 0,5kg bo co chwilę dojadam
- whey 60g
- ogórek zielony (2długie)
- siemię lniane
- otręby (3łyżki)

+ 5l wody mineralnej






Miałam zrobić dzisiaj interwały,ale po pierwsze nie bardzo mam gdzie,a po drugie nie czuję się na siłach, cały dzień chodzę śpiąca no i główka czasami pobolewa...ale jutro ładowanko, więc wpadną węgliki



POZDRAWIAM


Zmieniony przez - vena84 w dniu 2010-02-13 21:34:14

Obserwuję twój test
bardzo fajnie prowadzisz dziennik , w niektórych miejscach nawet się uśmiałem
Ogólnie przemianę i tak już bardzo ładną zaliczyłaś.Porównując ostatnie fotki z początkowymi.
Moim zdaniem powinnaś być z siebie dumna.
Pozdrawiam

TY masz nadzieje ze nas nie zawiedziesz , a ja wiem ze poprostu tego nie zrobisz;d po tym co tu widzialem :)

volferine ale ja tylko dawałam fotki na początku testu no w sumie były potem dwie jedna z rozciągania i druga w koszulce...szczerze w ciuchach nie widać tego dopiero wszystko jakoś lepiej na zdjęciach się prezentuje

ja jestem z siebie dumna, bo dokonałam czegoś więcej niż tylko utrata kg i cm


Pitt chyba masz rację skoro siebie nie zawiodłam to was w sumie też nie powinnam




a dzisiaj ładowanko wpadną smaczne węgliki

noi dzisiaj walentynki;d znalazlas walentego co Cie nakarmi czekoladkami?;d

Pitt walentego nie ma,a czekoladką to mogę się sama nakarmić ale jeszcze nie czas na to...nie dzisiaj może jutro


właśnie jem ryż, którego nie jadłam chyba z 3miesiące no może przesadziłam,bo na początku testu coś tam jadłam