stronczek, nie chodzę do Goliata. I tu pierwszy błąd. Drugi to, że jeśli znasz gościa o nazwisku Pająk to on powie Ci, jak gość robi przysiad 400 kg. Kurasiowi Szczena opadła bo on nigdy tego nie zrobił. Niedługo będą zawody i ten klient pobije rekord Polski w przysiadzie. Przypominam, że będzie czysty. A Ty nie wypowiadaj się na temat ambicji. Nie powiedziałem, że chcę dorównać Ireneuszowi Kurasiowi (z całą powagą dla tego człowieka). Nie chcę być strongmenem. A co ty możesz powiedzieć na temat Goliata? Skąd przypuszczenie, że to klub dla pedałów? Ktoś Ci wsadził coś w szatni? Nieładnie. Dlaczego obrażasz niektórych ludzi, których nawet nie znasz? Nie będę dawał Ci lekcji dobrego wychowania, bo dobre wychowanie wynosi się z domu, a nie z ulicy.
Co do Dolnego Śląska...
Powinieneś pojechać zobaczyć, jak przygotowują się trójboiści siłowi w Legnicy, ale chyba wg ciebie to nie jest Dolny Śląsk. No cóż...
Co do zawodów strong: Kuraś jest już słabszy i następni przejmują pałeczkę. Dwa lata temu - ok, ale już nie teraz.
Twoje argumenty nie przemawiają do mnie, ponieważ w połowie postu chciałeś pokazać, jaki jestem mały, a w drugiej operujesz jakimiś niewiadomymi danymi na temat siłowni na którą np. chodzę.
Szkoda, że tak wybitny trener, dietetyk, mistrz kulturystyki jak stronczek nie potrafi wypełnić swojego profilu, chyba wiem dlaczego... czyż czasem nie jesteś tak napakowany, że nie mieści się Twoje zdjęcie w monitorze?
Jesteś żałosny.
Pozdrowienia...
Co do Dolnego Śląska...
Powinieneś pojechać zobaczyć, jak przygotowują się trójboiści siłowi w Legnicy, ale chyba wg ciebie to nie jest Dolny Śląsk. No cóż...
Co do zawodów strong: Kuraś jest już słabszy i następni przejmują pałeczkę. Dwa lata temu - ok, ale już nie teraz.
Twoje argumenty nie przemawiają do mnie, ponieważ w połowie postu chciałeś pokazać, jaki jestem mały, a w drugiej operujesz jakimiś niewiadomymi danymi na temat siłowni na którą np. chodzę.
Szkoda, że tak wybitny trener, dietetyk, mistrz kulturystyki jak stronczek nie potrafi wypełnić swojego profilu, chyba wiem dlaczego... czyż czasem nie jesteś tak napakowany, że nie mieści się Twoje zdjęcie w monitorze?
Jesteś żałosny.
Pozdrowienia...