Test Niesponsorowany-czyli"No to hop w noWy RoK" - podsumowanie str.21!

staraj się od samego początku pchać lędźwiowy do przodu. Próbowałeś sumo ?? ja ostatnio spróbowałem i o wiele lepiej mi się robi mc

no zobaczymy czas pokaże co to wyjdzie

musi byc dobrze,martwy dość krótko robie,ale będzie dobrze

wszedłem w kalkulatorek posiłków vitalmaxa i tu większe rozczarowanie

b/t/w
1,5/będzie jak białko/3,4
co myślicie o takim bilansie wyszło ok.3100kcal
niby marnie,nie znam sie na tym,ma ktoś ochote coś tu ze mną pomodzić,choć nie dodałem do tego adrnolina która w sumie zawiera
40w i 10b ale to i tak za wiele nie zmieni
najbardziej kaloryczny wychodzi mi posiłek w tyrce
prawie 1000kcal/990 kilka


raczej na noc to już nic w siebie nie wcisne
ale myśle że tu do działania peknie serek
wiejski,a reszte niedoborów uzupełnie chemią
gdzies tylko czytałem że podobno organizm
może przyswoić jednorazowo ok.40g białka
czyli wiadomo że tyle da rade

Dziś samo mono i do końca

już storm jedna porcja shocka jest odpowiednia

Jutro klatka,zaczne od płaskiej i zamienie jedno

ćwiczenie na maszyne

Dwa tygodnie zaczynając od skosu miało być niejako

bodżcem dla mięśnia,mimo to jutro zaczynam od 125kg

Więc zaczyna sie jazda

Zmieniony przez - 2fokus w dniu 2010-01-24 15:28:59

25.01.2010

TRening

Ławka płaska
5x125kg
10x105kg
15x85kg
20x65kg

Skos
5x95kg
7x85kg
?8x75kg
12x65kg

Pompki na poręczach
4x10

Buterfly
4x10x25kg

Unoszenie ramion podchwyt
2x20x45kg
15x45kg

Unoszenie ramion chwyt młotkowy
3x15x40kg

Unoszenie ramion nachwyt
3x12x35kg

Eksperymentalnie przed treningiem ok.130g węglowodanów
Pierwsza seria i niewielka pomoc na górze,jak i przy
pierwszym skosie.Opornie ale do przodu przy poręczach,pierwszy raz buterfly czy jak to sie pisze.Powrót zdecydowany mocy
przy bicepsie większośc ruchów dość ładnie.Obciełem kilka ruchów bo niemial gdzie sie biceps zmieścić,a nie z powodu braku sił.Po,węgle zdecydowanie póżniej,na noc biały ser.
Dziś wolne totalne,choć może się skusze na rowerek,w co wątpie
Pzdr.


Zmieniony przez - 2fokus w dniu 2010-01-26 15:07:15

uginanie nie unoszenie ;]

Masz soga bo widze ze ankiety robisz a malo ich masz :)

jak zwał tak zwał i tak o jedno tu chodzi

no i pokusiłem się na rower ok.30 min,choć tyle

znikam odpoczywać

Trening

Przysiad
6x125kg
8x105kg
12x85kg
20x65kg

Uginanie nóg leżąc
4x10x45kg

Wyprosty
4x12x45kg

Martwy ciąg
3x8x80kg

Czy to 10czy 12 czy 15,sam już nie pamietam ilości powtórzeń
na koniec efekt było czuć przy nakładaniu spodni,a przy uginaniu
też niczego sobie po rozrywało.Poszła adrenolina w szeiker
zdecydowanie lepsza opcja i myśle że to ona tak pompuje.
Odpuściłem łydki
Od jutra zmiana w kuchnitrza dobić coś
W sumie nie miałem chęci zbytniej na trening,nogi same
mnie poniosły,a reszta jak w komputerze.
Myśle że jest poprawa jakaś przy martwym,ale czy dokładnie
oto w nim chodzi......





Nie jest chyba żle

Zmieniony przez - 2fokus w dniu 2010-01-27 18:52:03

w martwym na prostych dalej koci ... nie musisz odkładać sztangi na podłogę, bo wtedy masz go największego...

Wiesz co tez mialem problem z kocim grzbietem ale wez nogi szerzej i rece tez szerzej i staraj sie prostowac. Jak to nie podziala to moze wez poogladaj filmiki jak to dokladnie wykonac i poducz sie na mniejszym ciężarze.

dzięki,dziki

wydaje mi sie że jest lepiej niz poprzednio

ciekawe co wyjdzie następnym razem,wszystko zapomne i

od nowa.............raczej........

z tym odkładaniem,starczy mniej wiecej do 90 stopni i w góre

tu nogi złączone

Dostałem na spróbowanie porcje masakry,jestem ciekaw

działania....hhhhhhhhhhhhh......pamiętam jej pierwsze reklamy

nie wiedziałem co to kreatyna praktycznie ,a reszta składu.....

apropo martwego tak teraz patrze to tyłek jakos ucieka do tyłu